Johnny’ego Deppa możemy oglądać w ekranizacji powieści jego ulubionego pisarza Huntera S. Thompsona ("Las Vegas Parano") - „Dziennik rumowy”. Reżyserem „Dziennika zakrapianego rumem” jest Bruce Robinson, twórca komedii „Withnail i ja”.
- Najbardziej charakterystyczną cechą twórczości Huntera S. Thompsona jest jego uczciwość. Kiedy czytasz o tych wszystkich niesamowitych przeżyciach, które opisuje, myślisz sobie, że to ściema, fikcja literacka. Ale jeśli ktoś – jak ja – miałby okazję mieszkać u niego i spędzać z nim dużo czasu, to nie miałby wątpliwości, że to wszystko jest prawdą - mówi Johnny Depp.
Johnny Depp w filmie "Dziennik zakrapiany rumem", fot. Kino Świat
Paul Kemp (Johnny Depp) porzuca nowojorski hałas na rzecz błogiego spokoju rajskiej wyspy Portoryko i przyjmuje posadę dziennikarza w lokalnej gazecie, prowadzonej przez sponiewieranego przez życie redaktora Lottermana (Richard Jenkins). Umilając sobie czas pokaźnymi dawkami rumu, Paul poznaje i błyskawicznie traci głowę dla zmysłowej Chenault (Amber Heard).
Problem w tym, że dziewczyna zaręczona jest z amerykańskim przedsiębiorcą (Aaron Eckhart), który planuje przemienić wyspę w swoje prywatne eldorado. Uwikłany przez rywala w perfidną intrygę Paul stanie przed trudnym wyborem: poświęcić dziennikarską niezależność dla pieniędzy, czy z pomocą ekscentrycznych kompanów od kieliszka uratować się przed (nie tylko moralnym) kacem i skompromitować pazernego biznesmena.
- To był na początku koszmar. Nie wiedziałem jak przerobić powieść Thompsona na potrzeby filmu, bo ta historia ma dwóch równoległych bohaterów - Yeamona i Kempa. Dużo czasu zajęło mi zrozumienie koncepcji Thompsona i doszedłem do wniosku, że to jest tak naprawdę jeden, rozdwojony bohater. Kiedy wreszcie znalazłem klucz do zrozumienia tych postaci, odkryłem, jak napisać ten scenariusz i podjąłem się tego zadania - mówi Bruce Robinson, reżyser i scenarzysta „Dziennika zakrapianego rumem”.
"Dziennik zakrapiany rumem" w kinach od 30 grudnia.