PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
WYDARZENIA
  22.10.2012
W weekend zakończenia Warszawskiego Festiwalu Filmowego oprócz zwycięskiego węgierskiego filmu "Drodzy zdradzeni przyjaciele" Sáry Cserhalmi w Konkursie 1-2 można było zobaczyć amerykański "Dopalacz" Matta Ruskina i czeski dramat społeczny "Kwietne pączki" Zdenka Jiráskiego.

Drodzy zdradzeni przyjaciele” to opowieść o przyjaźni wystawionej na próbę przez prawdę lustracyjną. Reżyserka przygląda się swoim bohaterom, gdy ci muszą ustosunkować się do bolesnych faktów, które wyszły na światło dzienne po wielu latach. I podobnie, jak w produkcji sprzed trzech lat - „Czeskim błędzieJana Hřebejka, trudno szukać tu patetycznych półprawd czy łatwych oskarżeń. Ważniejsze niż wymierzanie zaległej kary okazuje się być ocalenie ważnych dla siebie ludzi i relacji.


Kadr z filmu "Dopalacz", fot. WFF

Bohater amerykańskiego „Dopalacza” staje przed innym dylematem – musi odpowiedzieć na pytanie czy pomóc starszemu bratu, któremu grozi 10 lat więzienia, narażając się przed tym na zniszczenie własnego życia, czy zadbać o siebie, jednocześnie pozwalając, by brat zapłacił za swoje błędy i sam poradził sobie z problemami? Choć Simon dobrze wie, że czasem najlepszą formą pomocy jest odcięcie się i pozbawienie słabszej osoby wygodnego oparcia, z którego zawsze można skorzystać, nie umniejsza to jego rozdarcia. Świadomość poświęcenia brata, który opiekował się bohaterem za czasów jego dzieciństwa, rodzi dług wdzięczności, któremu ciężko postawić granicę. Simon przypomina dobrego Samarytanina – odwiedza chorą babcię, pomaga finansowo żerującej na nim rodzinie, wspiera nowo poznaną dziewczynę, sprawiając, że podejmuje ona decyzję, z którą borykała się od dłuższego czasu. Nie daje mu to jednak satysfakcji, wciąż ma wrażenie, że powinien zrobić więcej. Bardzo ciekawą relację nawiązuje ze starszym mężczyzną z domu opieki swojej babci. Harold jest miłym staruszkiem, wciąż snującym opowieści o dawnych dobrych czasach, które już bezpowrotnie minęły. Jednocześnie jest figurą symbolizującą stracone szanse – on już nie może naprawić swoich błędów i pozostaje mu tylko gorzka tego świadomość. Simon miota się między problematyczną lojalnością wobec brata a własnym poczuciem moralności. Kapitalna jest w tym kontekście ostatnia scena filmu, która w prosty, delikatny, ale bardzo dosadny sposób podkreśla to, że czasem najtrudniejsza decyzja może przerastać bohatera i jak bardzo by się nie starał, staje się od niego niezależna. Reżyser skupia swoją uwagę na Simonie, kamera nie opuszcza go przez całą opowieść. Całość łączy styl filmów indie z elementami opowieści gangsterskich, co daje ciekawy, jednocześnie realistyczny i dramatyczny, efekt.


Kadr z filmu "Kwietne pączki", fot. WFF

W rozgrywających się w industrialnej przestrzeni czeskich „Kwietnych pączkach” życie podporządkowane jest małomiasteczkowej mentalności, niechcianym ciążom, uzależnieniu od gry na automatach. Reżyser pokazuje szarą rzeczywistość, która z jednej strony jest po prostu zwyczajna, z drugiej wyjątkowo przygnębiająca, bo pozostawia niewielką nadzieję na zmianę. Każdy z członków rodziny boryka się z własnymi problemami i niemożliwymi do zrealizowania pragnieniami. Wydaje się, że ich historia zmierza ku jakiejś określonej katastrofie czy załamaniu, okazuje się jednak, że zatopienie w długach, a nawet śmierć, są kolejnymi etapami egzystencji i tak naprawdę niewiele zmieniają. Również wietnamscy sąsiedzi bohaterów są wciągnięci w tę smutną rzeczywistość, gdzie nawet słynny czeski czarny humor niewiele zmienia. Co ciekawe, część zdjęć do opowieści rozgrywającej się na nieciekawej prowincji realizowanych było w stołecznej Pradze, w tym na rynku jednej z ładniejszych dzielnic – Holešovic. Inną ciekawostką jest fakt, że w jednej z głównych ról pojawiła się polska aktorka, na stałe mieszkająca w Czeskim Cieszynie – Małgorzata Pikus, która za swoją rolę była nominowana do Czeskim Lwów.


Joanna Jakubik
portalfilmowy.pl
Ostatnia aktualizacja:  22.10.2012
Zobacz również
Cult by London
WFF: Dyskusja o "Pokłosiu"
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll