To nie jest złe otwarcie, jednak popularność serii nieco stopniała w porównaniu z poprzednią odsłoną. Dla przypomnienia, „Szklana pułapka 4.0” (2007) przyciągnęła w premierowy weekend ponad 93 tysiące widzów. W sumie „czwórkę” obejrzało 389 tysięcy widzów. Natomiast trzecią część, z 1995 roku, w zupełnie odmiennych czasach dla rynku dystrybucyjnego obejrzało łącznie 374 tysięcy osób. Najnowszym przygodom Johna McClane’a może być ciężko osiągnąć tak dobry wynik. Warto zauważyć, że "Szklana pułapka 5" również w Stanach Zjednoczonych nieco zawodzi, gdzie ta kosztująca 92 miliony dolarów produkcja zarobiła w ciągu pierwszych 4 dni wyświetlania 33 miliony dolarów. Sukces osiągnęła za to na innych rynkach, gdzie łączny przychód wyniósł już 79,6 miliona dolarów.
Bruce Willis jako bohater „Szklanej pułapki 5". Fot. Imperial-CinePix
Pozostałe dwie premiery zdecydowanie zawiodły. Polska superprodukcja wojenna "Tajemnica Westerplatte" w reżyserii Pawła Chochlewa zachęciła do seansu zaledwie 40.200 widzów (piąte miejsce). Film z gwiazdorską obsadą z Michałem Żebrowskim na czele poległ w polskich kinach. Czy polscy widzowie mają dość tego typu produkcji po niezbyt udanych filmach „1920 Bitwa Warszawska" i „Bitwa pod Wiedniem”?
Zawiodła także produkcja fantasy "Piękne istoty". Film, będący ekranizacją bestsellerowej powieści Kami Garcii i Margaret Stohl uznawano za potencjalnego następcę serii „Saga Zmierzch”, czy „Harry Potter”. Otwarcie w naszym kraju jednak jest bardzo niskie i wyniosło 35.859 widzów. Wraz z walentynkowymi pokazami film ma na koncie 55 tysięcy widzów.
Tymczasem na pierwszy miejscu, bez zmian, "Drogówka" Wojtka Smarzowskiego. Film z Bartłomiejem Topą i Arkadiuszem Jakubikiem jest na dobrej drodze do miliona widzów. W tym momencie łączna widownia wynosi 691 tysięcy osób, po tym jak do kin w weekend przyszło 111.611 widzów.
Zaskakującą postawę przyjęła południowoafrykańska animacja "Zambezia". Film, w trzeci weekend wyświetlania, zanotował wzrost frekwencji: obejrzało go jeszcze 78.835 widzów, czyli więcej niż 3 tygodnie temu w trakcie premierowego weekendu! W sumie na koncie produkcji dla najmłodszych bardzo dobry wynik – 339 tysięcy osób.
Również dobrze przyjęty został w polskich kinach nominowany w 8 kategoriach do Oscara, "Poradnik pozytywnego myślenia" Davida O. Russella. Film z Bradleyem Cooperem i Jennifer Lawrence zyskał na gorączce okołowalentynkowej i przyciągnął do kin w weekend 61.307 widzów. W sumie, po 10 dniach wyświetlania na jego koncie przyzwoita widownia – 214 tysięcy osób.
Póki co, najpopularniejszą zagraniczną produkcją roku jest hiszpański film katastroficzny, "Niemożliwe". W ten weekend do puli doszło jeszcze 36,535 widzów. Łącznie film z Ewanem McGregorem i Naomi Watts obejrzało już 436 tysięcy osób.
Łączna frekwencja w dalszym ciągu, głównie za sprawą „Drogówki”, pozostaje wysoka. W weekend 15.02 – 17.02 do kin przyszło w sumie 585,878 osób. Wciąż jednak brakuje w kinach przeboju, który jeszcze bardziej wywindowałby frekwencję w górę.
Premiery od najbliższego piątku, 22 lutego: superprodukcja Janusza Zaorskiego „Syberiada polska”; dramat „Lot” z Denzelem Washingtonem; nowa komedia Patryka Vegi „Last minute”; znakomity film muzyczny „Sugar Man”; horror z Jessicą Chastain „Mama”; dramat wojenny z Christianem Bale’m „Kwiaty wojny”; nowy film Gusa Van Santa „Promised Land”; czarna komedia „Turyści”.