Emma Watson w filmie "Piękna i Bestia"
fot. Disney
Świetne otwarcie "Pięknej i Bestii"
Film Billa Condona podbił światowe rynki, w tym polski.
Disney z kolejnym wielkim przebojem. Aktorska ekranizacja "Pięknej i Bestii" w ubiegły weekend pojawiła się na najbardziej znaczących rynkach filmowych świata. Film z Emmą Watson zarobił w pierwszy weekend globalnie 428 mln dolarów, co już na tę chwilę czyni go drugim największym przebojem roku - kwestia paru dni, nim pod tym względem wyprzedzi widowisko "Logan: Wolverine". Produkcja Billa Condona wystartowała z powodzeniem również w polskich kinach. Film obejrzało w weekend otwarcia 230 800 widzów. Produkcja ma wielkie szanse na zgromadzenie łącznie milionowej widowni.


Kadr z filmu "Piękna i Bestia", fot. Disney.

W związku z pojawieniem się dużej premiery, na drugą pozycję spadł film Jordana Vogta-Robertsa "Kong: Wyspa czaszki". Widowisko z Tomem Hiddlestonem po spadku 45 proc. obejrzało w drugi  weekend wyświetlania 63 288 widzów. W sumie, po dziesięciu dniach dystrybucji, produkcja zanotowała sprzedaż ponad 235 tys. biletów.


Tom Hiddleston w filmie "Kong: Wyspa Czaszki", fot. Warner Bros.

Na trzecie miejsce, po dość poważnym, 53 proc. spadku oglądalności, znalazła się komedia Ryszarda Zatorskiego "Porady na zdrady". Film z Magdaleną Lamparską obejrzało kolejnych 46 882 widzów. Po czterech tygodniach dystrybucji, znakomity rezultat, 637 tys. widzów.

Na czwartym miejscu kolejna premiera. Jest nią polsko-czesko-słowacka komedia romantyczna "Wszystko albo nic" Marty Ferencowej. Film, w którego obsadzie znajdują się między innymi Michał Żebrowski i Paweł Deląg przyciągnął w weekend otwarcia 45 553 widzów. Uwzględniając pokazy przedpremierowe - 53 tys. sprzedanych biletów.


Michał Żebrowski w filmie "Wszystko albo nic", fot. Kino Świat.

Wciąż wysoko w czołówce zestawienia znajduje się film "Logan: Wolverine" Jamesa Mangolda. Produkcja zainteresowała kolejnych 43 946 kinomanów. W sumie - 344 tys. widzów. Żadna z poprzednich odsłon przygód Wolverine'a nie cieszyła się taką popularnością.

Minimalny spadek oglądalności odnotował religijny dramat "Chata". Film Stuarta Hazeldine'a obejrzało jeszcze 36 368 osób. Po dziesięciu dniach wyświetlania - ponad 106 tys. osób.

W czołówce znalazło się jeszcze miejsce dla jednej premiery. Jest nią dramat "Gold" Stephena Gaghana. Obraz z Matthew McConaugheyem przyciągnął w pierwszy weekend dystrybucji 24 980 widzów.


Matthew McConaughey w filmie "Gold", fot. Monolith Films.

W kinach wciąż dobra frekwencja. Łącznie przed ekranami zasiadło 691 045 widzów. Pierwszy kwartał dobiega powoli końca i wiele wskazuje na to, że będzie on rekordowy, lepszy od ubiegłorocznego, kiedy w kinach sprzedano ponad 15 mln biletów. O tym, czy tak się stanie dowiemy się niebawem.

Poza czołową dziesiątką znalazły się następujące premiery: szwedzki dramat "Stado" - zainteresował 2 691 widzów na 13 kopiach; thriller z Kristen Stewart "Personal Shopper" przyciągnął skromne 1 411 widzów na 40 ekranach; dramat Michała Węgrzyna "Wściekłość" obejrzało jedynie 604 widzów na 30 kopiach; azjatyckie widowisko "Wrota Bohaterów" przyciągnęło 132 widzów na 20 kopiach.


Kristen Stewart w filmie "Personal Shopper", fot. Aurora Films.

Premiery od najbliższego piątku: film science - fiction "Life"; kryminał "Amok"; superprodukcja "Power Rangers"; dramat biograficzny "Azyl"; horror "Baba Jaga"; dramat "Ostatnie dni miasta"; thriller belgijsko-francuski "Cienie"; film familijny "Sonia"; animacja "Zając Max ratuje Wielkanoc".

Paweł Zwoliński / Informacja własna/ BoxOffice.pl  23 marca 2017 15:23
Scroll