Rok 2015 - co nas czeka w branży?

87. ceremonia rozdania Oscarów odbędzie się 22 lutego. Nominowanych poznamy 15 stycznia. Szanse mają: „Ida” Pawła Pawlikowskiego - zwłaszcza po licznych nagrodach amerykańskich krytyków, Złotych Globów i EFA, aktorka Agata Kulesza oraz dokumenty: „Nasza klątwa” Tomasza Śliwińskiego i "Joanna" Anety Kopacz.

W tym roku zmienią się władze Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Po dwóch kadencjach odchodzi Agnieszka Odorowicz, umocniona sukcesami „Idy” i generalnie dobrą oceną funkcjonowania Instytutu. Jeśli pamięta się nastroje sprzed blisko 10 lat, sukces ten ma tym większy wymiar. Jednocześnie PISF kończy pierwszą dekadę funkcjonowania, należy się więc spodziewać licznych podsumowań, analiz, diagnoz, a także obchodów.

Kto będzie kandydował? Na razie padają nazwiska wymieniane na tzw. giełdzie, niepotwierdzone przez samych zainteresowanych, przekazywane z ust do ust w charakterze luźnych rozważań. Na deklaracje jeszcze za wcześnie.

Znacznie mniej w branży mówi się o wyborach prezesa TVP. Jak poinformował portal Wirtualnemedia.pl, obecny prezes Telewizji Polskiej Juliusz Braun podczas wigilijnego spotkania z pracownikami TVP zapowiedział, że wystartuje w przyszłorocznym konkursie. „W mediach pojawiły się ostatnio informacje, że kandydatami do nowego zarządu TVP mogą być też Edward Miszczak, członek zarządu TVN ds. programowych, oraz Agnieszka Odorowicz, dyrektor Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Oboje dotąd nie skomentowali tych doniesień”, pisze portal.


Siedziba TVP, fot.TVP

To także rok jubileuszu Festiwalu Filmowego w Gdyni. Szykuje się wielki zjazd laureatów, ale także zmiany w regulaminie i organizacji imprezy. Szczegóły poznamy już wkrótce. Według planów, 40. Festiwal ma odbywać się już w błyskawicznie wznoszonym tuż obok Teatru Muzycznego Gdyńskim Centrum Filmowym.

Z ciekawością czekamy na wynik operacji wystawienia na sprzedaż TVN. Czy dziecko Jana Wejcherta zostanie przejęte przez Time Warner? A może Discovery Communications? Mówi się także o Axel Springer oraz o  21st Century FOX.

Nie mamy jeszcze pełnych wyników box office-u za 2014 rok, ale wiemy, że był to znakomity czas dla polskiego filmu. Czy 2015 powtórzy ten sukces? Trudno powiedzieć. Jednym z czynników, wpływających na popularność polskich filmów jest po prostu ich... dostępność. Jeśli filmów jest sporo i jest z czego wybierać, udział polskiego kina rośnie. Wśród  premier wymienia się m.in. „Ziarno prawdy” Borysa Lankosza, „Fotografa” Waldemara Krzystka, „Carte Blanche” Jacka Lusińskiego, „Hiszpankę” Łukasza Barczyka, „11 minut” Jerzego Skolimowskiego, „Discopolo” Macieja Bochniaka, „Czerwonego pająka” Marcina Koszałki, „Anatomię zła” Jacka Bromskiego, „body / ciało” Małgośki Szumowskiej, „Moje córki krowy” Kingi Dębskiej” czy „Wkręconych 2” Piotra Wereśniaka. Może zaskoczyć nas powrót popularności komedii romantycznych.

fot.K.Kiljan /SFP

Niepokoję się o źródła finansowania polskiego filmu, o to, że budżety regionalnych funduszy filmowych pozostaną w większości skromne. A także o przyszłość świetnego inwestora, jakim był Orange. Chciałabym wierzyć, że niespodziewane zapowiedzi w Gdyni powrotu Canal+ do inwestowania w polską produkcję filmową, zaowocują konsekwentną i długofalową polityką programową. Cieszy - na razie konsekwentny - i oby tak zostało - powrót TVP do koprodukcji filmowych na poziomie kilku tytułów rocznie. I tym bardziej brakuje systemu narzędzi finansowych, ulg dla inwestorów zagranicznych, które by pozwoliły na lepsze wykorzystanie naszej bazy usług i ludzi. Film Commission Poland oraz PISF zbierają informacje na temat możliwych korzyści, jakie odnieślibyśmy w przypadku wprowadzenia korzystnych rozwiązań. Trzymam za to mocno kciuki.

Zapowiadają się ciekawe ruchy w spółkach i inwestycje infrastrukturalne. Bardzo dynamicznie rozwija się ATM Grupa. Planuje postawić nowe hale w warszawskim Wawrze i rozwinąć współpracę zagraniczną m.in. z Indiami. Z zainteresowaniem będę obserwować politykę zróżnicowanego inwestowania Agory. Długofalowy plan rozwoju Heliosa zakładał dalsze inwestycje w obiekty, także w wielkich miastach. Na razie czekamy np. na otwarcie siedmiosalowego kina w Jeleniej Górze.

fot. Kuba Kiljan / Kuźnia Zdjęć

Czy doczekamy się wreszcie nowelizacji Ustawy o rtv czy kolejnej informacji o jej założeniach? Bez stabilnej telewizji publicznej ciężko o stabilny i harmonijny rynek filmowy w Europie.

Ale i tak najważniejszym wyzwaniem pozostaje nadal, podobnie jak w roku ubiegłym, walka z piractwem, która przebiegać będzie na kilku poziomach: na dialogu z politykami (nowy szef resortu cyfryzacji zapowiadał na Forum SFP w Gdyni chęć kontynuowania tegoż dialogu), na tworzeniu rozwiązań prawnych (np. dobra Ustawa o świadczeniu usług drogą elektroniczną), na wspólnym budowaniu frontu (np. poprzez Kreatywną Polskę) oraz na rozwiązaniach pozytywnych, jakie proponuje Legalna Kultura: poszerzaniu dostępu do repertuaru, wiedzy o legalnych źródłach oraz na zwiększaniu świadomości prawnej użytkowników. Ten proces już trwa i jego efekty są widoczne - Polacy stopniowo, krok po kroczku zmieniają swoje spojrzenie na nielegalny obrót treściami. Istotne jest także, aby ludzie kultury prostowali fałszowane czy manipulowane wypowiedzi na temat nielegalnego obrotu, np. sprowadzające problem do zagadnień niedostosowanego prawa autorskiego. Warto chyba głośniej mówić o tym, że prawo autorskie prawem autorskim, ale piractwo przede wszystkim polega na naruszaniu dóbr materialnych przez nieuczciwe firmy i na zwykłym paserstwie.

To oczywiście tylko garstka problemów i tematów, które będą nas interesowały w 2015 roku - roku zmian personalnych i jubileuszy. Pozostaje mnóstwo pytań:  o przyszłość dawnych wytwórni i instytucji filmowych (WFDiF, Ceta, WFO, studia animacji), o postępy w digitalizacji zbiorów, o to, na ile skutecznie będziemy ściągać fundusze europejskie. Wszystkie ważne wydarzenia będziemy w naszym Serwisie na bieżąco relacjonować.

Szczęśliwego i mocnego filmowo Nowego Roku 2015!