PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  24.02.2012
Niezależnie od tego, jaki będzie werdykt hollywoodzkiej Akademii, Jean Dujardin i tak pozostanie najlepszym aktorem sezonu, zostawiając daleko w tyle i Brada Pitta, i Gary Oldmana, i nawet George’a Clooneya, z którymi rywalizuje o Oscara. Zwłaszcza że szanse wspomnianej trójki blakną wobec dotychczas zebranej przez Dujardina kolekcji – Złotego Globu za rolę w komedii, nagrody BAFTA czy aktorskiej nagrody w Cannes.

To wszystko sprawił "Artysta" – niezwykły film Michela Hazanaviciusa, który w chwili triumfu kina opartego na popisie technicznym i efektach specjalnych każe zwrócić się w stronę czasów, kiedy epokowy sukces techniczny – wynalazek kina dźwiękowego – doprowadził do zagłady prawdziwej sztuki: filmu niemego.


Kadr z filmu "Artysta", fot. Forum Film

Jaki jest w tym sukcesie "Artysty" udział Jeana Dujardina? Ogromny. Kiedy dzieło Hazanaviciusa miało swą premierę na festiwalu w Cannes, krytycy – zwłaszcza francuscy – potraktowali je jako szczególną ekstrawagancję, naśmiewając się i z filmu, i z jego twórców. Tymczasem właśnie dzięki kreacji Dujardina o filmie stało się głośno. Lecz trzeba było dopiero amerykańskiego sukcesu – i 10 nominacji do Oscara – by Francuzi zaczęli pisać o "Artyście" jak o skarbie narodowym.

A Dujardin, zbliżający się do czterdziestki komik i świeżo upieczony reżyser filmowy? On też „Artyście” zawdzięcza wszystko, choć ma w dorobku już ponad 30 innych ról filmowych. Pochodzi spod Paryża, miał przejąć prowadzoną przez rodziców firmę budowlaną, ale zamiast nadzorować stawianie budynków wolał opowiadać dowcipy w paryskich kabaretach i kawiarniach. Kiedy wygrał jeden z konkursów młodych talentów, w 1999 dostał angaż do telewizji, gdzie wraz z Alexandrą Lamy występował w serialu, który polscy widzowie znają jako "Kasia i Tomek". Serial utrzymał się na antenie cztery lata, dość długo, by Lamy i Dujardin pobrali się także poza kadrem.

W 2005 Dujardin zwrócił na siebie uwagę rolą w komedii "Surfer z Nicei", by rok później zachwycić kreacją agenta Huberta Bonisseura de La Bath w pastiszu kina sensacyjnego "OSS 117: Kair – miasto szpiegów". Film nakręcił Hazanavicius, dając upust swej pasji starym kinem – tym razem bawił się konwencją film szpiegowskiego w stylu Jamesa Bonda. Popularność, jaką przyniosła mu ta rola we Francji, postawiła Dujardina w rzędzie aktorów, którzy mogą oczekiwać kontraktu za milion euro za rolę. Ciekawe, ile zaproponuje mu Hollywood, gdzie "Artystę" uważa się za produkt czysto amerykański, choć w rzeczywistości Warner i Paramount tylko użyczyły Francuzom swoich ateliers.
Konrad J. Zarębski
Ostatnia aktualizacja:  12.03.2012
Zobacz również
Wielki powrót Muminków w 3D!
3D - szkodliwe czy nie?
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll