PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BLOGI
Jerzy Gruza
  19.09.2012
LIST OTWARTY

Szanowni Koledzy od stolika w Klubie „Czytelnik”,
Piszę to z wielkim żalem, że w ten sposób muszę zatrzymać perfidną nagonkę, na moje wiadomości o filozofie Fryderyku Nietzsche, wyśmiewane wielokrotnie przez właściciela stolika pod słupem.
Ostatnio, kiedy w jego obecności, chcąc nieco podnieść poziom dyskusji na wyższy szczebel, niż rozważania o kotlecikach cielęcych - wspomniałem, że ów filozof był również  n o m i n a l i s t ą, Henryk B. kategorycznie zaprzeczył temu i ironizował na temat mojej wiedzy ze szkolnej encyklopedii. Przypominam z jakim uporem trwał kiedyś przy twierdzeniu, że Nałkowska nie napisała pewnej powieści, aż ją musiałem przynieść i położyć przed nim  na stole.
Teraz ten „ n o m i n a l i z m”!
Chociaż większość bywalców stolika nie wie, co ten termin oznacza, mają do tego prawo, nie uzurpują sobie znajomości Nietzschego, którego podobno czytał  Henio po niemiecku.
Doszło wtedy do zakładu, który zaproponował bywały w świecie wielebny ksiądz L. o ¾  litra whisky „Ballantine”. Przyjąłem go i na dowód tego, że mam rację, przytaczając opinię o tej sprawie najwybitniejszego krytyka niemieckiego Rudigera Safranskiego w książce „Nietzsche: Biografie seines Denkens” (tytuł w języku niemieckim specjalnie dla Henia):
„Nietzsche nie chce upajać się obrazami i wizjami, lecz zamierza wypróbować radykalny n o m i n a l i z m. Jeśli człowiek wierzył w pojęcia i nazwy rzeczy jak przez długi czas w aeterne veritates, to przyswoił sobie ową dumę, z jaką wzniósł się ponad zwierzęta: i rzeczywiście sądził, że w języku człowiek posiadł poznanie świata”.
Zrobiło mi się żal Henryka. I nie ciągnąłem tej sprawy dalej. Nie wiem, co na to ksiądz L.? Pewnie będzie żądał „Ballantine’a”, bez odrobiny chrześcijańskiej litości.



Fryderyk Nietzsche, fot. Materiały prasowe

Monica Belluci ma grać Danusię Wałęsową. Bomba!!! Okazuje się, że tylko dziennikarkę włoską Fallaci, która odwiedza Wałęsę. A już myślałem, że mają amerykańskie pomysły.

Dobry film dokumentalny o Ivesie St. Laurent.
Opowiada kochanek. Pierre Berger. Zataja pewne fakty, sprzedaje po nim wszystkie obrazy i rzeźby. Woli pieniądze niż pamiątki po kochanku.
St. Laurent - francuski projektant, w tym filmie nagle odkryty dla mnie, jako wspaniały artysta, którym był. A nie tylko krawcem.

Kibole. Sylwetkę polskiego kibola rysuje w telewizji profesor psycholog . mówi, że mają grube karki i ogolone głowy.
Sam ma szyję byka, twarz nalaną i ogolony łeb.

Noc Muzeów. Wychodzę na miasto jako  e k s p o n a t. Duża oglądalność, zwłaszcza wśród młodzieży pijącej piwo. Chodzę po ulicach do rana.
Zapraszają mnie do Muzeum w dawnym KC. Mogę oglądać stare kroniki jak się całują Gomułka z Breżniewem. Odmawiam. Widziałem to na żywo.
Wabią pokazaniem pokoju tortur dla odchyleńców od linii Partii. Też odmawiam.


Jerzy Gruza
Portalfilmowy.pl
Zobacz również
Box Office. "Ted" niezwyciężony
Box Office. “Ted” przebojem także w polskich kinach!
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll