Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
14 września 2020 roku obchodzi 80. urodziny Andrzej Werner – znakomity historyk oraz krytyk literacki i filmowy, profesor nauk humanistycznych, w czasach peerelowskich aktywny działacz opozycyjny, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich.
Jest absolwentem Wydziału Polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego. W 1964 roku związał się z Instytutem Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, przez wiele lat pracował także w warszawskiej Akademii Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza. Zawsze wierny swoim poglądom, opozycyjny w stosunku do peerelowskiej władzy, współpracował z pismami drugiego obiegu – „Biuletynem Informacyjnym KSS KOR", „Głosem", „Krytyką", „Kulturą Niezależną". W ramach działającego w podziemiu Towarzystwa Kursów Naukowych prowadził cykl wykładów „Ideowe oblicze polskiego kina". Członek NSZZ „Solidarność”, Komitetu Kultury Niezależnej, kolegium Niezależnej Oficyny Wydawniczej NOWA. 13 grudnia 1981 roku, kiedy wprowadzono w naszym kraju stan wojenny, znalazł się w ośrodku internowania w Jaworzu. Wieloletni przewodniczący Koła Piśmiennictwa Filmowego Stowarzyszenia Filmowców Polskich, członek Zarządu Polskiego PEN-Clubu. W 2011 roku odznaczony Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski.
Literatura i kino to jego dwie wielkie życiowe pasje, trudno stwierdzić, która ważniejsza. Traktuje je jako podróże w głąb ludzkiego wnętrza, a relacje z tych intelektualnych wędrówek, opatrzone własnymi wnikliwymi komentarzami, pomieścił w jakże frapujących książkach: „Zwyczajna apokalipsa. Tadeusz Borowski i jego wizja obozów” (1971), uhonorowane nagrodą Solidarności „Polskie, arcypolskie…” (1987), „Pasja i nuda” (1991), „Dekada filmu” (1997), „Krew i atrament” (1997), „To jest kino” (1999), „Wysoko, nie na palcach. O pisarstwie Jana Józefa Szczepańskiego” (2003). To lektury obowiązkowe dla każdego kinomana i miłośnika literatury, lecz nie tylko, w ogóle dla wszystkich, którym bliskie są tzw. transcendentalia, czyli prawda, dobro i piękno.
Przed blisko trzydziestu laty, omawiając „Salto” w telewizyjnej „Akademii Polskiego Filmu”, powiedział: „Konwicki w charakterystyczny dla swojej sztuki sposób zmienia perspektywę spojrzenia. Spoza wszechwładnej – zdawałoby się – drwiny raz po raz ujawnia się powaga. To, co żałosne czy śmieszne, staje się prawdziwie tragiczne”. Jakże uniwersalne i ponadczasowe to słowa, polskie, arcypolskie… Drogi Andrzeju, wielkie dzięki, zwłaszcza za odwagę i przenikliwość myśli, a dla Ciebie z okazji urodzin – wszystkiego, co najlepsze!
Literatura i kino to jego dwie wielkie życiowe pasje, trudno stwierdzić, która ważniejsza. Traktuje je jako podróże w głąb ludzkiego wnętrza, a relacje z tych intelektualnych wędrówek, opatrzone własnymi wnikliwymi komentarzami, pomieścił w jakże frapujących książkach: „Zwyczajna apokalipsa. Tadeusz Borowski i jego wizja obozów” (1971), uhonorowane nagrodą Solidarności „Polskie, arcypolskie…” (1987), „Pasja i nuda” (1991), „Dekada filmu” (1997), „Krew i atrament” (1997), „To jest kino” (1999), „Wysoko, nie na palcach. O pisarstwie Jana Józefa Szczepańskiego” (2003). To lektury obowiązkowe dla każdego kinomana i miłośnika literatury, lecz nie tylko, w ogóle dla wszystkich, którym bliskie są tzw. transcendentalia, czyli prawda, dobro i piękno.
Przed blisko trzydziestu laty, omawiając „Salto” w telewizyjnej „Akademii Polskiego Filmu”, powiedział: „Konwicki w charakterystyczny dla swojej sztuki sposób zmienia perspektywę spojrzenia. Spoza wszechwładnej – zdawałoby się – drwiny raz po raz ujawnia się powaga. To, co żałosne czy śmieszne, staje się prawdziwie tragiczne”. Jakże uniwersalne i ponadczasowe to słowa, polskie, arcypolskie… Drogi Andrzeju, wielkie dzięki, zwłaszcza za odwagę i przenikliwość myśli, a dla Ciebie z okazji urodzin – wszystkiego, co najlepsze!
Jerzy Armata
SFP
Ostatnia aktualizacja: 14.09.2020
fot. Szymon Pulcyn/SFP
Paweł Edelman w Łódzkiej Alei Gwiazd
Film o Krzysztofie Globiszu. Szykuje się wyprawa na Islandię
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024