Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Szef Festiwalu Camerimage Marek Żydowicz wniósł do łódzkiego sądu prywatny akt oskarżenia przeciwko prezydent Łodzi Hannie Zdanowskiej. Zarzucił jej m.in. pomówienie. Miasto nie chce komentować tej sprawy.
Zdaniem Żydowicza w wywiadzie "Nowe Centrum Łodzi ożywi całe Śródmieście", jaki ukazał się w łódzkiej "Gazecie Wyborczej", pani prezydent narusza jego dobre imię. Zdanowska zarzuca mu m.in. negatywne dla miasta działania oraz przekazywanie radnym nieprawdziwych informacji dotyczących spółki Camerimage Łódź Center i Specjalnej Strefy Sztuki. Zdanowska miała wyraźnie wskazać, że David Lynch i Marek Żydowicz, jako fundatorzy Fundacji Sztuki Świata, oczekiwali pieniędzy od miasta. - To jest nieprawda. Oczekiwań takich nigdy nie mieliśmy i nie mamy - twierdzi dyrektor Festiwalu Camerimage. Żydowicz dodaje, że podobnie oskarżenia naraziły go na utratę zaufania społecznego, a także podważyły jego wiarygodność jako fundatora Fundacji Sztuki Świata.
Opera Nova (siedziba Camerimage w Bydgoszczy), fot. materiały prasowe
Specjalna Strefa Sztuki - nowoczesne centrum sztuki współczesnej - miało być elementem Nowego Centrum Miasta, które powstaje w okolicach budowanego dworca kolejowego Łódź Fabryczna. Inwestycja miała kosztować ponad 380 mln zł. Dotąd powstał jedynie jej projekt, ponieważ okazało się, że nie ma szans na ministerialną dotację.
W 2006 r. powstała Fundacja Sztuki Świata, którą założyli Żydowicz, Lynch i współwłaściciel firmy Atlas, Andrzej Walczak. Dwa lata później fundacja kupiła od miasta teren z zabytkową elektrociepłownią EC1 w Łodzi za 0,1 proc. wartości, czyli niespełna 4 tys. zł. Zamierzała tam utworzyć centrum sztuki m.in. ze studiem amerykańskiego reżysera i sfinansować jego wyposażenie. Miał to też być jeden z elementów tzw. Nowego Centrum Łodzi. Umowa
zakładała, że władze miasta zainwestują pieniądze swoje i z Unii Europejskiej w rewitalizację budynku, a fundacja sfinansuje jego wyposażenie.
W tym samym roku powstała spółka Camerimage Łódź Center, której udziałowcami są Fundacja Tumult, Fundacja Sztuki Świata i Łódź, posiadająca mniejszość udziałów. Spółka miała wybudować w Łodzi centrum festiwalowo-kongresowe, gdzie miał się m.in. odbywać Festiwal Camerimage. Jej prezesem został Żydowicz. Miasto dało 5 mln zł na zamówienie koncepcji architektonicznej u Franka Gehry'ego. Później jednak nie zgodziło się, by na projekt przeznaczyć 40 mln zł. W rewanżu festiwal Camerimage przeniósł się do Bydgoszczy.
Po awanturze miasta z Żydowiczem, Łódź - na podstawie warunków umowy - postanowiła odkupić nieruchomość za taką samą cenę. Fundacja nie zgodziła się jednak na to. Sprawa trafiła do sądu, który pod koniec grudnia ubiegłego roku uznał, że władze Łodzi mają prawo do odkupienia EC1 od fundacji. Jej przedstawiciele nie zgodzili się z wyrokiem i złożyli odwołanie do sądu II instancji.
W tym roku Łódź wystąpiła ponadto do sądu z wnioskiem o rozwiązanie spółki Camerimage Łódź Center,
uznając jej obecne funkcjonowanie za zbędne
Zdaniem Żydowicza w wywiadzie "Nowe Centrum Łodzi ożywi całe Śródmieście", jaki ukazał się w łódzkiej "Gazecie Wyborczej", pani prezydent narusza jego dobre imię. Zdanowska zarzuca mu m.in. negatywne dla miasta działania oraz przekazywanie radnym nieprawdziwych informacji dotyczących spółki Camerimage Łódź Center i Specjalnej Strefy Sztuki. Zdanowska miała wyraźnie wskazać, że David Lynch i Marek Żydowicz, jako fundatorzy Fundacji Sztuki Świata, oczekiwali pieniędzy od miasta. - To jest nieprawda. Oczekiwań takich nigdy nie mieliśmy i nie mamy - twierdzi dyrektor Festiwalu Camerimage. Żydowicz dodaje, że podobnie oskarżenia naraziły go na utratę zaufania społecznego, a także podważyły jego wiarygodność jako fundatora Fundacji Sztuki Świata.
Opera Nova (siedziba Camerimage w Bydgoszczy), fot. materiały prasowe
Specjalna Strefa Sztuki - nowoczesne centrum sztuki współczesnej - miało być elementem Nowego Centrum Miasta, które powstaje w okolicach budowanego dworca kolejowego Łódź Fabryczna. Inwestycja miała kosztować ponad 380 mln zł. Dotąd powstał jedynie jej projekt, ponieważ okazało się, że nie ma szans na ministerialną dotację.
W 2006 r. powstała Fundacja Sztuki Świata, którą założyli Żydowicz, Lynch i współwłaściciel firmy Atlas, Andrzej Walczak. Dwa lata później fundacja kupiła od miasta teren z zabytkową elektrociepłownią EC1 w Łodzi za 0,1 proc. wartości, czyli niespełna 4 tys. zł. Zamierzała tam utworzyć centrum sztuki m.in. ze studiem amerykańskiego reżysera i sfinansować jego wyposażenie. Miał to też być jeden z elementów tzw. Nowego Centrum Łodzi. Umowa
zakładała, że władze miasta zainwestują pieniądze swoje i z Unii Europejskiej w rewitalizację budynku, a fundacja sfinansuje jego wyposażenie.
W tym samym roku powstała spółka Camerimage Łódź Center, której udziałowcami są Fundacja Tumult, Fundacja Sztuki Świata i Łódź, posiadająca mniejszość udziałów. Spółka miała wybudować w Łodzi centrum festiwalowo-kongresowe, gdzie miał się m.in. odbywać Festiwal Camerimage. Jej prezesem został Żydowicz. Miasto dało 5 mln zł na zamówienie koncepcji architektonicznej u Franka Gehry'ego. Później jednak nie zgodziło się, by na projekt przeznaczyć 40 mln zł. W rewanżu festiwal Camerimage przeniósł się do Bydgoszczy.
Po awanturze miasta z Żydowiczem, Łódź - na podstawie warunków umowy - postanowiła odkupić nieruchomość za taką samą cenę. Fundacja nie zgodziła się jednak na to. Sprawa trafiła do sądu, który pod koniec grudnia ubiegłego roku uznał, że władze Łodzi mają prawo do odkupienia EC1 od fundacji. Jej przedstawiciele nie zgodzili się z wyrokiem i złożyli odwołanie do sądu II instancji.
W tym roku Łódź wystąpiła ponadto do sądu z wnioskiem o rozwiązanie spółki Camerimage Łódź Center,
uznając jej obecne funkcjonowanie za zbędne
GU
PAP
Ostatnia aktualizacja: 29.08.2012
Animator coraz bliżej
Łódź zaprasza na projekcje filmowe z muzyką na żywo
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024