W kategorii "najlepszy aktor drugoplanowy" zmierzą się ze sobą legendy kina.
Christopher Plummer został już nagrodzony za rolę w filmie "Debiutanci" Złotym Globem oraz BAFTA. Wcielił się w postać 75-letniego wdowca chorego na raka, który po śmierci żony przyznaje się do homoseksualizmu – po raz pierwszy idzie do klubu gejowskiego i związuje się z mężczyzną. Film powstał na motywach z życia ojca reżysera filmu. W Polsce był pokazywany w kinach od lipca 2011 roku.
Kadr z filmu "Debiutanci", fot. Gutek Film
- Wymarzyłem sobie do tej roli aktora wielkiego formatu, mającego dowcip i czar, które pozwolą mu zawładnąć każdą sceną, w jakiej pojawi się na ekranie, i którego brak będzie mocno odczuwalny i bolesny. Christopher stał się idealnym Halem Fieldsem – powiedział reżyser Mike Mills.
Plummer doskonale wspomina pracę na planie: - To postać, jakiej jeszcze nigdy nie grałem. To była czysta frajda! Czułem radość, bo on tak świetnie potrafił się bawić.
Max von Sydow gra tajemniczego niemowę w "Strasznie głośno, niesamowicie blisko", który trafi do polskich kin 13 kwietnia. Grana przez niego postać staje się wiernym kompanem i powiernikiem głównego bohatera – 9-letniego chłopca, który traci ojca w atakach terrorystycznych na WTC. - Nie wypowiada nawet jednego słowa, lecz z jego gestów i twarzy wyczytać można więcej, niż mogłyby powiedzieć monologi – zachwycali się recenzenci.
Max von Sydow w filmie "Strasznie głośno, niesamowicie blisko", fot. Warner Bros
Max von Sydow jest przede wszyystkim znany jako aktor Ingmara Bergmana. Zagrał w ponad stu filmach, również u Woody'ego Allena. Przynajmniej 10 z nich należy do kanonu kinematografii. Aktor zapytany, dlaczego przyjął rolę w filmie Stephena Daldry'ego, odparł: - Jak aktor się starzeje, dostaje wyłącznie role starców, którzy bardzo często umierają w środku scenariusza. To smutne, ale nie jest szczególnie interesujące. W tym filmie mogłem przynajmniej pożyć. I dodał: - Gdy jako 20-latek zaczynałem pracę w Królewskim Teatrze Dramatycznym w Sztokholmie często brano mnie do roli parobka, tylko z powodu mojego wzrostu. Niemowa jest ciekawszy.
Żaden z aktorów nie zdobył jeszcze Oscara, chociaż grają od ponad 60 lat. Akademia Filmowa ich nie doceniała - dla Maxa von Sydowa ("Strasznie głośno, niesamowicie blisko") to dopiero drugie wyróżnienie w wybitnej karierze aktorskiej, a Christophera Plummera ("Debiutanci") zauważono po raz pierwszy.
Jeśli któryś z aktorów wygra będzie najstarszym zdobywca Oscara w historii. Dotychczas najstarszą aktorką, która zdobyła wyróżnienie Akademii była Jessica Tandy, która statuetkę zdobyła za rolę w "Wożąc panią Daisy" w wieku niemal 81 lat. Von Sydow ma 84 lata, a Plummer jest od niego 8 miesięcy młodszy.
Warto wspomnieć również jednego z najwybitniejszych brytyjskich aktorów - Johna Gielguda, który pracował do śmierci w 2000 roku. Zostanie zapamiętany jako najwybitniejszy XX-wieczny odtwórca roli Hamleta, w którą wcielił się ponad 500 razy. Oscara dostał za film "Artur", gdy miał prawie 78 lat.
Katharine Hepburn zdobyła Oscara aż czterokrotnie (12 nominacji). Ostatni raz – w 1982 roku - nagrodzono ją za występ w filmie "Nad złotym stawem", gdy miała prawie 75 lat. Aktorka nigdy nie odbierała nagród osobiście, tym razem odebrał ją za nią Jon Voight.
Jej filmowy mąż w "Nad złotym stawem" - Henry Fonda - też nie odebrał swojej statuetki. Miał wówczas niemal 77 lat i był zbyt chory, by uczestniczyć w gali. Oscara przyjęła w jego imieniu córka, Jane Fonda, która w tym samym filmie zagrała u jego boku, za co nominowano ją jako aktorkę drugoplanową. - Och, tato, jestem tak szczęśliwa i dumna z ciebie – powiedziała ze sceny. Pięć miesięcy później Henry Fonda zmarł
Jack Palance zasłynął z demonstrowania swego wigoru podczas gali oscarowej. Na scenie zrobił kilkanaście pompek, odbierajac Oscara za rolę w filmie "Sułtani westernu" Miał prawie 74 lata.
Nominacje w kategorii "Najlepszy aktor drugoplanowy" w 2012
Kenneth Branagh ("Mój tydzień z Marilyn")
Jonah Hill ("Moneyball")
Nick Nolte ("Wojownik")
Christopher Plummer ("Debiutanci")
Max von Sydow ("Strasznie głośno, niesamowicie blisko")
Relacja z gali oscarowej w nocy z 26 na 27 lutego na portalfilmowy.pl