Widownia KFF
fot. Marcin Warszawski
54. Krakowski Festiwal Filmowy otwarty
"Ten festiwal ma być jednym wielkim miejscem spotkań dla twórców i widzów" - mówił w niedzielę wieczorem, 25 maja, w trakcie gali otwarcia festiwalu jego dyrektor, Krzysztof Gierat.
- Wczoraj Cannes, dziś Kraków - z uśmiechem witał się z gośćmi uroczystości. - Spotykamy się w ważnym dniu, ale będę mówił tylko o naszych wyborach. Pokażemy 230 filmów, które wybraliśmy z ponad 3000 zgłoszeń. Mamy w tym roku też bardzo dużo spotkań, warsztatów i pitchingów dla twórców i obrazów, które dopiero powstają. Docs to go!, Dragon Forum, Animated in Poland to tylko niektóre z nich. Będą koncerty i wystawy. Mamy też nową sekcję - Docs+ Science, dla widzów, którzy szukają w kinie wiedzy, chociaż… przed laty nagradzaliśmy tu przecież filmy oświatowe. Będziemy obecni w 10 krakowskich kinach i w jednym warszawskim - dodawał Krzysztof Gierat.

Dyrektor przywitał i przedstawił również jury tegorocznej edycji festiwalu. Wśród jurorów czterech sekcji konkursowych są zarówno Polacy, jak i mistrzowie ze świata. Przewodniczącym jury konkursu międzynarodowego został Wojciech Staroń, a konkursu polskiego - Jerzy Śladkowski. Pracami grona oceniającego DocFilmMusic kierować będzie Jan Kanty Pawluśkiewicz. Zwycięzcę w konkursie filmów krótkometrażowych wyłonią z kolei jurorzy pod przewodnictwem Wojciecha Marczewskiego. 110 tytułów (właściwie 98, ale 12 z nich startuje zarówno w konkursie narodowym i w sekcjach zagranicznych) oceniać będą również krytycy FIPRESCI i studenci.


Ceremonia otwarcia Krakowskiego Festiwalu Filmowego, fot. Marcin Warszawski.

Pierwsze trofea… już zostały wręczone! Wojciech Staroń z rąk Doroty Kędzierzawskiej odebrał nagrodę widzów Polski Światłoczułej - za "Argentyńską lekcję". Wyróżnienie przyznano już jakiś czas temu, ale dopiero teraz, w Krakowie, nadarzyła się okazja, by trafiło do laureata. - Polecam tę trasę. To były niesamowite przeżycia - mówił twórca. - Jeżeli zaproszą wasz film, nie zastanawiajcie się. Warto.

Tadeusz Lubelski przedstawił natomiast laureatów konkursu scenariuszowego - "Bezpieczniki Taurona". - 80 lat temu Franciszka i Stefan Themersonowie nakręcili oświatowy film "Zwarcie". Teraz na konkurs "Bezpieczników Taurona" napłynęło 20 pomysłowych i dowcipnych prac. Mieliśmy z czego wybierać - mówił filmoznawca, a zarazem przewodniczący Rady Programowej Krakowskiego Festiwalu Filmowego. Zwycięskie prace to: "Electroman" (III nagroda), "Energia i miecz" (II nagroda) oraz "Minibezpieczniki" (I nagroda). Może za rok gotowy film trafi na festiwal?

Na razie imprezę otworzył "Sen o Warszawie" - monumentalny dokument Krzysztofa Magowskiego o Czesławie Niemenie. - Gdy rozpoczynaliśmy pracę w 2005 roku, nie przypuszczaliśmy, że film skończymy w 10. rocznicę śmierci Czesława Niemena - mówił gościom gali reżyser, który na pokaz przybył ze swoją ekipą, a także z rodziną artysty - jego stryjecznymi braćmi Romualdem i Jerzym Wydrzyckimi.

54. Krakowski Festiwal Filmowy potrwa do niedzieli, 1 czerwca. W naszym serwisie szukajcie relacji, także z wydarzeń branżowych. Startują już w poniedziałek - blokiem "Animated in Poland".

Dagmara Romanowska / Informacja własna  26 maja 2014 10:04
Scroll