"Szaleńcy", reż. Leonard Buczkowski
fot. Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny
Repremiera filmu "Szaleńcy" na 43. FPFF w Gdyni
W ramach sekcji filmowej "100 lat Niepodległości", w gdyńskim Teatrze Muzycznym, odbędzie się repremiera filmu "Szaleńcy" Leonarda Buczkowskiego z roku 1928. Film został cyfrowo zrekonstruowany przez Filmotekę Narodową - Instytut Audiowizualny. Pokaz odbędzie się 19 września. Seansowi będzie towarzyszyć muzyka na żywo napisana przez Stephena Horne’a.
Rok 1914. Praktykant Filipek i student Jerzy poznają się w punkcie rekrutacyjnym Legionów. Wysłani na front, gdzie dołącza do nich ziemianin Kazik, przejdą cały szlak bojowy – aż do walk roku 1920. 

Debiut Leonarda Buczkowskiego to unikatowa produkcja w historii polskiej kinematografii. Powstała u schyłku popularności tzw. kina narodowego,  którego głównym motywem była droga Polski do odzyskania niepodległości. To także jedna z ostatnich polskich produkcji niemych.

Kadr z filmu "Szaleńcy", reż. Leonard Buczkowski, fot. Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny.

"Szaleńcy" to pierwsza polska superprodukcja. Aby móc zrealizować film, swoje siły musiały połączyć aż trzy wytwórnie filmowe: Kino-Film, Diana-Film, oraz H.B-Film. Dopiero z tak olbrzymim zapleczem przystąpiono do realizacji tryptyku, ponieważ pierwotnie produkcja miała być cyklem o zbiorowym tytule "My Pierwsza Brygada". W jego ramach oprócz „Szaleńców” planowano zrealizować filmową biografię Józefa Piłsudskiego pt. „Komendant” oraz jeszcze jeden film o podobnej tematyce. „Szaleńcy” pochłonęli jednak tyle pieniędzy, że produkcja drugiego filmu zakończyła się na plenerach, a trzeciego nawet nie udało się zacząć. Zjednoczona wytwórnia szybko upadła, ale zostawiła jedno spektakularne dzieło. Olbrzymia ilość wojska, nowatorskie efekty specjalne i pirotechniczne, pieczołowicie odtworzone sceny bitew, broń z epoki, a także obecność na planie najnowszych zdobyczy techniki wojskowej, czyli czołgów i samolotów – wszystko to stanowiło o monumentalnym charakterze „Szaleńców”.

Dotychczas "Szaleńcy" znani byli jedynie w niekompletnej wersji. Dopiero współczesna technologia pozwoliła na digitalizację i rekonstrukcję filmu z zachowanych taśm łatwopalnych w jakości filmowej 4K. Ponowne wprowadzenie „Szaleńców” na ekrany w roku 2018 będzie dokładnie tym samym, czym było w dniu premiery 90 lat temu – hołdem dla tysięcy bohaterów, którzy poświęcili życie w imię wolności Polski.

Autor muzyki Stephen Horne jest jednym z najsłynniejszych twórców muzyki do filmów niemych. Kompozytor zasiądzie przy pianinie, a na perkusji towarzyszyć będzie mu Martin Pyne.

Leonard Buczkowski (1900-1967) – reżyser łączący swoją twórczością przed i powojenne kino, autor m.in. „Rapsodii Bałtyku” (1935) i „Zakazanych piosenek” (1946).


MP / Filmoteka Narodowa - Instytut Audiowizualny   12 września 2018 12:05
Scroll