W watykańskim archiwum filmowym dokonano zaskakującego odkrycia; na półkach filmoteki za Spiżową Bramą znaleziono klatki z filmu "Frankenstein" z 1931 roku.
Nie wiadomo, jak fotogram z tego filmu znalazł się w filmowym archiwum w Watykanie, w którym zdecydowaną większość stanowią nagrania wydarzeń z udziałem papieży i zapis uroczystości religijnych.
Boris Karloff w filmie "Frankenstein", fot. AKPA
Dziennik "L'Osservatore Romano", który poinformował o tym odkryciu, podkreśla, że spojrzenie na klatki z kilkoma zaledwie scenami, odnalezione w Filmotece Watykańskiej pozwoliło szybko zidentyfikować film, z którego pochodzi. To obraz z wytwórni Universal Pictures, wyreżyserowany przez Jamesa Whale'a z brytyjskim aktorem Borisem Karloffem w roli głównej.
W artykule przypomniano, że horror "Frankenstein" został ocenzurowany i wycięto z niego najbardziej drastyczne oraz skandalizujące sceny. Dopiero w latach 80. zeszłego wieku został odrestaurowany i złożony w całość.
"Frankenstain" nie jest wierną adaptacją powieści Mary Shelley. Na przykład w filmie do ożywienia ludzkich zwłok doktor wykorzystuje elektryczność. Film zawiera też efekty akustyczne zwiększające atmosferę napięcia i grozy (jak np. wyładowania atmosferyczne). Rola Borisa Karloffa przeszła do historii kina grozy, podobnie jak wcześniej rola Beli Lugosi w "Draculi", którego sukces skłonił filmowców do nakręcenia adaptacji powieści Shelley. Sukces "Frankenstaina" zachęcił z kolei twórców do nakręcenia kontynuacji. W 1935 roku powstał film "Narzeczona Frankensteina" z Elsą Lanchester.