PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  29.10.2017
Jacek Petrycki został laureatem Platynowego Zamku na tegorocznym, 21. Międzynarodowym Festiwalu Filmów Dokumentalnych Off Cinema w Poznaniu. O laureacie, w nowym numerze „Magazynu Filmowego” (nr 11/2017), pisze Mikołaj Jazdon. Oto fragment jego artykułu, który w całości będzie można przeczytać ma łamach pisma już 10 listopada.
Na okładce najnowszego numeru białoruskiego periodyku artystycznego „Partisan”, poświęconego w całości polskiej szkole dokumentu, wydawcy umieścili zdjęcie Jacka Petryckiego. Wielce to wymowne, gdy białoruscy intelektualiści – starający się w ramach oficjalnych struktur państwowych słowem i obrazem (tu fotograficznym) – poszerzać obszary wolności w swoim kraju, wskazują właśnie na tego polskiego filmowca jako na twarz polskiego dokumentu i „partyzanta kina”, który z kamerą w ręku od blisko pół wieku dokumentuje zmagania o wolność w Polsce i na świecie.

Podczas gali zamykającej 21. MFFD Off Cinema w Poznaniu, 21 października, Jacek Petrycki odebrał nagrodę Platynowego Zamku. Tym samym ten wybitny autor zdjęć filmowych i reżyser filmów dokumentalnych, dołączył do grona dotychczasowych laureatów: Kazimierza Karabasza, Ireny Kamieńskiej, Andrzeja Barańskiego i Bohdana Dziworskiego.

Urodzony w Poznaniu artysta należy do elitarnego grona najważniejszych polskich operatorów filmowych. Choć w jego dorobku znajdują się zdjęcia do klasycznych już dziś polskich obrazów fabularnych Krzysztofa Kieślowskiego, takich jak: „Spokój” (1976), „Amator” (1979), „Bez końca” (1984) oraz Agnieszki Holland: „Aktorzy prowincjonalni” (1978) „Gorączka” (1980), „Kobieta samotna” (1981), „Europa, Europa” (1990), a także do słynnego „Przesłuchania” (1981) Ryszarda Bugajskiego, Petrycki zyskał uznanie przede wszystkim jako współautor dzieł zaliczanych dziś do kanonu polskiej szkoły dokumentu. Obrazy zarejestrowane jego kamerą znalazły się w pamiętnych filmach Krzysztofa Kieślowskiego (m.in. „Robotnicy 1971: nic o nas bez nas”, 1972; „Pierwsza miłość”, 1974; „Życiorys”, 1975; „Szpital”, 1977; „Gadające głowy”, 1980), Marcela Łozińskiego (m.in. „Wizyta”, 1974; „Jak żyć”, 1977; „Próba mikrofonu”, 1980; „89 mm od Europy”, 1993; „Żeby nie bolało”, 1998; czy „Poste restante”, 2008), a także Bohdana Kosińskiego, Ireny Kamieńskiej, Andrzeja Titkowa czy Andrzeja Trzosa-Rastawieckiego.

W latach 80., działając poza oficjalnym obiegiem i ryzykując aresztowanie, Petrycki notował swoimi kamerami historię zmagań podziemnej opozycji. Gdyby nie jego determinacja i odwaga audiowizualna, historia Polski dekady stanu wojennego byłaby pozbawiona obrazów podziemnych akcji i spotkań, konspiracyjnych mieszkań i drukarni. Po latach zmontował z tych materiałów „Moje zapiski z podziemia” (2011). Wcześniej we współpracy z Grzegorzem Eberhardem zrealizował „Czternaście dni. Prowokacja bydgoska” (2008), historyczny dokument oparty na nakręconych przez siebie zdjęciach z dramatycznych wydarzeń z marca 1981 roku, czasu pierwszej Solidarności. To właśnie wtedy, gdy okazało się, że dopiero co zainicjowany projekt filmu o Zbigniewie Bujaku nie będzie kontynuowany, Petrycki nie wrócił do warszawskiej wytwórni, ale podjął decyzję, by samodzielnie rejestrować spotkania i obrady związkowców. Nakręcony materiał ukrył, by nie został wykorzystany przez machinę propagandową PRL, i powrócił do niego dopiero w następnym stuleciu.

Mikołaj Jazdoń
Magazyn Filmowy 11/2017
Ostatnia aktualizacja:  27.10.2017
Zobacz również
fot. M. Kaczyński
Nowy numer "Pleografu" już w sieci
Łukasz Palkowski: Wejść w głowę swojego bohatera
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll