Kraków. Studio Munka pod Baranami

Działające przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studio Munka ma powody do dumy. Nie dość, że w konkursie wylądowały filmy debiutantów ze Studia – jak: jeden z faworytów – „Dróżnik”,  „Na św. Wincentego”,  „Basia z Podlasia”, „Gwwizdek”, „Popatrz na mnie”, „Jezioro”, „Noise” czy „Życie stylem dowolnym”, to jeszcze dzisiaj widownia w kinie „Pod Baranami” mogła obejrzeć w pozakonkursowym pokazie 4 kolejne filmy „munkowe”.

"Koleżanki" Sylwestra Jakimowa to opowieść o współczesnych nastolatkach.  Dwie dziewczyny wyruszają w piątkową, wieczorną podróż po mieście. Wystrzałowo ubrane, po dawce alkoholu zwracają na siebie uwagę zachowując się wyzywająco i wulgarnie. Ordynarna rozmowa o chłopakach zdradza kompletną niedojrzałość i osamotnienie bohaterek.  Trudny, pozbawiony złudzeń obraz współczesnych bohaterek nagrodzony został i w Koszalinie, i Gdyni prestiżowymi nagrodami.


"Koleżanki", fot. Studio Munka, SFP

„Serce do walki” Tomasza Matuszczaka jest współczesną, bardzo gorzką i pozbawioną romantycznego piękna historią Romea i Julii.  Współczesną polską Weroną rządzą kibice z dwóch klubów piłkarskich. Maciek i Julka, stoją po przeciwnych stronach futbolowej barykady, a ich miłość rozpoczyna serię tragicznych zdarzeń. Pięknie sfilmowane, niewolne od naiwności kino, urzeka zaskakująco dojrzałymi kreacjami aktorskimi i staranną kompozycją każdego kadru. Plus Marian Dziędziel jako  komentator.


"Serce do walki", fot. Studio Munka

„Jajko i kura”  to dokument Ewy Podgórskiej, najmłodsze dziecko Studia. W tym filmie rządzą kobiety. Reżyserka rejestruje nieformalne spotkanie kobiet, które w oderwaniu się od rytmu codziennego życia dzielą się swoimi doświadczeniami. Głównym wątkiem filmu są relacje „tytułowe” – jajka i kury - matki, córki, babki. Okazuje się, że na odwieczne pytanie, co było pierwsze, odpowiedź znajduje jedna z  najmłodszych – nieskażona jeszcze „mądrością życia” – bohaterka.


"Jajko i kura", fot. KFF

I w końcu cudowna animacja „Rondo” Artura Kordasa. To piękna, czarno-biała, klasycznie animowana historia człowieka zmierzającego - wydawałoby się - w świadomie obranym kierunku i konkretnym celu. Budząc się o poranku na pustyni rozpoczyna swoją wędrówkę dobrze sobie znaną drogą. Ten zdumiewająco dojrzały artystycznie film wyszedł z Serafiński Studio, czyli spod opieki świetnego reżysera i ryzykanta producenta, konsekwentnie wspierającego młodych twórców – Marka Serafińskiego. Portalfilmowy.pl jest za i trzyma kciuki za młodego reżysera i innych twórców ze Studia Munka, którzy podczas 52. Krakowskiego Festiwalu Filmowego prezentują swoje debiuty.