Krótka i treściwa historia wibratora od piątku w kinach

"Histeria - Romantyczna historia wibratora" to lekka i dowcipna (!) komedia kostiumowa, przedstawiająca dzieje jednego z pierwszych opatentowanych urządzeń elektrycznych.

Akcja filmu rozgrywa się w 1880 roku, w szczytowym okresie wiktoriańskiej pruderii i u zarania elektryczności. Po utracie posady w miejskim szpitalu, młody angielski lekarz Mortimer Granville znajduje zatrudnienie w gabinecie dr. Roberta Dalrymple, specjalisty w dziedzinie medycyny kobiet. Dr Dalrymple uchodzi za eksperta od powszechnej wśród pacjentek histerii, objawiającej się płaczem, nimfomanią, oziębłością, melancholią, ale też agresją. Na podobne dolegliwości lekarz zaleca jedną metodę - własnoręczny "masaż" okolic intymnych - której skuteczność potwierdza długa kolejka chorych. Przystojny, młody lekarz szybko zdobywa ich uznanie, jednak nasilające się z czasem bolesne skurcze dłoni, zmuszają go do poszukania bardziej nowatorskich rozwiązań. Z pomocą przychodzi mu bogaty przyjaciel - entuzjasta nowinek technicznych. Wspólnie konstruują mechanizm, który z powodzeniem zaspokaja potrzeby chorowitych mieszkanek Londynu.


"Histeria - Romantyczna historia wibratora", fot. Hagi Films

W rolach głównych występują Hugh Dancy, Jonathan Pryce, Maggie Gyllenhaal, Rupert Everett i Gemma Jones. Film wyreżyserowała Tanya Wexler. Premiera 2 marca.