PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
MŁODZI PRZEDSTAWIAJĄ
  22.01.2013
Po świątecznej przerwie do stołecznego kina Kultura powróciły premiery krótkich metraży zrealizowanych w Studiu Munka działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich.

Pierwszy wieczór Studia Munka A.D. 2013 zaczął się od mocnego akcentu - wyróżnionego już na Krakowskim Festiwalu Filmowym oraz festiwalu Młodzi i Film dokumentu Adama Palenty "Życie stylem dowolnym". Znakomicie sfotografowany film Palenty to interesująca próba nietypowego spojrzenia na świat niepełnosprawnych sportowców. Reżyser podpatruje ich w trakcie Mistrzostw Świata w pływaniu, które - w przeciwieństwie do zawodów rozgrywanych przez w pełni sprawnych sportowców - są nie tyle zawodniczą rywalizacją, co areną zmagań z własnymi ograniczeniami. Będący ciągiem sugestywnych, pozbawionych autorskiego komentarza, obrazów film do końca wieczoru pozostał w kontraście z pozostałymi, fabularnymi propozycjami młodych filmowców. Wypada jedynie żałować, że jego twórcy zabrakło na spotkaniu z widzami po seansie.


Od lewej: Jakub Socha (prowadzący) i twórcy filmów: Filip Syczyński, Wojciech Jagiełło i Ewa Bukowska, fot. Studio Munka

Pierwszą z trzech prezentowanych "trzydziestek" był dopiero co ukończony (ostatnie zdjęcia realizowano pod koniec października) "Powrót" Ewy Bukowskiej - opowieść o rozpadzie rodziny dotkniętej niewypowiedzianą wojenną traumą za sprawą mężczyzny uczestniczącego w pokojowej misji w Afganistanie. - Bardzo chciałam opowiedzieć o współczesnej wojnie. Początkowo nawet chciałam zrobić z tego dłuższy film - mówiła podczas spotkania z publicznością Ewa Bukowska. Inspiracją dla jej historii były różnego rodzaju doniesienia o wpływie wojny na życie ludzi: informacje o dotkniętym traumą żołnierzu znalezionym dwa lata temu w Tatrach, doniesienia o masakrach cywilów takich, jak sprawa Nangar Khel i opowieści kobiet pozostających w związkach z mężczyznami na misjach. - Czuję potrzebę rozprawienia się z tą tematyką - mówiła reżyserka, która chciałaby zrealizować, napisany wspólnie z mężem scenariusz pełnometrażowego filmu o II wojnie światowej.

Rozpad świata i jednostki odnaleźć można także w "Zasadach gry" Wojciecha Jagiełło. To historia chłopaka z małej miejscowości, który podejmuje studia na warszawskiej politechnice. Duże miasto okazuje się jednak przytłaczać go coraz mocniej. Próbując poradzić sobie z własnymi lękami zapisuje się na kurs samoobrony. Atutem tej prostej historii o samotności w tłumie jest rola Tomka Schuchardta. - Koleżanka ze szkoły Wajdy opowiedziała mi kiedyś historię, którą przeczytała w gazecie o chłopaku z małego miasta, który przyjechał do Warszawy. To się nałożyło na moje wspomnienia ze studiów. Sporo mnie jest w tym filmie - wspominał Jagiełło podczas spotkania z publicznością.

Kadr z filmu "Jak głęboki jest ocean?", fot. Studio Munka

Wieczór zwieńczył pokaz filmu Filipa Syczyńskiego "Jak głęboki jest ocean?". Surrealistyczna opowieść o starzejącym się mężczyźnie, który traci poczucie sensu życia to kino nadzwyczaj dojrzałe, które widownia nie bała się porównać do "Synatorium pod klepsydrą" Wojciecha Hasa i filmów Federico Felliniego. W wysmakowanym plastycznie obrazie (reżyser z wykształcenia jest malarzem) dużą uwagę zwraca szczególnie świadomość scenografii i rekwizytu przywołująca na myśl filmową twórczość Michela Godry'ego. - Chciałem zrobić taki film o uczuciach. Wydaje mi się, że jak zamykamy się w sobie, gdy jesteśmy nieszczęśliwi, to wszystko dookoła staje się sztuczne, nieważne - mówił o swoim filmie Filip Syczyński. Jego zdaniem receptą na rozpad świata jest otwarcie się na ludzi.

Kolejne spotkanie z premierami ze Studia Munka już za miesiąc.

RP
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  22.01.2013
Zobacz również
Pokaz specjalny filmu "Gwizdek"
Premiera krótkich metraży Studia Munka
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll