Sean Penn jakiego nie znacie

16 marca na nasze ekrany wejdzie film "Wszystkie odloty Cheyenne’a" ("This Must Be The Place"). W roli głównej całkowicie odmieniony Sean Penn: burza kruczoczarnych włosów, uszminkowane na czerwono usta.

"Jest niezapomniany", "Imponujący bez dwóch zdań!" - to tylko niektóre z recenzenckich komentarzy kreacji Penna w filmie Paolo Sorrentino. Światowa premiera "Wszystkich odlotów Cheyenne’a" odbyła się w Cannes. Obraz rywalizował o Złotą Palmę, ostatecznie otrzymując nagrodę Jury Ekumenicznego. Film budził jednak zainteresowanie wcześniej, już na etapie produkcji. Wówczas świat obiegły pierwsze zdjęcia Penna w charakteryzacji. Mało kto wiedział o co tak naprawdę chodzi.


"Wszystkie odloty Cheyenne’a" , fot. ITI Cinema

Sean Penn wciela się w postać ekscentrycznego rockmana, tytułowego Cheyenne. Żyjący w wielkim domu ekscentryk za sprawą jednego wydarzenia, wyrusza w wypełnioną przedziwnymi zdarzeniami podróż życia. Przekona się, że największy życiowy odlot, wciąż jest jeszcze przed nim. Na ekranie towarzyszą mu m.in. Frances McDormand oraz Eve Hewson, córka Bono. Oprawę muzyczną przygotowali David Byrne i Will Oldham.


"Wszystkie odloty Cheyenne’a" , fot. ITI Cinema

"Są filmy, których nie można ominąć na mapie kulturalnych wydarzeń roku, »Wszystkie odloty Cheyenne’a« bezsprzecznie do nich należą" - zachęca dystrybutor produkcji w Polsce, firma ITI Cinema.  "Mieszanka fantastycznego humoru i gorzkiej ironii tworzy w filmie prawdziwie rockandrollowy emocjonalny koktajl".


"Wszystkie odloty Cheyenne’a" , fot. ITI Cinema