Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Filmy dla dzieci są w Polsce mało doceniane, szczególnie porównaniu z Holandią, gdzie stanowią stałą i mocną część kinematografii - mówi Urszula Antoniak. Reżyserka filmów "Code Blue" i prezentowanej na 39. Festiwalu Filmowym w Gdyni "Strefy nagości" napisała scenariusz filmu dla dzieci "Life According to Nino", który następnie wyreżyserowała Simone Van Dusseldorp. Urszula Antoniak specjalnie dla Serwisu Internetowego Stowarzyszenia Filmowców Polskich zdradza kulisy powstawania filmu i dzieli się swoimi planami na przyszłość.
Jak się Pani czuje w gatunku filmu dla dzieci i młodzieży?
Należy rozróżnić film dla dzieci i film dla młodzieży od "family film" - chyba najtrudniejszego gatunku. Film dla 6+ różni się od filmu 8+ - w Holandii granice wiekowe są bardzo przestrzegane, co przekłada się na to, jakie tematy i w jaki sposób mogą by przedstawione w filmie. Interesują mnie filmy gatunkowe, z ich regułami i zasadami. Film dla dzieci i film familijny - które mnie interesują - nie są gatunkiem, ale mając bardzo ściśle określoną publiczność, kreują specyficzny świat. Dzieciństwo jest dla mnie okresem poezji i anarchii, to świat, któremu najbliżej jest do Jungowskiej teorii archetypów, która zawsze mnie fascynowała. "Life According to Nino" to rodzaj współczesnej bajki. A bajki są, jak wiemy, okrutne, opowiadane, by oswoić strach. 8-letni Nino traci mamę w wypadku. Zostaje praktycznie sam. Jego 14-letni brat przyłącza się do anarchistycznej grupy City Warriors, organizującej niebezpieczne nocne rajdy a jego ojciec uzależnia się od antydepresantów, które wyłączają go z życia. W samotności, w jakiej nagle znajduje się Nino, odkrywa on, że rozumie język zwierząt. Zaprzyjaźnia się ze swoim królikiem, który okazuje się czarującym, ironicznym i lekko filozofującym partnerem dla Nino. Ten dar dzieciństwa jest krótkotrwały. Gdy Nino udaje się zjednoczyć swoja rodzinę, traci dar rozumienia zwierząt.
"Life According to Nino", fot. Savage Films
Czy pisząc scenariusz filmu zastanawiała się Pani nad profilem współczesnego odbiorcy takiego kina, czy np. konstruowała Pani scenariusz dla określonej grupy, czy po prostu nosiła w sobie Pani tę historię?
Chciałam stworzyć film familijny, którego najlepszym przykładem jest "ET" Spielberga, genialny film, przeznaczony dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Również w moim filmie są trzy grupy wiekowe - dziecko, nastolatek i dorosły - i zawiera elementy atrakcyjne dla każdej z nich. Jest tu magia, anarchia, ironia i komizm. Fantastyczne jest to, że na pokazach dzieci śmiały się w tych samych momentach co dorośli. Na festiwalu Cinekid, gdzie film dostał główną nagrodę, chwalono go za to, iż nie "upupia" dzieci, przedstawia tematy jak śmierć, rozpad rodziny, agresja, ale opowiada to tonem, w którym humor miesza się ze wzruszeniem. Reżyserka Simone Dusseldorp postanowiła przekształcić mój scenariusz w film dla dzieci 6+ . Niektóre elementy musiały wypaść - jak np. niebezpieczne nocne eskapady starszego brata Nino. Związki przyczynowo-skutkowe w plocie musiały być uproszczone, a komiczność królika opierała się częściej na jego kinetyczności, niż na tym, co mówił. Obserwując, jak zmienia się scenariusz z "family film" w film dla dzieci, mogłam się bardzo wiele nauczyć. Pomogło mi to w napisaniu następnego projektu dla dzieci.
Czy myślała Pani o tym, żeby film dla zdecydowanie młodszej widowni zrealizować w Polsce?
Bardzo chciałabym zrobić w Polsce film familijny. W Holandii filmy dla dzieci i filmy familijne są stałym elementem kinematografii, robi się ich około czterech - sześciu rocznie. Holendrzy wiedzą, że takie filmy dobrze się sprzedają zarówno u siebie (przed Mikołajem w kinach są przynajmniej dwa filmy o tej tematyce) jak i na świecie. "Życie Według Nino" na Berlinale Co-production Market spotkało się z dużym zainteresowaniem agentów sprzedaży. Mój następny projekt to science fiction dla dzieci. Wymagać będzie sporych środków na "production design", ale dobrze zrobiony może być bardzo ciekawy, również dla szerokiej publiczności. Nie wiem, czy będę go mogła reżyserować. W końcu jestem znana jako autorka takich filmów jak "Code Blue" (śmiech).
Czy można będzie ten film obejrzeć także w Polsce, czy to w kinach, czy na VOD, w tv, a może na festiwalach?
Nie wiem, czy "Życie według Nino" będzie pokazywane w Polsce, ale po zdobyciu głównej nagrody na Cinekid, jednym z największych festiwali filmów dla dzieci, na pewno będzie krążył po festiwalach.
"Life According to Nino", fot. Savage Films
Metryka filmu:
Reżyseria: Simone Van Dusseldorp
Scenariusz: Urszula Antoniak
Obsada: Koen De Graeve i Adriaan van Dis (głos królika)
Zdjęcia: Lennert Hillege
Produkcja: Floor Onrust - FAMILY AFFAIR FILMS (NL), Jan Van der Zanden - WATERLAND FILM (NL)
Koprodukcja: Marina Blok - NTR (NL), Bart Van Langendonck - SAVAGE FILM (BE)
Dystrybucja w krajach Beneluksu: A Film Benelux
Agent sprzedaży: Attraction Distribution
Dofinansowanie / wsparcie: Netherlands Film Fund, CoBo Fund, Flanders Audiovisual Fund (VAF), Screen Flanders, Eurimages i Media Development Program
Gatunek: dla dzieci
Zobacz zwiastun filmu
http://vimeo.com/105970767
Redakcja dziękuje Oli Salwie za inspirację i pomoc w przygotowaniu artykułu.
Należy rozróżnić film dla dzieci i film dla młodzieży od "family film" - chyba najtrudniejszego gatunku. Film dla 6+ różni się od filmu 8+ - w Holandii granice wiekowe są bardzo przestrzegane, co przekłada się na to, jakie tematy i w jaki sposób mogą by przedstawione w filmie. Interesują mnie filmy gatunkowe, z ich regułami i zasadami. Film dla dzieci i film familijny - które mnie interesują - nie są gatunkiem, ale mając bardzo ściśle określoną publiczność, kreują specyficzny świat. Dzieciństwo jest dla mnie okresem poezji i anarchii, to świat, któremu najbliżej jest do Jungowskiej teorii archetypów, która zawsze mnie fascynowała. "Life According to Nino" to rodzaj współczesnej bajki. A bajki są, jak wiemy, okrutne, opowiadane, by oswoić strach. 8-letni Nino traci mamę w wypadku. Zostaje praktycznie sam. Jego 14-letni brat przyłącza się do anarchistycznej grupy City Warriors, organizującej niebezpieczne nocne rajdy a jego ojciec uzależnia się od antydepresantów, które wyłączają go z życia. W samotności, w jakiej nagle znajduje się Nino, odkrywa on, że rozumie język zwierząt. Zaprzyjaźnia się ze swoim królikiem, który okazuje się czarującym, ironicznym i lekko filozofującym partnerem dla Nino. Ten dar dzieciństwa jest krótkotrwały. Gdy Nino udaje się zjednoczyć swoja rodzinę, traci dar rozumienia zwierząt.
"Life According to Nino", fot. Savage Films
Czy pisząc scenariusz filmu zastanawiała się Pani nad profilem współczesnego odbiorcy takiego kina, czy np. konstruowała Pani scenariusz dla określonej grupy, czy po prostu nosiła w sobie Pani tę historię?
Chciałam stworzyć film familijny, którego najlepszym przykładem jest "ET" Spielberga, genialny film, przeznaczony dla dzieci, młodzieży i dorosłych. Również w moim filmie są trzy grupy wiekowe - dziecko, nastolatek i dorosły - i zawiera elementy atrakcyjne dla każdej z nich. Jest tu magia, anarchia, ironia i komizm. Fantastyczne jest to, że na pokazach dzieci śmiały się w tych samych momentach co dorośli. Na festiwalu Cinekid, gdzie film dostał główną nagrodę, chwalono go za to, iż nie "upupia" dzieci, przedstawia tematy jak śmierć, rozpad rodziny, agresja, ale opowiada to tonem, w którym humor miesza się ze wzruszeniem. Reżyserka Simone Dusseldorp postanowiła przekształcić mój scenariusz w film dla dzieci 6+ . Niektóre elementy musiały wypaść - jak np. niebezpieczne nocne eskapady starszego brata Nino. Związki przyczynowo-skutkowe w plocie musiały być uproszczone, a komiczność królika opierała się częściej na jego kinetyczności, niż na tym, co mówił. Obserwując, jak zmienia się scenariusz z "family film" w film dla dzieci, mogłam się bardzo wiele nauczyć. Pomogło mi to w napisaniu następnego projektu dla dzieci.
Bardzo chciałabym zrobić w Polsce film familijny. W Holandii filmy dla dzieci i filmy familijne są stałym elementem kinematografii, robi się ich około czterech - sześciu rocznie. Holendrzy wiedzą, że takie filmy dobrze się sprzedają zarówno u siebie (przed Mikołajem w kinach są przynajmniej dwa filmy o tej tematyce) jak i na świecie. "Życie Według Nino" na Berlinale Co-production Market spotkało się z dużym zainteresowaniem agentów sprzedaży. Mój następny projekt to science fiction dla dzieci. Wymagać będzie sporych środków na "production design", ale dobrze zrobiony może być bardzo ciekawy, również dla szerokiej publiczności. Nie wiem, czy będę go mogła reżyserować. W końcu jestem znana jako autorka takich filmów jak "Code Blue" (śmiech).
Czy można będzie ten film obejrzeć także w Polsce, czy to w kinach, czy na VOD, w tv, a może na festiwalach?
Nie wiem, czy "Życie według Nino" będzie pokazywane w Polsce, ale po zdobyciu głównej nagrody na Cinekid, jednym z największych festiwali filmów dla dzieci, na pewno będzie krążył po festiwalach.
"Life According to Nino", fot. Savage Films
Metryka filmu:
Reżyseria: Simone Van Dusseldorp
Scenariusz: Urszula Antoniak
Obsada: Koen De Graeve i Adriaan van Dis (głos królika)
Zdjęcia: Lennert Hillege
Produkcja: Floor Onrust - FAMILY AFFAIR FILMS (NL), Jan Van der Zanden - WATERLAND FILM (NL)
Koprodukcja: Marina Blok - NTR (NL), Bart Van Langendonck - SAVAGE FILM (BE)
Dystrybucja w krajach Beneluksu: A Film Benelux
Agent sprzedaży: Attraction Distribution
Dofinansowanie / wsparcie: Netherlands Film Fund, CoBo Fund, Flanders Audiovisual Fund (VAF), Screen Flanders, Eurimages i Media Development Program
Gatunek: dla dzieci
Zobacz zwiastun filmu
http://vimeo.com/105970767
Redakcja dziękuje Oli Salwie za inspirację i pomoc w przygotowaniu artykułu.
Anna Wróblewska
artykuł redakcyjny
Ostatnia aktualizacja: 4.01.2015
fot. archiwum prywatne
Wytwórnia Filmów Oświatowych świętuje! (zdjęcia)
Film i branża audiowizualna w 2014 roku. Podsumowanie (cz.III)
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024