Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
Po światowej premierze współfinansowanego przez Polski Instytut Sztuki Filmowej „Kongresu” w reżyserii Ariego Folmana, która odbyła się na 66. festiwalu w Cannes, w zagranicznej prasie ukazały się pochlebne recenzje filmu.
Za granicą spodobała się, grająca główną rolę Robin Wright. - Zdaniem Dana Fainaru ze "Screen Daily": - Wright w roli (...) będącej podobieństwem jej własnego życia radzi sobie śpiewająco, unosząc pewnie na swoich barkach wszystkie sceny aktorskie.
Kadr z filmu "Kongres". Fot. Opus Film
Jednak recenzenci podkreślają przede wszystkim odwagę i wizjonerstwo Ariego Folmana, który kolejny raz stworzył w swoim filmie wyjątkowy świat. - To śmiały i prowokujący film, który ma wiele do powiedzenia. Reżyseria Folmana w części aktorskiej jest pewna i efektowna - podkreśla Todd McCarthy z "The Hollywood Reporter". Zadaniem Guy'a Lodge'a z Hit Fix: "Kongres" to śmiały, odważny i zdecydowanie dziwny, nowy film. Jest dokładnie tak zwariowany, jaki się wydaje. Według Damona Wise'a z "Empire Online" najnowsze dzieło Ariego Folmanajest niezwykłym i poruszającym filmem.
Xan Brooks z "The Guardian" twierdzi, że: - Film Folmana jest dziwny (...) Czasami ta metafizyczna zaduma bardzo zbacza z drogi, ale jest wystarczająco ambitna i ekscentryczna, żeby dalsza podróż była interesująca. Zadaniem Damona Wise'a "Kongres" to wspaniały i bardzo poruszający film, który istnieje gdzieś pomiędzy świtem, między egzystancjalnymi łamigłówkami filmowymi Charliego Kaufmana i psychodlicznymi cudami Hayao Miyazakiego.
- Film wydaje się być rodzajem wizjonerskiego dzieła. To, co w nim najlepsze to to, że jest liryczny i tajemniczy i zastanawia się nad pytaniami dotyczącymi sciene-fiction (sztuczna inteligencja, wyobrażenie kontra rzeczywistość) zmieniając je w komentarz na temat zmiennej natury filmów - pisze Ben Kenigsberg na stronie www.rogerebert.com.
Zagraniczni recenzenci chwalą również muzykę stworzoną przez niemieckiego kompozytora. Ścieżka dźwiękowa Maxa Richtera jest (...) dużą zaletą tego filmu - pisze Todd McCarthy w The Hollywood Reporter. Zdaniem Guy'a Lodge'a z Hit Fix orkiestrowa ścieżka dźwiękowa Maxa Richtera jest elektryzująca.
Zauważają również, że nowy film Ariego Folmana jest udaną satyrą Hollywood - Najbardziej spójna i przyjemna jest część fabularna. W studiu magnata filmowego Danny'ego Hustona i w postaci pełnego werwy agenta granego przez Harvey'a Keitel'a, naprawdę oddana zostaje istota satyry Hollywood, przypominającej zgubny „SimOne”, ale o wiele lepiej i dowcipniej - pisze w swojej recenzji „Kongresu” na stronie "Indiwire" Jessica Kiang.
Kadr z filmu "Kongres". Fot. Opus Film
Jednak recenzenci podkreślają przede wszystkim odwagę i wizjonerstwo Ariego Folmana, który kolejny raz stworzył w swoim filmie wyjątkowy świat. - To śmiały i prowokujący film, który ma wiele do powiedzenia. Reżyseria Folmana w części aktorskiej jest pewna i efektowna - podkreśla Todd McCarthy z "The Hollywood Reporter". Zadaniem Guy'a Lodge'a z Hit Fix: "Kongres" to śmiały, odważny i zdecydowanie dziwny, nowy film. Jest dokładnie tak zwariowany, jaki się wydaje. Według Damona Wise'a z "Empire Online" najnowsze dzieło Ariego Folmanajest niezwykłym i poruszającym filmem.
Xan Brooks z "The Guardian" twierdzi, że: - Film Folmana jest dziwny (...) Czasami ta metafizyczna zaduma bardzo zbacza z drogi, ale jest wystarczająco ambitna i ekscentryczna, żeby dalsza podróż była interesująca. Zadaniem Damona Wise'a "Kongres" to wspaniały i bardzo poruszający film, który istnieje gdzieś pomiędzy świtem, między egzystancjalnymi łamigłówkami filmowymi Charliego Kaufmana i psychodlicznymi cudami Hayao Miyazakiego.
- Film wydaje się być rodzajem wizjonerskiego dzieła. To, co w nim najlepsze to to, że jest liryczny i tajemniczy i zastanawia się nad pytaniami dotyczącymi sciene-fiction (sztuczna inteligencja, wyobrażenie kontra rzeczywistość) zmieniając je w komentarz na temat zmiennej natury filmów - pisze Ben Kenigsberg na stronie www.rogerebert.com.
Zagraniczni recenzenci chwalą również muzykę stworzoną przez niemieckiego kompozytora. Ścieżka dźwiękowa Maxa Richtera jest (...) dużą zaletą tego filmu - pisze Todd McCarthy w The Hollywood Reporter. Zdaniem Guy'a Lodge'a z Hit Fix orkiestrowa ścieżka dźwiękowa Maxa Richtera jest elektryzująca.
Zauważają również, że nowy film Ariego Folmana jest udaną satyrą Hollywood - Najbardziej spójna i przyjemna jest część fabularna. W studiu magnata filmowego Danny'ego Hustona i w postaci pełnego werwy agenta granego przez Harvey'a Keitel'a, naprawdę oddana zostaje istota satyry Hollywood, przypominającej zgubny „SimOne”, ale o wiele lepiej i dowcipniej - pisze w swojej recenzji „Kongresu” na stronie "Indiwire" Jessica Kiang.
MR
PISF
Ostatnia aktualizacja: 27.05.2013
53. KFF: Dzień Matki w konkursie polskim
[wideo] "Don Jon": pornografia kontra miłość
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024