Wielka wsypa

Warszawa, koniec lat osiemdziesiątych. Jarek Bronko vel Branicki obraca się w przestępczym światku. Zajmuje się handlem 'walutami, przemytem, czarnorynkowymi spekulacjami, jest też cenionym gościem w towarzystwie. Bronko zdaje sobie sprawę, że byle wpadka, najbłahszy dowód jego działalności staną się dla milicji okazją do uwięzienia. Tworzy więc wokół siebie aurę konspiratora-opozycjonisty i po aresztowaniu uzyskuje status więźnia politycznego, a nie kryminalisty. Zza krat- dzięki pobłażliwości strażników i solidnym łapówkom - nadał prowadzi swoje interesy. Po wyjściu na wolność wykorzystuje wolnorynkową koniunkturę, przeistaczając się w rzutkiego szefa spółki zatrudniającej kumpli z więzienia i oficerów służb bezpieczeństwa. Pułkownik, który prowadził śledztwo przeciwko Jarkowi, jest obecnie wiceprezesem spółki. Pragnie wylansować swego byłego przeciwnika na stanowisko polityczne, ale pomysł jest mocno naciągany i kończy się całkowitym krachem kariery Bronka vel Branickiego.
Zabarwiony ironią i humorem opis warszawskiego środowiska przestępczego, a jednocześnie gorzki komentarz do rodowodu części polskiego biznesu i elit finansowych.