PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
Z Szymonem Stemplewskim, prezesem Fundacji Ad Arte, która odpowiada za organizację Festiwalu Polskich Filmów Krótkometrażowych Short Waves, rozmawia Marcin Zawiśliński.

PortalFilmowy.pl: Wczoraj ruszyła 5. edycja Festiwalu Short Waves. Najbogatsza z dotychczasowych, jeżeli chodzi o program. Czy również najtrudniejsza pod względem organizacyjnym?


Szymon Stemplewski:
Zdecydowanie tak. Po pierwsze dlatego, że przygotowywał ją nowy pięcioosobowy zespół ludzi. W Poznaniu, gdzie odbędzie się najwięcej imprez, odbędzie się w zasadzie „pełnometrażowy” festiwal, chociaż de facto dotyczy krótkiego metrażu. Trudność polegała również na tym, że mimo iż festiwal się rozrasta, to nasz budżet w porównaniu do poprzednich edycji, niestety nie.


Szymon Stemplewski. Fot. Archiwum prywatne.

PF: Jak zmienił się ten festiwal w ciągu minionych czterech lat?

SS:
Zaczynaliśmy od kilkudziesięciu pokazów w Polsce, ale dość szybko osiągnęliśmy pułap ok. 30 pokazów krótkich metraży w naszym kraju oraz kilkanaście zagranicą.

W tym roku będzie ich jeszcze więcej?


SS:
Tak. Zaplanowaliśmy 40 pokazów w kraju i co najmniej piętnaście w Europie. Jeżeli chodzi o Polskę, to startujemy w Poznaniu. Potem nasze filmy będą mogli obejrzeć m. in. widzowie we Wrocławiu, Warszawie, Lublinie, Łodzi, ale także w Stalowej Woli, Szczecinie, Mielcu, Sandomierzu, Toruniu i Tychach. Do tego dochodzą pokazy m. in. w Berlinie, Dublinie, Helsinkach, Londynie, Madrycie, Pradze i Zagrzebiu. W tym roku po raz pierwszy zawitamy do Budapesztu, Brukseli i Paryża.


Kadr z filmu "Sponge Ideas". Fot. Short Waves.

PF: Adresatem pokazów zagranicznych jest tamtejsza Polonia?


SS:
Nie tylko. Staramy się też przygotowywać tłumaczenia krótkich metraży i to nie tylko na angielski, ale także na przykład na francuski, hiszpański, a nawet węgierski.

PF: Pakiet konkursowy stanowi dziewięć, wyselekcjonowanych filmów krótkometrażowych.

SS:
Od kilku lat dobieramy zestaw kilku filmów, które razem trwają nie dłużej niż 90-100 minut. W zeszłym roku były po dwie: fabuły, dokumenty, animacje i teledyski. W tym roku mieliśmy większy problem ze stworzeniem całego bloku filmowego. Konkurencja była spora.

PF: Co zobaczymy tym razem?


SS:
W tym roku pokazy będą zdominowane przez filmy animowane. Będzie ich aż pięć z dziewięciu krótkich metraży, które tworzą cały pakiet konkursowy. Wśród nich są dwa teledyski („Katachi” i „Sponge Ideas”). Pokażemy też animowany dokument „O rządach miłości” oraz trzy fabuły („Święto zmarłych, „Strażnicy” i „Wspomnienie poprzedniego lata”).


Przemysław Bluszcz w filmie "Strażnicy". Fot. Short Waves.

PF: Nie zabraknie też gwiazd polskiego kina.

SS:
W filmie „Strażnicy” zagrał Przemysław Bluszcz. Pojawia się tam jako osoba niepogodzona z własnym losem. Będzie można też zobaczyć Bartłomieja Topę jako ojca głównej bohaterki we „Wspomnieniu poprzedniego lata”

PF: Filmy oceni pięcioosobowe, międzynarodowe jury, które przyzna Grand Prix oraz nagrodę Short Waves PRO.

SS:
Jury tworzą w tym roku: Andrea Wink (dyrektorka ExGround FilmFest), Scandat Copti, skandynawska producentka Anna G. Magnusdottir, menedżerka festiwali filmowych Michaela Pnacekova oraz aktorka Beata Fido.

PF: Jak wyobraża pan sobie Short Waves za kolejne pięć lat?

SS:
Wyzwaniem przed którym stoimy jest odpowiedź na pytanie: w jakim kierunku iść dalej. Nie zmieniać jego obecnej, różnorodnej formuły czy też postawić na kino gatunkowe, czyli skupić się tylko na animacjach, dokumentach lub fabułach? A może wydłużyć długość pokazów do 120 minut? Pracujemy też nad kolejnymi pokazami krótkich metraży w Azji (Indie, Singapur, Malezja) oraz w Australii.


PortalFilmowy.pl jest patronem medialnym tego festiwalu.
Marcin Zawiśliński
Portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  5.04.2013
Zobacz również
Konferencja prasowa "Układu zamkniętego"
Gwiazda Tygodnia: Janusz Gajos
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll