Na ekranach francuskich kin gości film „Wielki wieczór” („Le Grand soir”) w reżyserii Benoît Délépine’a i Gustava Kerverna, wyróżniony w Cannes przez jury sekcji Un Certain Regard.
„Wielki wieczór” jest piątym filmem zrealizowanym przez francuski duet reżyserski. Opowiada o dwóch braciach, z których jeden nosi przezwisko Not i jest najstarszym w Europie punkiem z psem, śpi w śmietniku i stawia irokeza na piwo z Lidla. Drugi brat, Jean-Pierre, nosi garnitur i handluje materacami. Ma żonę, dziecko i pracę, ale wszystko to traci z powodu kryzysu. Wtedy coś w nim pęka, upija się do nieprzytomności i próbuje dokonać samospalenia w supermarkecie. Wtedy Not w rytualnym geście stworzenia nadaje bratu przezwisko Dead i uczy go bycia prawdziwym punkiem. Odrzuceni przez rodziców, właścicieli restauracji „Kartoflarnia”, spędzających całe dnie na obieraniu ziemniaków, Not i Dead planują rewolucję.
Akcja filmu rozgrywa się w podmiejskim kompleksie handlowym, gdzie „skupia się życie”: stary punk snuje się po parkingu przed supermarketem, je to, co udaje mu się wyżebrać od wystraszonych klientów, i kąpie się w fontannie, a wszystko to pod czujnym spojrzeniem wszędobylskich kamer przemysłowych. Realizatorzy filmu z humorem i ironią zmierzyli się z bolączkami współczesnego społeczeństwa w naszych niepewnych czasach i z wszechogarniającą komercjalizacją. Śmiejemy się, czując jednocześnie ukłucie w sercu, gdy egocentryczna babcia oddaje wnuczkę na przechowanie do McDonaldsa, albo gdy rolnik próbuje samobójstwa, wieszając się karuzeli. „Wielki wieczór” jest śmieszną i jednocześnie bardzo smutną komedią.
Punkowy pies i pozostali
Obsada w filmie „Wielki wieczór” zasługuje na specjalna uwagę. Główne role braci zagrali francuscy aktorzy Benoît Poelvoorde, jako Not i Albert Dupontel, jako Jean-Pierre. Natomiast w role rodziców wcielili się piosenkarze: Areski Belkacem i Brigitte Fontaine, którzy uczestniczyli również w nagraniu ścieżki dźwiękowej do filmu. A muzyka gra w filmie doniosłą rolę - w „Wielkim wieczorze” występuje słynna francuska grupa punkowa Les Wampas, na koncertach której szaleją Not i Dead. Małą, ale niezwykle ujmującą rolę w filmie gra także Gérard Depardieu: wielki, zwalisty, ubrany w peruwiańską czapkę, przepowiada przyszłość z kieliszka sake.
Pies punka jest ponoć ostatnim ogniwem łączącym wyrzutka ze społeczeństwem. Piesek w „Wielkim wieczorze” niewiele ma jednak wspólnego z wielkimi kundlami, jakie towarzyszą francuskim punkom żebrzącym na rogach ulic. Jest równo przystrzyżonym małym zwinnym czworonogiem o wyjątkowo rewolucyjnym nastawieniu. Atakuje rekwizyty konsumpcyjnego społeczeństwa, tak jak atakował podobno całą ekipę filmową, którą pogryzł okrutnie w czasie kręcenia filmu. Na festiwalu w Cannes pies został wyróżniony specjalną nagrodą Palm Dog 2012.
Gdzie są wszyscy?
W wywiadzie dla Le Nouvel Observateur, realizatorzy filmu, pytani o znaczenie metafory materaców, sprzedawanych przez głównego bohatera, odpowiadają: "On próbuje sprzedać ewentualnym klientom „inteligentną gąbkę”, która dopasowuje się do kształtów ciała podczas snu. Sami wypróbowaliśmy ją między ujęciami i nam się spodobało. Odtąd spędzamy całe życie w łóżku. Filmem „Wielki wieczór” chcieliśmy wszystkich obudzić.”
Realizatorzy filmu bystrym okiem przyglądają się francuskiemu społeczeństwu, podzielonemu na nastawioną konsumpcyjnie burżuazję („Burżuje żywią się ekologicznie. Zobaczysz, twój rak też będzie ekologiczny” – zaczepia Not klientów supermarketu) i strajkującą resztę, ze sprzeciwem wypisanym na czole, wyrażającą swoje niezadowolenie w wiecznych manifestacjach, z których nic nie wynika. W filmie nie brakuje celnych dialogów: „Gdzie są wszyscy? pyta Dead. Nie ma ich na polach, nie ma w fabrykach, nie ma w kościołach. Gdzie oni wszyscy są? U siebie, odpowiada Not. Siedzą sami u siebie”.
Film „Wielki wieczór”, ze swym buntowniczym wydźwiękiem i antykomercyjnym przekazem, jest we Francji masowo dystrybuowany w kinopleksach, gdzie cieszy się dużym powodzeniem.