PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
"Dzień kobiet", pełnometrażowy debiut Marii Sadowskiej, przypomina western - główna bohaterka niczym szeryf walczy z bezprawiem. Co jeszcze powiedzieli twórcy o filmie na konferencji prasowej?

- Mój film jest nie tyle feministyczny, co kobiecy - podkreśliła na początku Maria Sadowska. Główną bohaterką jest Halina, awansowana na stanowisko kierowniczki kasjerka, która musi odnaleźć się w nowej roli i zmierzyć z bezduszną korporacją, mobbingiem ze strony szefów oraz intrygującą podwładną. - Inspirowały mnie historie kobiet, które zostały poszkodowane przez wielkie sieci handlowe, a potem wytoczyły im proces, czyli wyszły z roli ofiary - mówi Katarzyna Terechowicz, scenarzystka. - Wydaje się, że Halina musi przegrać, a wygrywa. To niecodzienne i wielkie.


"Dzień kobiet", reż. Maria Sadowska, fot. Jacek Drygała

Odtwarzająca tę postać Katarzyna Kwiatkowska w ramach przygotowywania do roli pracowała przez kilka dni w jednym z supermarketów. – Marzyłam o tym, że udowodnię, iż można być miłą kasjerką, uśmiechać się do każdego. Szybko jednak się okazało, że mam ogromnie dużo pracy i nie udawało mi się utrzymać uśmiechu na twarzy. - wspomina.

- Sprawdzaliśmy, czy klienci rozpoznają Kasię. Nikt jej nie poznał. Świadczy to o tym, że nie zauważamy tych kobiet, one są częścią systemu. - zauważa Sadowska. - Byłam zdumiona skalą nadużyć wobec pracownic supermarketów.

Reżyserka dodała także, że procesy wytaczane wielkim sklepom takie jak ten Barbary Łopackiej, niewiele zmienił. - Sieci handlowe nadal mają się dobrze, świetnie prosperują, wywożą pieniądze z Polski. - ocenia Sadowska.
Poważna, dramatyczna rola Haliny  to nowość w emploi Kwiatkowskiej, znanej z szalonych kabaretowych wcieleń w „Szymon Majewski Show” czy komediowej roli w sitcomie „Reguły gry”. – Marysia [Sadowska - przyp. red.] zapraszając mnie na casting wykazała się wielką odwagą i pomysłowością - wspomina aktorka.


 
 
"Dzień kobiet", reż. Maria Sadowska, fot. Jacek Drygała

"Dzień kobiet" to pełnometrażowy debiut reżyserki, ale nie jest to pierwszy film jej autorstwa, jaki trafił do Konkursu Głównego na festiwalu w Gdyni. W 2009 roku pokazano w nim nowelowy "Demakijaż", na który złożyły się krótkometrażowe filmy Sadowskiej („Non Stop kolor”), Anny Maliszewskiej ("Pokój szybkich randek") i Doroty Lamparskiej („Droga wewnętrzna”) - wszystkie wyprodukowało Studio Munka. Do tego ostatniego swój tekst przyniosła Terechowicz.

– Marysia zrobiła bardzo dobrą „Trzydziestkę”, wymyśliliśmy, że będzie najlepszą reżyserką tego projektu. Z czasem okazało się też, że jest odważna, ma wyczucie. - powiedział Jacek Bromski, producent filmu i prezes Stowarzyszenia Filmowców Polskich, do którego należy Studio Munka. – Zwykła życiowa historia stała się w jej rękach czymś interesującym, co ogląda się bez chwili znużenia.


"Dzień kobiet", reż. Maria Sadowska, fot. Jacek Drygała

Dariusz Gajewski, dyrektor artystyczny Studia Munka wspomina, że gdy dał do przeczytania scenariusz Sadowskiej, ta w ciągu tygodnia zrobiła imponującą dokumentację. – To zbieg okoliczności, że akurat podobna historia chodziła mi po głowie. - uzupełniła reżyserka i dodała, że praca nad debiutem miała dużo z systemu, który obowiązywał w dawnych zespołach filmowych: – Na każdym etapie miałam wsparcie, nie wyobrażam sobie bardziej komfortowych warunków pracy.

Zapytana o to, czy w zmaskulinizowanej branży filmowej trudno jej się pracuje odpowiedziała, że nie. – Na planie jestem trochę babą w spodniach, bo wchodzę w męskie środowisko. Zauważyłam, że trzy razy więcej przeklinam. Ale nigdy nie czułam się dyskryminowana. Kobiet będzie coraz więcej w kinie. Teraz jesteśmy w mniejszości, ale to się zmieni.

Ola Salwa
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  19.06.2012
Zobacz również
Przemysław Wojcieszek o "Sekrecie" (wideo)
Gdynia: Katarzyna Kwiatkowska o "Dniu Kobiet" [video]
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll