Przed telewizorem w 2014 roku

Bieszczadzkie plenery, obyczajowo-sensacyjna opowieść o pogranicznikach, w głównych rolach Leszek Lichota, Bartłomiej Topa, Magdalena Popławska, Aleksandra Popławska, Andrzej Zieliński, Marian Dziędziel. Granica, której strzeże tytułowa Wataha, to nie tylko oddzielający dwa kraje pas ziemi. To także granica ludzkich ograniczeń - fizycznych i mentalnych, ale i moralnych wyborów i rozterek. Zdjęcia do serialu, na który złoży się sześć odcinków, realizowane były pod wodzą reżyserów Michała Gazdy i Kasi Adamik od 17 września do połowy grudnia. - Jesteśmy na granicy i to miejsce determinuje określone postawy. I o tych postawach opowiadamy. Nigdzie indziej te postawy, nie są tak mocne, nie są tak wyraziste  - mówiła o produkcji Izabela Łopuch z HBO Polska. Pierwsze zdjęcia z planu, nazwiska w obsadzie i ekipie, logo HBO - zapowiadają naprawdę wiele wrażeń.
 
Kadr z serialu "Wataha", fot. HBO

Nowością 2014 roku ma być również "Sama słodycz" (TVN) z Piotrem Adamczykiem w roli mężczyzny po przejściach, nauczyciela akademickiego języka włoskiego, pasjonata gry na saksofonie, samotnika i perfekcjonisty, który musi zająć się synem. Produkcja realizowana przez Akson Studio skierowana będzie przede wszystkim dla wielbicieli produkcji obyczajowych.

Czy doczekamy się jeszcze innych rodzimych premier? Liczyć możemy na projekty związane z Teatrem Telewizji. Na pewno nie zabraknie kolejnych sezonów znanych już produkcji - wśród telewizyjnych zapowiedzi znalazły się "Prawo Agaty" i "Lekarze" oraz "Ranczo". Braki w polskich produkcjach uzupełnią nowości i kontynuacje ze świata. Tu naprawdę będzie w czym przebierać.

Do polskich telewidzów mają dotrzeć "Sherlock" - sezon trzeci (premiera 12 stycznia, BBC Entertainment), "Homeland" - sezon drugi (premiera 12 stycznia, TVP 1; czekamy na polską premierę sezonu trzeciego - w USA nadawanego jesienią), "Świat bez końca" - nowość (premiera 3 stycznia, TVP1), "Tożsamość szpiega" - sezon piąty (premiera 4 stycznia, AXN), "Chicago Fire" - nowość (premiera 7 stycznia, TVP 1), "Web Therapy" - nowość (premiera 7 stycznia, HBO Comedy), "Detektyw" - nowość (premiera 13 stycznia, HBO), "Dziewczyny" - sezon trzeci (premiera 13 stycznia, HBO) oraz "The Walking Dead" - druga połowa czwartego sezonu (premiera - luty, Fox).

Jeszcze więcej dziać się będzie na świecie i - miejmy nadzieję, że nasi nadawcy zakupią szybko odpowiednie licencje. W Wielkiej Brytanii wystartuje drugi sezon głośnego już "Broadchurch" (marzec) oraz zadebiutują "The Musketeers" (styczeń) i "Fleming: The Man Who Would Be Bond"  (styczeń). Wszyscy z niecierpliwością czekają na ogłoszenie daty premiery nowego sezonu "Doktora Who", w którym w bohatera wcielać się będzie Peter Capaldi.


W USA do znanych tytułów dołączy szereg nowości oraz kontynuacje przebojów ostatnich miesięcy. Wśród licznych propozycji warto zwrócić uwagę na kilka. Netflix pokaże w lutym drugi sezon "House of Cards" (pierwsza seria zagościła w Polsce na kanale ale kino+ ), NBC kontynuuje "Hannibala" (premiera pod koniec lutego, w Polsce pierwszą odsłonę mogliśmy śledzić równolegle z Amerykanami - na kanale AXN). W marcu kanał A&E zaprezentuje widzom ciąg dalszy "Bates Motel" (w Polsce serial gościł kilka tygodni po amerykańskiej premierze - na kanale Universal). W zapowiedziach znaleźć można również kolejne serie "Demonów da Vinci" (w Polsce serial pokazuje Fox), "W garniturach" (Polska - Fox), "Gry o tron" (Polska - HBO), "Wikingów" (Polska - History), "Justified: Bez przebaczenia" (Polska - AXN), "Cougar Town: Miasto kocic" (Polska - Comedy Central) czy "The Following" (Polska - Canal+ , TVN). Wiele zamieszania wywołać może serial "Looking" (HBO), traktujący o gejowskiej społeczności San Francisco. Głośno też na pewno będzie o finałowym sezonie "Mad Menów" - siódma, a zarazem ostatnia seria cieszącej się dużym uznaniem widzów i krytyków serii zaprezentowana zostanie w dwóch częściach w 2014 i 2015 roku…

Czy coś jeszcze? To dopiero początek roku i jeszcze nie zdradzono wszystkiego. Pewnym jest, że na nudę przed telewizorem narzekać nie będzie można, nawet jeżeli polskich produkcji tak niewiele.