PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  21.02.2020
Drogi Jerzy,
Odszedłeś tak nagle i niespodziewanie, a przecież dopiero co omawialiśmy szczegóły premiery Twojego ostatniego filmu.

Nie mogę Cię niestety pożegnać osobiście, a przecież muszę to zrobić po pięćdziesięciu prawie latach przyjaźni, po wielu wspólnych projektach i zrealizowanych przedsięwzięciach.

Na pewno, żegnając Cię, wspominano wielokrotnie Twoje osiągnięcia artystyczne, wybitne spektakle Teatru  Telewizji, kultowe  seriale i filmy, popularne programy.

Ja chciałbym przypomnieć inny aspekt Twojego długiego i ze wszech miar spełnionego życia. Przypomnieć, jak wybitną byłeś postacią w naszym, szeroko pojętym środowisku artystycznym - lubiany i szanowany przez wszystkich, arbiter przekornego dowcipu i elegancji o wielkim poczuciu humoru, autor tysięcy szeroko cytowanych powiedzonek, dusza towarzyskich spotkań, człowiek, z którym każdy chciałby się zaprzyjaźnić. To dzięki ludziom takim właśnie jak Ty życie w przaśnym i zatęchłym PRL-u uzyskiwało swój wymiar absurdu.

To poczucie absurdu pomagało żyć, pomagało zachować zdrowie psychiczne. Pamiętam jedno Twoje zdanie – „W Polsce groteska nieśmiało naśladuje życie.”

To wasze pokolenie już odchodzi, już prawie odeszło. Wybitni artyści, wyjątkowe osobowości, ludzie wielkiego formatu: Tadeusz Konwicki, Janusz Głowacki, Kuba Morgenstern, Andrzej Wajda, Andrzej Łapicki, Gustaw Holoubek. W blasku ich wiedzy, erudycji, intelektu ogrzewaliśmy się i my, ciut młodsi, ale dopuszczani do tego zamkniętego kręgu. To przez opresję i smutek PRL-u nauczyliśmy się trzymać razem, nauczyliśmy się solidarności, ale i szacunku dla naszych autorytetów, dla siebie. To wspólne doświadczenie połączyło nas w sposób nieznany nowym pokoleniom. I chociaż gdzieś tam, za oknem Polska jest podobno podzielona, my nigdy nie daliśmy się podzielić.

Zawdzięczamy to wam – Tobie też, Jurku. To wy byliście tą prawdziwą elitą, tak, elitą, choć to słowo wypowiada się dziś często z przekąsem, z odcieniem pogardy nawet. Ale to słowo przecież coś znaczy, coś ze sobą niesie, autorytet, supremację intelektualną i moralną. Nie da się elit zbudować sztucznie, odgórnie, jak się to niektórym wydaje. Jeżeli do końca odejdą – zostanie pustka. Mielizna bez głębi.

Żegnaj, Jurku.

Twój Jacek

Jerzy Gruza, 42. FPFF w Gdyni, fot. Rafał Nowak





Ostatnia aktualizacja:  22.02.2020
Zobacz również
Pożegnanie Jerzego Gruzy
Jacek Zygadło – oryginalnie i różnorodnie
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll