PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Przedostatni dzień Gdynia Film Festival otworzył pokaz prasowy i konferencja znanej już polskim kinomanom animacji dokumentalnej "Droga na drugą stronę".

O kulisach powstania produkcji opowiadali między innymi Maciej Stuhr oraz producent Arkadiusz Wojnarowski i przedstawiciele Alvernia Studios. Dziennikarze gratulowali obrazu, chwalili formę, która ich zdaniem wzmocniła przesłanie (bez niej film byłby kolejnym mniej lub bardziej udanym filmem więziennym) i dziękowali nieobecnej reżyserce. Wyrazili nadzieję, że praca autorów "Drogi na drugą stronę" zostanie doceniona przez Jury Konkursu Głównego festiwalu.


"Droga na drugą stronę", fot. FPFF

Reżyserka produkcji, Anca Damian, do Gdyni nie mogła dotrzeć ze względu na inne obowiązki. Pracuje obecnie na planie swojego nowego projektu, rumuńsko-irlandzkiej koprodukcji. Losy "Drogi na drugą stronę", opowieści o tym, jak w krakowskim areszcie 33-letniego obywatel Rumunii, niesłusznie oskarżony o kradzież Claudiu Crulic, w geście protestu podjął strajk głodowy zakończony śmiercią, przypomniał Arkadiusz Wojnarowski. - Rozpoczęliśmy premierą w konkursie głównym na festiwalu w Locarno, gdzie otrzymaliśmy nagrodę Don Kichota. Później na Warszawskim Festiwalu Filmowym odbyła się polska premiera i przyszły kolejne wyróżnienia. Byliśmy obecni i doceniani na festiwalach w Europie i w obydwu Amerykach. Film dotarł również do Azji - wymieniał producent.

- "Droga na drugą stronę" miała być początkowo fabularyzowanym dokumentem o rumuńskich dziennikarzach, którzy przyjeżdżają do Polski, gdyż otrzymali informację o śmierci Crulica. Natomiast po obejrzeniu "Głodu" Anca Damian podjęła decyzję, żeby pójść w stronę animacji, żeby stworzyć coś innego. Dostrzegła też, że animacja stała się dodatkowym narratorem tej opowieści - przypominał początki oryginalnej koncepcji projektu Wojnarowski. - Powstał obraz, który jest żywym przykładem tego, jak w trakcie realizacji materia filmowa może się zmieniać.

W polskiej wersji językowej obrazu głosem Claudiu Crulica jest Maciej Stuhr. - Moja praca nad tym filmem wyglądała w ten sposób, że w pierwszych dniach stycznia zeszłego roku wsiadłem do samochodu, spakowawszy cały dobytek po świętach, wraz z żoną, córką i psem. Po drodze zatrzymaliśmy się w studiach Alvernia i powiedziałem do córci: "Chodź, tata będzie nagrywał bajkę". Po czym, po kilku minutach, odezwałem się znowu: "Córciu, to jednak nie jest ta bajka. Idź z psem na spacer". Oczywiście mówię to sarkastycznie, ale mój udział w tym filmie był bardzo mały - skromnie, acz "w stylu Claudiu" opowiadał aktor.


Na zdjęciu Maciej Stuhr, fot. Maria Gąsecka

- Sarkastyczne dialogi w "Drodze na drugą stronę" to efekt pracy reżyserki nad dziennikami Claudiu, aktami sprawy, jego listami - opowiadał Wojnarowski. - Pomocne były również rozmowy z rodziną, informacje o tym, jaki Claudiu był. A był właśnie sarkastyczny, miał tragikomiczne poczucie humoru. Maciej Stuhr był jedynym kandydatem do tej roli. Jemu widzowie mogli uwierzyć, nie czuć, że tylko gra. Myślę, że to się udało.

Zebrani opowiedzieli także o roli Krakowa w procesie realizacji. Film otrzymał dofinansowanie, choć otrzymać je mogą jedynie projekty, które promują miasto. - Trudno tu mówić o jakiejś rekompensacie, ale jakieś poczucie winy w Krakowie pozostało na ten temat - skomentował Maciej Stuhr. - Reżyserka mówiła, że traktuje pracę polskiego koproducenta jako formę pewnego zadośćuczynienia - dodawał Wojnarowski.

"Droga na drugą stronę" ukazała się już na dvd, które można nabyć na oficjalnej stronie filmu. - Chodziło nam o to, żeby cena była dostępna dla widzów, a w ten sposób można to było osiągnąć - wyjaśnił Wojnarowski. - Wydawnictwo zawiera zwiastuny oraz dodatki w postaci krótkich reportaży z powstawania filmu w Polsce.

Film jest koprodukcją rumuńsko-polską. W Rumunii zrealizowano animację i tam przeprowadzono rozmowy z wieloma członkami rodziny Crulica, w Polsce zajęto się stroną prawną, dźwiękiem (nagrania przygotowano w Alvernia Studios) oraz realizacją części zdjęć.
 

Dagmara Romanowska
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  20.06.2012
Zobacz również
Gdynia. Machulski: Spełniłem swoje marzenie
Festiwalowe życie po godzinach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll