Współczesna polska literatura nadaje dziś ton rodzimej kinematografii. Obecnie w Canal + powstają m.in. adaptacje „Króla” Szczepana Twardocha (reż. J.P. Matuszyński) i „Żmijowiska” Wojciecha Chmielarza (reż. Łukasz Palkowski). Na antenie TVN emitowany jest serial „Chyłka-Zaginięcie” (reż. Łukasz Palkowski) na podstawie prozy Remigiusza Mroza, a pod koniec 2018 roku wielkim sukcesem okazał się serial HBO zrealizowany na kanwie książki Jakuba Żulczyka „Ślepnąc od świateł” (reż. Krzysztof Skonieczny).
Na rosnące zainteresowanie polską literaturą jako pierwowzorem filmowych opowieści zwrócili uwagę uczestnicy panelu dyskusyjnego: „Wydawcy vs. producenci – trudna sztuka adaptacji”. Przedstawiciele branży literackiej: Hanna Grudzińska (Wydawnictwo Marginesy); Monika Regulska (Agencja Literacka Syndykat Autorów); Michał Nalewski (Wydawnictwo Prószyński) i Adrian Tomczyk (Wydawnictwo Czwarta Strona) opowiadali o diametralnej zmianie, jaka nastąpiła w ich środowisku w ostatnim czasie. Nie tylko zgłaszają się do nich kolejni producenci, ale przede wszystkim stali się oni partnerami biznesowymi. Przeniesienie książki na ekran daje jej drugie „życie” w księgarni - na okładce pojawia się kadr z filmu, co powiększa grono czytelników. Wydawcy zabiegają o sprzedanie praw, bo to w wielu przypadkach daje pracę autorowi książki jako scenarzyście lub przyczynia się do zwiększenia popularności jego nazwiska. Reprezentanci pisarzy przypomnieli, aby szczególnie uważać podczas zawierania umów i analizować każdy aspekt prawny.
Panel dyskusyjny„Wydawcy vs. producenci – trudna sztuka adaptacji”, fot. Mazovia Warsaw Film Commission
Swoim doświadczeniem podzielili się również reprezentanci środowiska producentów: Leszek Bodzak (Aurum Film); Anna Limbach-Uryn (Canal+ ), Zbigniew Domagalski (Studio Filmowe Kalejdoskop) i Oriana Kujawska (TVN). Zwrócili uwagę na liczne, często problematyczne aspekty współpracy z wydawcami. Koszty wyprodukowania serialu lub filmu są nieporównywalne z nakładem finansowym związanym z wydaniem książki. Ryzyko inwestycji jest ogromne, dlatego filmowcy wybierają tytuły sprawdzone na rynku literackim. Trudno zaangażować się im w projekt, jak chcieliby wydawcy, już na etapie pomysłu na książkę. Prawa do adaptacji kupują najczęściej do bestsellerów. Później pojawia się kwestia przekonania widza do obejrzenia filmu w kinie. Zdarza się, że dystrybutorzy w obawie przed małą frekwencją ukrywają informację o literackim pierwowzorze. Z kolei producenci kalkulują czy warto zrobić następny film w oparciu o pozycję książkową. Obaw nie mają scenarzyści seriali. Powstaje coraz więcej producji telewizyjnych lub przeznaczonych na platformy VOD opartych na materiale literackim.
Druga edycja Film the Book była możliwością zaznajomienia się z wyselekcjonowaną ofertą wydawniczą (piętnaście tytułów m.in. „Ósme ciało” Moniki Powalisz, „Frajda” Marty Dzido czy „Zdrój” Barbary Kalickiej). Wydarzenie zainspirowało wielu scenarzystów, reżyserów i producentów do sięgnięcia na półkę z książkami. Pokazało jak istotna jest rozmowa i spotkanie one-to-one, które zdecydowanie ułatwia i przyspiesza decyzję o współpracy. Od niej zależy, ile z omówionych dzieł literackim zobaczymy wkrótce na ekranie.
Sesja pitchingowa, fot. Mazovia Warsaw Film Commission
W dalszej części odbyły się sesje pitchingowe
Cały katalog dostępny tutaj: https://issuu.com/mwfc/docs/film-the-book/1?ff&e=12285463/69040234
2. edycja Film the Book odbyła się 10 kwietnia w Mazowieckim Instytucie Kultury w Warszawie. Organizatorem Film the Book była Mazovia Warsaw Film Commission działająca w ramach Mazowieckiego Instytutu Kultury. Partnerami wydarzenia byli Krajowa Izba Producentów Audiowizualnych oraz Stowarzyszenie Filmowców Polskich.