Hawke i Delpy spotkają się po zachodzie słońca

"Przed zachodem słońca", fot. Warner

"Przed wschodem słońca" powstał w 1995 roku. Jest on pozbawioną uproszczeń i stereotypów komedią romantyczną o przypadkowym spotkaniu młodego Amerykanina i dziewczyny z Francji. "Przed zachodem słońca" to ich rendes-vous po latach.

W wywiadzie dla "Allocine" Ethan Hawke wyznał:
- 9 lat dzieliło pierwszy film od drugiego i teraz, jeśli zrobimy trzecią część w przyszłe lato, będzie znowu 9 lat przerwy, zatem coraz bardziej przekonani jesteśmy o tym, że to świetny moment. Postaramy się napisać scenariusz w ciągu tego roku.

Hawke wspomniał też o długodystansowym projekcie, zatytułowanym "Boyhood", który aktor robi z Linklaterem:
- Od dziewięciu lat raz w roku robiliśmy krótkometrażowy film, który podąża za życiem małego chłopca, poczynając od wieku 6 lat, aż do osiemnastki. Przed nami jeszcze kilka lat zostało, ale to już końcówka. Ja gram jego ojca, chłopiec jest głównym bohaterem. To film o czasie. Obejrzycie nas w różnym wieku, to o dojrzewaniu. Nie mogę się doczekać aż ludzie to zobaczą!

Hawke wystąpił też ostatnio w pokazywanym na festiwalach dramacie Pawła Pawlikowskiego"The Woman in the Fifth"; gra pierwszoplanową rolę w remake'u "Pamięci absolutnej", występuje w horrorze found footage Scotta Derricsona "Sinister". W marcu przyszłego roku do kin wejdzie najnowszy film Richarda Linklatera z Ethanem Hawke, zatytułowany "Barnie". Dodać należy, iż Ethan Hawke jest ulubionym aktorem tego amerykańskiego reżysera. Prócz wymienionych filmów Linklatera, znalazł się w obsadzie "Taśmy", gdzie partnerowała mu Uma Thurman, oraz w animowanym eksperymencie "Życie na jawie" ("Waking Life").