Baza / Dystrybucja i promocja
Baza / Dystrybucja i promocja
Media publiczne: model finansowania a model produkcji
Podczas konferencji „Od MEDIA do Kreatywnej Europy” uczestnicy rozmawiali między innymi o mediach publicznych, o inwestowaniu w produkcję audiowizualną i dostępności treści telewizyjnych poza granicami kraju. Jeden z paneli poświęcony był sytuacji TVP SA .
Telewizja Polska, o czym pisaliśmy także w naszym serwisie, pod względem finansowania jest swoistym curiosum. Prezes TVP SA Juliusz Braun, gość konferencji, przypomniał, że to jedyna telewizja publiczna  w Europie, która utrzymuje się w ponad 80 proc. ze źródeł komercyjnych. Kilkanaście procent to przychód z abonamentu, płaconego przez zaledwie 10 proc. zobowiązanych, który daje przychód w wysokości 280 mln złotych. Jak podkreślił Braun, wydatki na kulturę i produkcję filmową (szeroko rozumianą) są wyższe, niż przychody z abonamentu. Ponadto TVP na mocy Ustawy o kinematografii przeznacza 1,5 proc. przychodu z reklam na Polski Instytut Sztuki Filmowej, co daje sumę ok. 15 mln złotych rocznie. TVP jest zobowiązana także do inwestycji własnych, jeśli ich nie realizuje, musi przekazać do PISF dodatkowe sumy.

Stara się jednak tego unikać, stąd własna produkcja – w ostatnich latach przede wszystkim serialowa, w mniejszym stopniu filmowa. Choć należy podkreślić, że po zapaści w latach 2010-2011 TVP stopniowo zwiększa uczestnictwo w produkcji filmowej, inwestując w kilka prestiżowych projektów rocznie.  TVP przeznacza obecnie rocznie 32 mln zł na koprodukcje i produkcje filmów fabularnych, 10 mln zł na zakupy polskich filmów i aż 210 mln na produkcję polskich seriali.  - TVP przekazuje bezpośrednio na produkcję audiowizualną więcej, niż zapewnia jej finansowanie publiczne. Jest to sytuacja trudna, ale staramy się w tej produkcji uczestniczyć – mówił Braun.


Juliusz Braun, fot. A. Gojke

  Rolą mediów publicznych jest promowanie kultury, dostarczanie bezspornej informacji, a także „wciąganie” obywateli w sferę publiczną – mówił dr Krzysztof Wojciechowski, poproszony prezz Juliusza Brauna o przybliżenie kwestii prawnych dotyczących mediów publicznych. - Korzystamy z  dorobku Rady Europy, między innymi profesora Karola Jakubowicza, który był inicjatorem szeregu ustaw i deklaracji – wyjaśnił Wojciechowski przywołując m.in. rekomendacje Rady Europy z 1996 roku o niezależności mediów publicznych i z 2007 roku o  misji mediów publicznych w społeczeństwach informacyjnych. - Media muszą mieć jednak zagwarantowne warunki, takie jak ustawy, które często okazują się niestabilne, czy zagwarantowe finansowanie. Finansowanie powinno być niezależne od decydentów. Najpowszechniejsze z nich to abonament. Wojciechowski dodał także, że według Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i zasady wolności wypowiedzi wynika, że media muszą dostarczać niezależną usługę audiowizualną, a państwa członkowskie powinny im tę niezależność zapewnić.

Wojciechowski przypomniał, że od czasu wprowadzenia w 1989 roku unijnej dyrektywy  Telewizja bez Granic istnieje w Europie system rezerwacji kwot programowych na audycje europejskie i produkcje niezależne. Standardem są kwoty 50 proc. na audycje europejskie i 10  proc. na niezależne produkcje. - Te standardy stanowią minimum. Ostatni raport ze stosowania dyrektywy pokazuje, że TVP przeznacza wyższe kwoty na produkcje niezależne. Przypomnijmy, że dokument ten w 2010 roku został zastąpiony dyrektywą o audiowizualnych usługach medialnych. - Poszukuje się nowych modeli finansowania mediów publicznych, niektóre z nich przechodzą na quasifinansowanie z budżetu, co jest bardzo ryzykowne – konkludował Wojciechowski. Podał także przykład pozytywny. - Rozwiązanie niemieckie,  które inspiruje inne kraje, polega na pobieraniu opłaty audiowizualnej od gospodarstwa.

Prezes Juliusz Braun mówił m.in. o zaangażowaniu TVP w produkcję filmów dokumentalnych, także na arenie międzynarodowej. Mówił o współpracy z BBC przy produkcji seriali dokumentalnych, stałym kontakcie z telewizją czeską i słowacką, a także o koprodukcji z nowym rynkiem – z Indiami.  Podkreślił natomiast, że podstawą produkcji telewizyjnej są seriale.

 - Obecnie Telewizja Polska jest bardziej komercyjna niż misyjna. Nawet jeśli produkuje filmy komercyjne, to i tak produkt musi być „mainstreamowy” – mówił Michał Kwieciński, prezes Akson Studio, który od wielu lat produkuje dla nadawcy publicznego seriale, m.in. „Czas honoru”. - Z mojego doświadczenia wynika, ze telewizja publiczna,  mimo wielu zmian zarządu, prowadzi w mairę jednolitą politykę intelektualną. Produkcja wewnętrzna seriali jest ograniczona, co dla nas jest korzystne. TVP sama nie produkuje scenariuszy, idei, bazuje na myśli producentów zewnętrznych. TVN z kolei stara się sama produkować seriale i w związku z tym niewielu producentów ma do niej dostęp – zauważył producent. - Mimo, że jest mniej pieniędzy, sytuacja jest stabilna. Produkujemy więc taniej. Trzeba bardziej napracować się nad scenariuszem, gdyż inscenizacja jest ograniczona. Zmniejszają się udziały w rynku kanałów „mainstreamowych”, więc oczywiście wszyscy boimy się, że wpływy z reklamy będą niższe.

Kwieciński zasygnalizował jednocześnie jeden z problemów, z jakimi stykają się producenci zewnętrzni. Od początku do końca wymyślają oni ideę i kreowany świat serialu, ale jako producenci wykonawczy oddają wszystkie prawa, mając jednocześnie poczucie wspólnego dzieła. -

Jak zauważył producent, wszystkie telewizje w tej chwili ograniczyły produkcję, nie jest to tylko polska tendencja. Kryzys w produkcji fabuły rzeczywiście był odczuwalny, ale jednocześnie był także też kryzys był na świecie.  - Jeśli projekt jest naprawdę dobry i jest pozycjonowany specjalnie dla telewizji publicznej, to ma realne szanse powstać. Namawiam do mniejszego biadolenia,  a większej wiary – zamknął swoje wystąpienie Kwieciński.



Bohaterowie VI serii "Czasu honoru", fot. czashonoru.tvp.pl

Zagrożenie finansowania jest realne, mam poczucie, że doszliśmy do granic jakości w tych warunkach. A produkt musi być atrakcyjny – dodał Juliusz Braun. – Dzisiejszy model finansowania jest na dłuższą metę nierealny, nie można mediów publicznych finansować głównie ze środków komercyjnych. Jeśli są one obciążone zobowiązaniami takimi, jak  np. wspieranie sektora produkcji audiowizualnej, muszą mieć warunki do ich wykonywania – zamknął rozmowę dr Krzysztof Wojciechowski.

Panel o mediach publicznych był częścią konferencji „Od MEDIA do Kreatywnej Europy”, która odbyła się w Warszawie w dniach 11-12 grudnia 2013 roku. Organizatorem spotkania było biuro MEDIA Desk Polska.

Anna Wróblewska / SFP  27 grudnia 2013 13:37
Scroll