PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
BAZA WIEDZY
FABUŁA
Miał 72 lata. Ostatnią filmową rolę zagrał przed pięcioma laty w „Ono” Małgorzaty Szumowskiej.
Ostatnią filmową rolę zagrał przed pięcioma laty w „Ono” Małgorzaty Szumowskiej. Wcielił się w postać ojca głównej bohaterki, w której można było dostrzec ślady osobowości Macieja Szumowskiego, ojca reżyserki. To była drugoplanowa rola, ale bardzo zapadająca w pamięć. Przyniosła mu dwie festiwalowe nagrody: w Gdyni i Kijowie.


 Marek Walczewski w "Golemie" w reż. Piotra Szulkina, fot. Filmoteka Narodowa / SF "Perspektywa"

Pięć lat wcześniej był ojcem głównego bohatera w „Patrzę na ciebie, Marysiu”, pełnometrażowym debiucie Łukasza Barczyka, kolegi Szumowskiej z łódzkiej szkoły filmowej. Pierwszą niezwykle wyrazistą „ojcowską” kreację stworzył w 1969 roku w „Ruchomych piaskach” Władysława Ślesickiego, lirycznej opowieści o ojcu i synu, spędzających wakacje na odludnej plaży, gdzie spokój letniego wypoczynku burzy nagłe pojawienie się atrakcyjnej dziewczyny.
Był absolwentem krakowskiej PWST (1960). Ma na swym koncie ponad 60 ról filmowych i udział w blisko 20 serialach. Różnorodne to były role: różnej wagi i znaczenia. Jest pośród nich pamiętny Gospodarz w Wajdowskiej ekranizacji „Wesela” (1972), Tadeusz, narzeczony Marty, w nieukończonej „Pasażerce” (1963) Munka, generał Władysław Anders w „Do krwi ostatniej...” (1978) Hoffmana, czarownik Msiulis w „Dolinie Issy” (1982) Konwickiego, karuzelnik Schumann w „Kawalerskim życiu na obczyźnie” (1992) Barańskiego, naczelnik więzienia w “Vabank II” (1984) Machulskiego, ale jest i zabawny policjant Stępień w sitcomie „13 posterunek” Ślesickiego.
Aktorskim majstersztykiem była rola Pernata w nakręconym przed 30 laty  debiutanckim „Golemie” Piotra Szulkina. W tym niezwykle oryginalnym, zainspirowanym słynną powieścią Gustawa Meyrinka filmie, w którym zdegenerowane jednostki ludzkie przerabia się na pełnowartościowych członków społeczeństwa, zagrał – a uczynił to niezwykle przejmująco –„odnowionego” człowieka, buntującego się przeciwko swym odnowicielom. Później pojawił się jeszcze w paru filmach Szulkina: „Wojnie światów – następnym stuleciu” (1981), „O-bi, o-ba. Koniec cywilizacji” (1984), „Ga, ga. Chwała bohaterom” (1985), wreszcie, po blisko 20 latach, w „Ubu królu” (2003).
W „Śmierci prezydenta” (1977) Jerzego Kawalerowicza, pieczołowicie rekonstruującym dzieje krótkiej prezydentury Gabriela Narutowicza, wcielił się w Eligiusza Niewiadomskiego, fanatycznego artystę, który podczas wystawy w warszawskiej Zachęcie  zastrzelił prezydenta. Dwa lata wcześniej równie mroczne indywiduum zagrał w ekranizacji „Dziejów grzechu” wyreżyserowanej przez Waleriana Borowczyka. Jego Płaza Spławski, wspólnik Pochronia, w którego wcielił się Roman Wilhelmi, przerażał, a zarazem fascynował.
Choć wystąpił w tak ogromnej liczbie filmów, był aktorem głównie teatralnym: najpierw w Krakowie – na deskach Teatru im. Słowackiego (1960-64) i Starego (1964-72), później w Warszawie – grał we Współczesnym (1972-73), w Ateneum (1973-76), Studio (1982-92) i Dramatycznym (1976-82, 1992-2004). Pracował z najlepszymi, m.in. Konradem Swinarskim, Jerzym Jarockim, Józefem Szajną, Krystianem Lupą. Wiele wybitnych ról stworzył w Teatrze Telewizji. W 1987 roku dostał Nagrodę Przewodniczącego Komitetu ds. Radia i Telewizji za kreacje aktorskie w programach artystycznych Polskiego Radia oraz rolę w spektaklu Teatru Telewizji „Kontekst” Krzysztofa Skudzińskiego, w 2001 – Feliksa Warszawskiego za rolę Kardynała w „Wymazywaniu” Lupy, a trzy lata później – doroczną Nagrodę Ministra Kultury w dziedzinie teatru.
„Życie ludzkie jest napiętą między tęsknotą i marzeniami struną, która ciągle wibruje. Rolą aktora jest, by wyczuć te wibracje, których zwykle człowiek nie dostrzega” – powiedział w jednym z wywiadów. Zmarł 26 maja w wieku 72 lat. Piętnaście lat temu Agata Olenderek i Andrzej Wasilewski zrealizowali film dokumentalny jemu poświęcony. Zatytułowali go „Marek Walczewski. Najważniejsze jest marzenie...”.
Jerzy Armata
Magazyn Filmowy SFP 3/2009
  9.09.2011
Kino to sprawa serio. Jubileusz Krzysztofa Zanussiego
Spojrzenie z lotu ptaka: Krzysztof Teodor Toeplitz
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll