PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Anna Wróblewska
  19.05.2014
Prawie trzy tygodnie temu obejrzałam „Fragmenty” Agnieszki Woszczyńskiej. Ten znakomity, piękny i bolesny film niełatwo rozstaje się z widzem.
Jak pójdzie studentce łódzkiej Szkoły Filmowej w Cannes? Za kilka dni wszystko będzie jasne. Niezależnie od laurów czy ich braku, nie ma wątpliwości, że powstała właśnie jedna z najlepszych etiud tej dekady. Jedna rzecz to perfekcja realizacyjna, wyważone kadry, harmonijne, zimne kolory, dopracowana scenografia, kostiumy i wnętrza stanowiące integralną całość estetyczną.

Ale z techniką reżyserską zawsze można dyskutować. Siła filmu polega na tym, że Woszczyńska spojrzała na młodych ludzi, aspirującą klasę średnią trzydziestolatków i postawiła im delikatną, nienachalną, ale niezwykle przenikliwą diagnozę. „Anna i Adam są produktem pewnego świata, świata ze szkła i metalu, gdzie ludzie ze sobą nie rozmawiają, bo nie potrafią. Nikt ich tego nie nauczył. To świat, który jest poukładany z pewnych elementów, fragmentów, nie jest jednością”, mówi reżyserka w rozmowie z Olą Różdżyńską z PISF. - „(...) Anna jest jak huba związana ze swoim obecnym światem. Jednak stan, w jakim jest, świadczy o tym, że coś jest nie tak, że coś jej nie odpowiada”.

Kilkakrotnie w ostatnich latach obejrzałam krótkie filmy, debiuty czy etiudy, które zadają pytanie, w którą stronę zmierza to pokolenie pięknych, wykształconych, światowych młodych ludzi, pracujących w dobrych firmach, świetnie czujących się pod każdą szerokością geograficzną i obarczonych kredytami.  Maciej Marczewski w „Grach”, zrealizowanych w 2013 roku w Studiu Munka i w Szkole Wajdy, zamknął w windzie Julię Kijowską i Marcina Bosaka i kazał im grać w skomplikowaną, emocjonalną grę psychologiczną. Więzień w windzie do sukcesu, więzień stylu, konwenansu, stylu bycia – ten motyw powraca w innych filmach z programu „30 minut”: „Przedtem, potem” Edyty Sewruk, w „Lunatykach” Macieja Sterło-Orlickiego, w pewnym sensie także w słynnym „Mazurku” Julii Kolberger.

Młodzi twórcy mierzą się z trudną, psychologiczną materią – oczywiście z różnym efektem artystycznym. Z tych krótkich metraży układa się kolaż – ciekawy, barwny, pogłębiony portret współczesnego społeczeństwa – nawet, jeśli złożony jest on głównie z fragmentów.

Anna Wróblewska
Zobacz również
fot. Szkoła Filmowa w Łodzi
"Godzilla" poniżej oczekiwań
Premiery zdominowały kina
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll