Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Dreszcze", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
DIALOG Z FILMU
Tomek: Wiesz, wykryłem prowokatorów. Niby koledzy, harcerze, a jednak okazali się wrogami.
Ojciec: Urosłeś…
Tomek: Nie cieszysz się.
Ojciec: Cieszę się… Może byś wrócił ze mną do domu?
Tomek: Teraz! Kiedy mamy takie ważne zadania? Kontrrewolucja podnosi głowę, prasa zdradziła, musieliśmy wydać zakaz czytania gazet, a ja mam wracać do domu, tak?
RAFAŁ MARSZAŁEK, RODZINA ZASTĘPCZA, "KULTURA", 1981, NR 48
Bohaterem "Dreszczy" jest chłopiec, którego pewnego dnia wymyśla się jako obiekt dobroczynnej indoktrynacji, wydziera się mu intymność i odejmuje samodzielne dążenia, przytula się go – w przenośni i dosłownie – do organizacyjnego łona, przerabia się z chwastu na kwiat młodzieży. W sensie fabularnym "Dreszcze" Marczewskiego są inwersją "Człowieka z marmuru". Bohater Marczewskiego znojnie dąży do tego, co przed kilku laty odrzucił Mateusz Birkut u Wajdy. (...) Utwór Marczewskiego to jeden z pierwszych filmów z kręgu młodego kina wyzbyty publicystycznej bezwzględności. Ponure doktrynerstwo zetempowskiej generacji podlega tu osądowi jako historyczny błąd, ale nie jako nikczemność. Stop idealizmu i subiektywnej prawości wyznacza tragiczną perspektywę postaci Druhny. (...) Zaś chłopiec daleko odchodzi od matki, od uwięzionego ojca, od zdradzonych kolegów. (...) Wśród łez szczęścia, wtulony w szorstką bluzę Druhny przyjmuje ideologię jako rodzinę zastępczą.
Tomek: Wiesz, wykryłem prowokatorów. Niby koledzy, harcerze, a jednak okazali się wrogami.
Ojciec: Urosłeś…
Tomek: Nie cieszysz się.
Ojciec: Cieszę się… Może byś wrócił ze mną do domu?
Tomek: Teraz! Kiedy mamy takie ważne zadania? Kontrrewolucja podnosi głowę, prasa zdradziła, musieliśmy wydać zakaz czytania gazet, a ja mam wracać do domu, tak?
RAFAŁ MARSZAŁEK, RODZINA ZASTĘPCZA, "KULTURA", 1981, NR 48
Bohaterem "Dreszczy" jest chłopiec, którego pewnego dnia wymyśla się jako obiekt dobroczynnej indoktrynacji, wydziera się mu intymność i odejmuje samodzielne dążenia, przytula się go – w przenośni i dosłownie – do organizacyjnego łona, przerabia się z chwastu na kwiat młodzieży. W sensie fabularnym "Dreszcze" Marczewskiego są inwersją "Człowieka z marmuru". Bohater Marczewskiego znojnie dąży do tego, co przed kilku laty odrzucił Mateusz Birkut u Wajdy. (...) Utwór Marczewskiego to jeden z pierwszych filmów z kręgu młodego kina wyzbyty publicystycznej bezwzględności. Ponure doktrynerstwo zetempowskiej generacji podlega tu osądowi jako historyczny błąd, ale nie jako nikczemność. Stop idealizmu i subiektywnej prawości wyznacza tragiczną perspektywę postaci Druhny. (...) Zaś chłopiec daleko odchodzi od matki, od uwięzionego ojca, od zdradzonych kolegów. (...) Wśród łez szczęścia, wtulony w szorstką bluzę Druhny przyjmuje ideologię jako rodzinę zastępczą.
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Dybuk
100 lat polskiego filmu, Do widzenia, do jutra...
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024