Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
"Antoś po raz pierwszy w Warszawie", fot. Fototeka Filmoteki Narodowej
ANTONI FERTNER, PODRÓŻE KOMICZNE, KRAKÓW 1960
Przy Placu Teatralnym uruchomił dyrektor telefonów warszawskich Jakub Jasiński jedyny kinematograf stolicy pod egzotyczną nazwą "Oaza". Jasiński wpadł na pomysł kręcenia własnego filmu. Ale nikt w kraju nie miał bladego pojęcia o technice roboty filmowej.(...)Jednakże przedsiębiorczy Jasiński skorzystał z okazji, gdy technik francuskiej firmy Pathé Meyer przejeżdżał z Rosji do Francji i zaprosił go do Warszawy.
"Jasiński zwrócił się do mnie z propozycją objęcia głównej roli. Obraz miał nosić nazwę „Antoś po raz pierwszy w Warszawie".
Większa część akcji filmu miała się toczyć w modnych podówczas ogródkach warszawskich, gdzie prowincjonalny fajtłapa pada ofiarą dwóch sprytnych stołecznych kurtyzan. Zaszokowany ponęta mi życia Antoś ani się spostrzega, gdy go okradają z uciułanego na Warszawę grosza. Sytuacja i sposób gry, rzecz jasna zależały wyłącznie od aktorów. Pozycja reżysera była zupełnie nieznana. Oprócz mnie doangażowano dwie baletnice (Kowalewska i Kołpakówna), zaś wszelkie pomniejsze rólki pozostawiono na łaskę losu przygodnym ludziom z ulicy, restauracji itp. (...) Meyer kręci, przechodnie cmokają z podziwu, dzieci wrzeszcząc podbiegają za naszą ekipą. Po kilku dniach cały obraz był gotowy. Zaś 22 października 1908 roku "Oaza" dała premierę kinematograficzną. Tłumy waliły do kina. Niestety mała salka obliczona tylko na 180 miejsc okazała się za szczupła. Film nasz szedł całymi miesiącami!
Przy Placu Teatralnym uruchomił dyrektor telefonów warszawskich Jakub Jasiński jedyny kinematograf stolicy pod egzotyczną nazwą "Oaza". Jasiński wpadł na pomysł kręcenia własnego filmu. Ale nikt w kraju nie miał bladego pojęcia o technice roboty filmowej.(...)Jednakże przedsiębiorczy Jasiński skorzystał z okazji, gdy technik francuskiej firmy Pathé Meyer przejeżdżał z Rosji do Francji i zaprosił go do Warszawy.
"Jasiński zwrócił się do mnie z propozycją objęcia głównej roli. Obraz miał nosić nazwę „Antoś po raz pierwszy w Warszawie".
Większa część akcji filmu miała się toczyć w modnych podówczas ogródkach warszawskich, gdzie prowincjonalny fajtłapa pada ofiarą dwóch sprytnych stołecznych kurtyzan. Zaszokowany ponęta mi życia Antoś ani się spostrzega, gdy go okradają z uciułanego na Warszawę grosza. Sytuacja i sposób gry, rzecz jasna zależały wyłącznie od aktorów. Pozycja reżysera była zupełnie nieznana. Oprócz mnie doangażowano dwie baletnice (Kowalewska i Kołpakówna), zaś wszelkie pomniejsze rólki pozostawiono na łaskę losu przygodnym ludziom z ulicy, restauracji itp. (...) Meyer kręci, przechodnie cmokają z podziwu, dzieci wrzeszcząc podbiegają za naszą ekipą. Po kilku dniach cały obraz był gotowy. Zaś 22 października 1908 roku "Oaza" dała premierę kinematograficzną. Tłumy waliły do kina. Niestety mała salka obliczona tylko na 180 miejsc okazała się za szczupła. Film nasz szedł całymi miesiącami!
MF
100latpolskiegofilmu.pl
Ostatnia aktualizacja: 23.05.2012
100 lat polskiego filmu. Aria dla atlety
100 lat polskiego filmu. Amator
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024