PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BAZA WIEDZY
KINO I DVD
W 2015 roku kino Narew, należące do Miejskiego Centrum Kultury i Sztuki w Pułtusku – jedno z najstarszych na Mazowszu – obchodziło jubileusz stulecia swego istnienia. „Zapewne można mówić o swoistym fenomenie w skali kraju, ponieważ jest to kino, które nieprzerwanie od 13 czerwca 1915 funkcjonuje po dzień dzisiejszy. Pomimo trudnych dziejów kraju i narodu polskiego, oparło się wojnom i kryzysom spowodowanym zmianami społeczno-politycznymi oraz technicznymi” – czytamy w publikacji okolicznościowej.
Co więcej kino Narew weszło w sto pierwszy rok działalności, mając siedzibę od początku  do dziś w tym samym budynku – a to jest w polskich warunkach już absolutny ewenement.  „Wyjątkowość naszego kina podkreślaliśmy nie tylko w roku jubileuszowym, kładziemy  na nią nacisk również w dalszej działalności” – mówi Izabela Sosnowicz-Ptak, dyrektorka MCKiS, autorka wspomnianej, pięknie wydanej publikacji „100 lat kina w Pułtusku 1915-2015”, którą oparła na prowadzonych przez siebie wnikliwych badaniach historycznych. Głównym punktem obchodów jubileuszu stał się przegląd „Krótka historia kina polskiego”. Trwał cały rok 2015 i odwoływał się do „Historii kina polskiego” prof. Tadeusza Lubelskiego. W każdym z dwunastu miesięcy odbył się pokaz niejako ilustrujący jeden z dwunastu rozdziałów tej książki. Obok jej autora wykłady przed pokazami wygłosili inni znani filmoznawcy, m.in. prof. Andrzej Werner, dr Iwona Kurz, dr Mateusz Werner.

„Przegląd tak bardzo spodobał się pułtuszczanom, że postanowiliśmy oprzeć na podobnej zasadzie tegoroczną Europejską Strefę Filmową z produkcjami europejskimi, nie wyłączając polskich. Tym razem będzie czternaście projekcji, bo dwie dodatkowe urządzimy podczas Nocy Muzeów” – cieszy się Izabela Sosnowicz-Ptak.

Tu od razu trzeba dodać, że kino Narew będzie wtedy czynne nie tylko ze względu na swój muzealny wiek, ale również dlatego, że od 2005 roku znajduje się w nim Małe Muzeum Kina. Powstało z inicjatywy pani Izabeli, a zabytkowe eksponaty zawdzięcza licznym darczyńcom. Za najcenniejszy eksponat uchodzi dawna kamera Arriflex na taśmę filmową – dar Szkoły Filmowej w Łodzi pozyskany dzięki prof. Jerzemu Wójcikowi, który swego czasu gościł w kinie Narew na przeglądzie filmów ze zdjęciami swego autorstwa, zatytułowanym „Gdzie każdy kadr staje się ikoną”. Ale jest tu też ponad dwadzieścia starych projektorów, są fotosy nawet z lat międzywojennych, plakaty filmowe z czasów PRL oraz inne rarytasy.

Wiry historii i… rzeki Narew
„Mam zaszczyt oświadczyć Waszej Wysokości, że zamierzam otworzyć iluzjon 13 czerwca tego roku” (1915, przyp. A.B.) – pisał do Jego Ekscelencji Naczelnika Powiatu Pułtuskiego założyciel pierwszego stałego kina w Pułtusku, księgarz Jan Gliński.

Kino, które od października 1945 roku nosi nazwę Narew, w początkach swego istnienia było iluzjonem Olimp. Gliński znalazł dla niego miejsce w gmachu otwartego w 1910 roku teatru. Plusem tego rozwiązania była duża widownia z 282 miejscami siedzącymi i 50 stojącymi. Minusem – niełatwa koegzystencja teatru i kina w tym samym wnętrzu, która trwała, z przerwami, do pierwszych lat po drugiej wojnie światowej. Iluzjon Olimp, wyposażony zapewne w doskonały projektor Pathé z 1914 roku, powstał w trakcie pierwszej wojny światowej. Już w miesiąc po jego otwarciu rozpoczęła się trzyletnia, uciążliwa dla mieszkańców Pułtuska, niemiecka okupacja miasta.

Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, Olimp został przemianowany na Redutę. Nieme wówczas filmy wyświetlano z muzyką wykonywaną na żywo, czasem nawet przez orkiestrę wojskową. Największym powodzeniem cieszył się patriotyczny film polski z 1927 roku, "Mogiła nieznanego żołnierza", w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. Utrzymał się w Reducie… sześć dni, podczas gdy większość filmów schodziła z ekranu po dwóch, trzech dniach. Niech nas nie śmieszy ta frekwencja: mowa przecież o niewielkim mieście, nadto jego ludność została z pewnością przetrzebiona przez wojnę.

W epoce międzywojennej Reduta zmieniała właścicieli i zarządców. We wrześniu 1932 roku stała się Polonią. Konkurencja nowopowstałego mniejszego kina Bajka wymusiła na kolejnym właścicielu Reduty, Józefie Dzbańskim, zainstalowanie aparatury dźwiękowej. Kino nazywało się odtąd Nowości. W budynku, na którym zawisł szyld „Kino dźwiękowe”, 13 września 1933 roku odbyła się pierwsza w Pułtusku projekcja filmu dźwiękowego. Wybór padł na komedię Michała Waszyńskiego Jego ekscelencja subiekt, która miała premierę zaledwie kilka miesięcy wcześniej, więc była rzeczywiście nowością, zgodnie z nazwą obiektu. Na jego frontonie niespełna dziesięć lat później nieproszeni goście – hitlerowcy – zawiesili inny szyld: „Nur für Deutsche”…

W 1945 roku, 11 września, kino, które – przypomnijmy – miesiąc później otrzyma nazwę Narew i już przy niej pozostanie, zaprosiło widzów na swój pierwszy powojenny seans. Wyświetlono o rok wcześniejszy film radziecki "Tęcza", w reżyserii Marka Dońskiego. Podobnie jak w całej Polsce, w Pułtusku w pierwszym okresie po okupacji największym powodzeniem cieszyły się "Zakazane piosenki" Leonarda Buczkowskiego. Pierwszą wersję filmu, z 1946, wyświetlano w kinie Narew w roku 1947 przez… cztery dni. Znów jednak musimy pamiętać o względnie niewielkiej liczbie ludności Pułtuska i spustoszeniach, jakich dokonała wśród jego mieszkańców tym razem druga wojna światowa.

W PRL-owskim rozdziale dziejów kina Narew na plan pierwszy wysuwa się jedna niezwykła postać i jeden brzemienny w skutki fakt. Niezwykłą postacią jest Edward Malinowski, który kierował kinem od 10 listopada 1955 roku do 15 grudnia 1992 – 37 lat! W tym czasie organizował lub współorganizował – na przykład z byłym pułtuskim Dyskusyjnym Klubem Filmowym „Krąg”, który miał w kinie Narew swoje pokazy – liczne imprezy popularyzujące sztukę filmową. Dziś pan Edward dobiega dziewięćdziesiątki.
A fakt, który miał poważne konsekwencje, to powódź w Pułtusku. „5 kwietnia 1979 roku rzeka Narew przerwała wał i zalała najniżej położoną część miasta, w tym budynek kina (…). Woda sięgająca do wysokości 1,5 m, utrzymująca się przez kilka dni w budynku, zniszczyła wszystkie pomieszczenia znajdujące się na parterze. Na szczęście nie ucierpiała sala kinowa oraz położona jeszcze wyżej kabina projekcyjna z projektorami” – pisze Izabela Sosnowicz-Ptak w swojej pracy o stuleciu pułtuskiego kina. Dodaje, że przez wiele lat po powodzi borykano się z zawilgoceniem ścian w części parterowej.

Tu jest kino
Do najbardziej poruszających publikacji o tematyce filmowej, jakie ukazały się w Polsce po 1989 roku, należy album Ewy Cieniak i Bartosza Nowakowskiego „Tu było kino”, z fotografiami kilkudziesięciu prowincjonalnych kin polskich, które upadły wskutek transformacji ustrojowej i związanych z nią przemian rynkowych w kinematografii.

Próżno szukać w tej książce kina Narew w Pułtusku. Ono JEST! Przetrwało zawieruchy wojenne, Wielki Kryzys, komunizm, powódź i… przejściowy odpływ widzów z kin na przełomie stuleci, spowodowany zachłyśnięciem się kasetami VHS, telewizją satelitarną itp.

Od tamtej pory pułtuskie kino przeszło gruntowne remonty i modernizację. Od czterech lat należy do Sieci Kin Studyjnych i Lokalnych i już choćby z tego względu współpracuje z Polskim Instytutem Sztuki Filmowej oraz z Filmoteką Narodową. Od 21 września 2013 roku prezentuje filmy w technologii cyfrowej 2D i 3D. Kontynuuje wieloletnią współpracę z okolicznymi szkołami i Wyższą Uczelnią Humanistyczną im. Aleksandra Gieysztora w Pułtusku.

Działalność pułtuskiego stulatka opiera się w dużej mierze na świetnym zespole pracowników, który tworzą: kierownik kina Arkadiusz Koc, kierownik administracyjno-gospodarczy Piotr Mroziewicz, AnnaMaicka i Kazimiera Kwiatkowska, odpowiedzialne za księgowość i finanse oraz kinooperatorzy: Andrzej Chorzela i Zenon Kulesza.

Andrzej Bukowiecki
Magazyn Filmowy 3/2016
  23.02.2017
Zakopiańskie kina: dookoła Sokoła
Kosmos w Katowicach, tuż obok Spodka…
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll