PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Jerzy Gruza
  31.12.2012

Smutek towarów niesprzedanych. Pakowanie. Mali sprzedawcy zostali wypchnięci z wielkich miast na targowiska na obrzeżach. Obserwuję, z jaką troska i smutkiem na koniec dnia pakują swe towary: stare ubrania, niesprzedane bluzki, książki, jarzyny, grzyby, sery, narzędzia do domu, zieleninę… - do skrzynek, pudeł, a później do samochodów.
Smutek niezatwierdzonych pomysłów, smutek niewydanych książek, niezrealizowanych planów, marzeń… Pakowanie boli tak samo boli. Smutek towarów niesprzedanych. Powrót do domu. Do szuflady.
A młodzi po studiach na bezrobocia albo na „śmieciowe” kontrakty.

Helene Weigel jako Matka Courage, Deutschen Theater Berlin 1954. Fot. Haus der Geschichte der Bundesrepublik Deutschland

„Sławomir Mrożek wyjechał  z Polski po raz drugi, tam gdzie jest ciepło. Do Cannes” – nagłówek z wywiadu przed nominacją do nagrody Nike. My zostaliśmy.

„Jak może człowiek wypowiadać się publiczne, niemając konta internetowego” – pyta dziennikarka Polsatu.

W przeddzień wyborów udzielam wywiadu dla „Playboya”. Ani słowa o polityce. Fantastyczna czterogodzinna rozmowa, młodzi dziennikarze udający młodych. Dostałem koszulkę z napisem „A na ch… mi to!” - cytat z rozmowy Maryli  Rodowicz z Czesławem Niemenem. O jego stosunku do wspólnych projektów pisania nowej muzyki: „A na ch… nam to?”. Zdanie, które podważa sens wszystkiego, skreśla dotychczasową działalność estradową obojga wielkich artystów.

Próba podłączenia się pod kampanię wyborczą. Pod wpływem badań „Super Expressu” o preferencjach seksualnych Polaków w odniesieniu do wojewódzkich obwodów wyborczych. Nie w sprawie OFE, nie w sprawie dróg, autostrady A2, nie w sprawie bezrobocia wśród młodych, sztucznej mgły nad Smoleńskiem czy Angeli Merkel rzekomo szkolonej przez Stasi, ale w sprawie seksu, o którym zapomnieliśmy w ferworze przedwyborczej szarpaniny.

Wybory, wybory i po Wyborach!
Powinien teraz nastąpić podział Polski na tych, co wygrali i na tych, co przegrali, podział na panów i niewolników według wyników w poszczególnych okręgach. Zaś Warszawa we władaniu trzech Redaktorów i Właścicieli pism i telewizji: niezależnie od wyników danej partii jesteśmy poddanymi Michnika, Waltera i Solorza

Wpadają mi w ręce pamiętniki I Sekretarza Władysława Gomułki. Czytam o jego działalności przed wojną. Musiał wyjechać z Polski, aby do niej wrócić pod innym nazwiskiem. Pojechał do Berlina. Zamieszkał u pewnego towarzysza z komunistycznej partii Niemiec. Kiedy już miał wracać i jechać na dworzec do Polski, ten zażądał napiwku za opiekę nad nim. To nie mieściło się w głowie ! Napiwek - burżuazyjny nawyk upokarzania pracownika i człowieka u towarzysza tej samej ideologii? Jeszcze w trakcie wczesnego PRL napiwek wydawał się czymś niestosownym. A potem już poszło - napiwki, łapówki, wzajemne przekupywanie. I tak jest do dzisiaj.

Brecht, „Matka Courage”. Widziałem Helenę Weigel na scenie, która grała zgarbioną, starą kobietę… Do dzisiaj pamiętam, jak ciągnęła ten swój wózek… Trochę jak wypędzani z Polski Niemcy... Nie myślałem, czy to komunizm, kapitalizm, imperializm, ale widziałem dolę kobiety podczas wojny.

Pani Wydawca: - Nie dodrukujemy pana książki, bo tam są fragmenty dotyczące roku 2010, a dziś już mamy koniec 2011.
- Ale to nie jest aktualna kronika wypadków samolotowych! Książki nie ma ani w księgarniach, ani w magazynie!
- Dodrukujemy, ale chyba, że na pana życzenie. I na pana koszt.
- A o roku 1812 można czytać bez końca. Mimo że upłynęło dwieście lat. Też niezła klęska!
- Niestety, nic nie poradzę, jadę do Frankfurtu na Targi Książki.
- Weźmie pani moją?!
- Nie. Nigdzie nie można jej dostać.

Brzydota człowieka jest obrazą Pana Boga. Przecież stworzył nas na obraz i podobieństwo swoje. Patrzmy na Chrystusa! Jaki piękny mężczyzna - nawet w chwili śmierci na krzyżu.
Ile dziś wokół salonów piękności! Ludzie wracają w ten sposób do Boga. Za wszelką cenę chcą być piękni – na Jego podobieństwo – i w ten sposób znaleźć się bliżej Stwórcy.

„Nie wyobrażam sobie prezydenta, który nie byłby aktorem” - Ronald Reagan.
   
„Minęło, zniknęło!
Bez zwrotu, powrotu.”

Miron Białoszewski? Bynajmniej. To biedny, wyśmiewany we wszystkich podręcznikach literatury polskiej ksiądz Baka!

I jeszcze:
„Nie odeprzesz, nosem ryjąc,
Nie wymodlisz, czołem bijąc”.

Dobre i na dzisiaj.

 

Jerzy Gruza
Portalfilmowy.pl
Zobacz również
Box Office. Rekordowy „Hobbit”!
Box Office. Przedświąteczny zastój w kinach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll