PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  6.01.2013
- Rzym to zupełnie inna, oddzielna opowieść - mówi Jerzy Stuhr w rozmowie Aleksandry Pawlickiej z najnowszego numeru Kontynentów. - Mam w nim swoje ulubione miejsca, swoje szlaki. Przez lata, przyjeżdżając do Rzymu, mieszkałem w hotelu Locarno przy Piazza del Popolo. To artystyczny przyczółek, w którym aktorzy mają specjalne zniżki. - mówi aktor i reżyser.

- Tuż obok znajduje się bar Canova, gdzie codziennie przesiadywał Fellini. Przy chodził na kawę, a wraz z nim te wszystkie dziwolągi: kobieta z trzema piersiami, sobowtór prezydenta Reagana, bo wszyscy wiedzieli, że pojawienie się w barze to najprostsza droga do wystąpienia w filmie. Fellini przeprowadzał tam nieformalne castingi.


Jerzy Stuhr i Micheal Piccoli w filmie "Habemus papam - mamy papieża", fot. mat. prasowe

- Miałem przyjemność być na planie jednego z jego filmów – „Ginger i Fred” – i na własne oczy mogłem obserwować to, jak dziwolągi spotkane w barze pojawiają się w filmie. Po śmierci Felliniego ci ludzie nadal przy chodzili do Canovy, jakby wypatrując swego mistrza.

- Mam też w Rzymie inny bar, nieopodal Panteonu, gdzie zawsze ten sam kelner wita mnie od drzwi: „Maestro, doppia o singola?” (Maestro, podwójna czy pojedyncza?). Grappa. Na razie trunek wciąż za mocny na moje zdrowie. - opowiada Stuhr o "wiecznym mieście".

Pełen tekst wywiadu dostępny w najnowszym numerze czasopisma Kontynenty.

EJ
Kontynenty
Ostatnia aktualizacja:  5.01.2013
Zobacz również
100 lat Kinoteatru "Rialto"
Adriano Celentano kończy 75 lat
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll