PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  19.01.2020
Henryk Bielski – reżyser filmowy i teatralny, laureat wielu prestiżowych laurów, w tym Nagrody SFP za całokształt twórczości (2018), który swą artystyczną karierę rozpoczynał jako… tancerz w Mazowszu, 19 stycznia obchodzi swoje 85. urodziny.
Pochodzi ze Lwowa, jako kilkunastoletni chłopiec dostał się do Zespołu Pieśni i Tańca „Mazowsze”. Występował w nim jako tancerz w latach 1950-1958. Można go zobaczyć w „Mazowszu” (1951) Tadeusza Makarczyńskiego, pierwszym polskim barwnym dokumencie, a także w komedii obyczajowej Leonarda Buczkowskiego „Przygoda na Mariensztacie” (1953). Jest absolwentem średniej szkoły muzycznej w Warszawie oraz Zawodowego Studium Szkoleniowego przy Państwowym Zespole Pieśni i Tańca „Mazowsze” im. Tadeusza Sygietyńskiego w Karolinie.

Praca na planie wspomnianych filmów niewątpliwie nieco przyczyniła się do tego, że sam postanowił spróbować swych sił w kinematografii. Po rozstaniu się z zespołem dostał się do moskiewskiego Instytutu Kinematografii (WGIK), gdzie uczył się filmowej reżyserii pod kierunkiem Michaiła Romma. Jeszcze w trakcie studiów asystował Stanisławowi Barei przy realizacji „Męża swojej żony” (1960), a po skończeniu studiów (1962) na trwałe związał się z Przedsiębiorstwem Realizacji Filmów „Zespoły Filmowe”, początkowo z zespołem Kadr, a następnie z Iluzjonem. Znalazł się w pionie reżyserskim m.in. „Spotkania w Bajce” (1962) Jana Rybkowskiego, „Wiana” (1963) Jana Łomnickiego, „Faraona” (1966) Jerzego Kawalerowicza, następnie pełnił funkcję II reżysera przy powstawaniu m.in. „Ruchomych piasków” (1968) Władysława Ślesickiego, „Hrabiny Cosel” (1968) Jerzego Antczaka, „Promu” (1970) Jerzego Afanasjewa, „Jarzębiny czerwonej” (1969) oraz „Kopernika” (1972) Ewy i Czesława Petelskich.    

W 1976 roku zadebiutował jako samodzielny reżyser telewizyjnym „Hasłem”, opartą na… słuchowisku radiowym Jerzego Janickiego przejmującą opowieścią o ludzkiej chciwości. Z tym samym scenarzystą nakręcił kolejny swój film. „Koty to dranie” (1978) to nie mniej przejmująca, ale i łotrzykowska historia – oto pewien starszy pan otrzymuje straszne, ale – jak można się od początku domyślić – niewykonalne zadanie: ma utopić małe koty. Ale przecież koty to dranie… 

„Gwiazdy poranne” (1979) według scenariusza Ewy Petelskiej, kinowy debiut Bielskiego, to dramatyczna opowieść o załodze rosyjskiego czołgu, która ukrywa się w okupowanej przez Niemców polskiej wsi. W kolejnym filmie powrócił do swego stałego scenarzysty – Jerzego Janickiego. Rozgrywająca się pod koniec wojny „Pastorale heroica” (1983) została uhonorowana na festiwalu moskiewskim Nagrodą Pokojową, a Wirgiliusz Gryń – nagrodą aktorską. Kolejny wspólny film Bielskiego i Janickiego „Chrześniak” (1985) został nagrodzony na festiwalu w Karlowych Warach. Dużą popularność przyniósł reżyserowi telewizyjny serial „Ballada o Januszku”, ekranizacja popularnej powieści Sławomira Łubińskiego, w którym znakomitą kreację stworzyła Lidia Fiedosiejewa-Szukszyna, za co została uhonorowana Złotym Ekranem.

W 1988 roku Bielski zrealizował telewizyjne „Warszawskie gołębie”. „Nakręciłem ten film z dwóch powodów: po pierwsze, jestem związany z Warszawą od trzydziestu kilku lat i cała historia tego miasta, od odbudowy do dziś, nie jest mi obca, po drugie – film dedykowany jest Janowi Rybkowskiemu. Był on pierwszym reżyserem, u którego praktykowałem i od którego wiele się nauczyłem" – wyznał wówczas ów warszawski lwowiak (notabene, podobnie jak jego najbliższy współpracownik i przyjaciel – Jerzy Janicki).
Jerzy Armata
SFP
Ostatnia aktualizacja:  16.01.2020
Zobacz również
fot. Borys Skrzyński/SFP
Podsumowanie branży filmowej w 2019 (cz. I)
Artur Janicki - dokumentalista z Krakowa
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll