Pokolenie on-line

Kino coraz częściej kieruje swój obiektyw w stronę pokolenia dzisiejszych nastolatków. Z początkiem tego roku na polskich ekranach pojawiły się trzy filmy pokazujące świat "już nie dzieci, a jeszcze nie dorosłych". Świat, w którym dominują egoizm i samotność.

Młodzi trzydziestoletni realizatorzy - Michel Franco w "Pragnieniu miłości", Maja Miloš w "Klipie", a także Katarzyna Rosłaniec w "Bejbi Blues" - wbrew deklaracjom powtarzanym w wywiadach i eksplikacjach nie stawiają sobie za cel stworzenia realistycznego portretu młodych, których dzieciństwo przypadło na okres przełomu XX i XXI wieku. Za pomocą współczesnych im środków próbują raczej oddać stan ich emocjonalnego zagubienia.


Kadr z filmu "Klip", fot. Tongariro  Releasing

Filmy Franco, Miloš i Rosłaniec, choć rozgrywają się w różnych realiach społecznych i ekonomicznych, budują wspólny obraz dojrzewania w czasach globalizacji. Dzisiejsi szesnasto-, siedemnastolatkowie to pierwsze pokolenie, które urodziło w świecie powszechnego dostępu do internetu. To sieć, w dużo większym stopniu niż rodzice czy szkoła, kształtowała ich sposób widzenia świata. Praktycznie nieograniczony dostęp do treści będących na kliknięcie myszką ukształtował, niezależny od szerokości geograficznej, kodeks zachowań i potrzeb.

Żyjąca w świecie wzorowanym na internetowym blogu Natalia z "Bejbi blues" bezrefleksyjnie kopiuje, wyczytane na popularnych portalach, celebryckie zachowania - zarówno te dotyczące kanonów mody czy zażywania narkotyków, jak i posiadania dziecka (świat co rusz obiegają przecież zdjęcia szczęśliwych gwiazd-matek) i jego rozwoju (scena, w której zabiera synka na profesjonalną sesję fotograficzną, by "zaplanować mu karierę"). Jej rówieśnicy z Serbii i Meksyku również wzorują się na internetowych gwiazdach, kręcąc za pomocą smartfonów siebie i swoich znajomych w scenach seksu przypominających seks-taśmy, które co rusz "przypadkiem" wyciekają z sypialni początkujących aktorek marzących o błyskawicznej karierze. Tego typu filmu, wypuszczony w ramach szczeniackiego żartu, staje się początkiem gehenny Aleksandry - nastolatki, która z meksykańskiej prowincji trafia do renomowanego liceum w stolicy i w wyniku lekkomyślności - niekoniecznie własnej - staje się ofiarą okrutnej zabawy rówieśników.


Kadr z filmu "Bejbi blues", fot. Kino Świat

Wszystkie te zachowania idą w parze z nieumiejętnością znalezienia wspólnego języka z dorosłymi i odnalezienia się w świecie rządzonym według ustalonych przez nich reguł. Negacja tego świata wymyka się jednak określeniu jej mianem pokoleniowego buntu, bowiem "pokolenie smartfonów" to tak naprawdę zbiór jednostek skoncentrowanych wyłącznie na sobie tu i teraz. Relacje między nastolatkami sprowadzają się do transakcji handlowych, a lojalność kończy się razem z pieniędzmi ("Bejbi blues"); seksu, który wyzuty z uczuć (gdzie się podziała cechująca młodość niewinna, romantyczna miłość?) staje się bądź to przeżyciem narkotycznym, za pomocą którego próbuje się wypełnić wewnętrzną pustkę ("Klip"), lub też rodzajem trybutu w zamian za pracę lub używki ("Bejbi blues"). Życie jest jedną wielką imprezą, na której nie ma miejsca dla słabych i nieprzystosowanych. O istnieniu rzeczywistości przypomina tylko czasem kac, którego najlepiej zaleczyć klinem... I tylko momentami zza tej wykreowanej rzeczywistości przebija się bezgłośne, najczęściej podświadome, podszyte bólem pragnienie akceptacji i ciepła.


Kadr z filmu "Pragnienie miłości", fot. AP Manana

W 1995 roku Larry Clark zaszokował widzów obrazem "Kids - Dzieciaki" prezentującym świat nowojorskich nastolatków, w którym rządziły alkohol, narkotyki i seks. Dziś bohaterowie tego filmu są po trzydziestce. Niektórzy, podobnie jak mama Natalii z "Bejbi blues", zostali przedwczesnymi dziadkami. Kino mówi, że mogą być Twoimi sąsiadami.

Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym filmów "Klip" i "Pragnienie miłości".