Tarnów. "Lęk wysokości", Natalia Rolleczek i "Duduś" Matuszkiewicz
Festiwal w Tarnowie powoli dobiega końca. Pierwsze popołudnie najdłuższego weekendu  XXI wieku organizatorzy uczcili koncertem plenerowym muzyki najpopularniejszego kompozytora muzyki filmowej i niezwykłym pokazem multimedialnym. W kinie – dwa ostatnie pokazy:  „Lęk wysokości” w konkursie i  dokument o pisarce Natalii Rolleczek.


Najmłodsi widzowie w drodze na pokazy, fot. Paweł Topolski

„Lęk wysokości” to pełnometrażowy debiut Bartosza Konopki, twórcy „Trójki do wzięcia” i „Królika po berlińsku”. Film, inspirowany osobistym doświadczeniem reżysera, opowiada historię trudnej relacji syna, młodego reportera telewizyjnego i ojca, zmagającego się ze schizofrenią. Duet aktorski: Krzysztof Stroiński i Marcin Dorociński wypełnia ekran od pierwszej do ostatniej minuty filmu. „Wiedziałem od początku, że film wypali albo nie ze względu na aktorów, bo to jest historia zbudowana na postaciach. Aktorzy w tym filmie byli najważniejsi, bo to są właściwie portrety ojca i syna, ludzi uwikłanych we własne lęki i w przeszłość. To opowieść o dwóch facetach, którzy wszystko chowają w sobie i nie potrafią się dogadać”, mówił Bartosz Konopka w rozmowie z Portalfilmowy.pl. Film prezentował w Tarnowie producent Dariusz Gajewski, dyrektor Studia Munka. Jest to jeden z pierwszych pełnych metraży, które powstały w Studiu, działającym przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich i produkującym debiuty filmowe (najbardziej znane – z cyklu „30 minut”). – „(Film – przyp. red.) pokazuje oba obszary funkcjonowania pacjenta - te chore i te zdrowe. I wskazuje, w jaki sposób można wydobywać te zdrowe obszary i poprawiać funkcjonowanie chorego, z korzyścią dla niego i jego bliskich. A dyskusja na temat choroby, miejsca pacjentów i ich rodzin w społeczeństwie jest bardzo potrzebna”, mówiła w rozmowie z Portalem Joanną Buła-Grzybowska,   ordynator Oddziału Dziennego Szpitala Tworkowskiego.

 
Dariusz Gajewski, fot. Paweł Topolski

Ostatnim festiwalowym pokazem specjalnym była „Tala od różańca”  w reżyserii Sławomira Rogowskiego i Stanisława Zawiślińskiego. Tytułowa Tala to popularna pisarska Natalia Rolleczek. W latach 50. wydała książkę „Drewniany różaniec”, w której skrytykowała kościół. Sędziwa pisarka była gościem Tarnowskiej Nagrody Filmowej, wraz z synem Pawłem Korombolem i z reżyserem Sławomirem Rogowskim. Pisarka opowiada o swoim życiu, zmaganiach z losem i postawą twórczą. „Mało kto wie, że ona sama dokonała wielu heroicznych czynów, walczyła w AK, nie bała się upomnieć o ojca w niemieckiej niewoli i o męża w stalinowskim więzieniu, a dożyła sędziwego wieku z etykietką pisarki, ‘która ośmieliła się skrytykować kościół’”, piszą producenci filmu. „Po wojnie napisała książkę ‘Mój zięć marksista”, otrzymała ministerialne stypendium od Leona Kruczkowskiego, nagradzał ją Wojciech Jaruzelski. (…) Odbywała dziesiątki spotkań pisarskich po wsiach i miasteczkach”.  Niewątpliwie film ten, podobnie jak postawa jego bohaterki, będzie jeszcze wielokrotnie przedmiotem licznych dyskusji.


Natalia Rolleczek i Sławomir Rogowski, fot. Paweł Topolski

Piątek był też ostatnim dniem Kina Młodego Widza.  Tym razem dzieciaki wzięły udział w warsztatach prowadzonych przez reżysera Roberta Turło, który pokazał im podstawy animacji komputerowej a odważnych zachęcił do samodzielnej pracy filmowej. Najmłodsi widzowie obejrzeli filmy, które Turło zrealizował z uczestnikami warsztatów dziecięcych, filmy nakręcone z jego kilkuletnim synem i w końcu filmy przez niego wyreżyserowane.


Robert Turło w akcji, fot. Paweł Topolski

Wieczorem na pięknym, starym tarnowskim rynku odbył się  koncert plenerowy do muzyki Jerzego „Dudusia” Matuszkiewicza, ze swadą prowadzony przez dziennikarza radiowej Trójki  Ryszarda Jaźwińskiego.  Melodie i piosenki z  (między innymi) „Jak rozpętałem II Wojnę Światową”, „Janosika”, „Wojny domowej” , „Małżeństwa z rozsądku” wykonali wyłącznie artyści z Tarnowa – piosenkarze, chór i orkiestra, co mieszkańcy miasta przyjęli z widocznym entuzjazmem, nie chcąc wypuścić wykonawców ze sceny.


Koncert na Rynku, fot. Paweł Topolski

Tarnowski festiwal „zabłysnął” (dosłownie) efektownym zakończeniem  - wideomappingiem. Niewtajemniczonych informujemy, że jest to efektowny rodzaj widowiska multimedialnego, który polega na nanoszeniu elementów świetlnych na mury kamienic. Jak dotąd żaden festiwal filmowy nie wpadł na równie efektowne uczczenie imprezy.


Wideomapping - na ścianie kamienicy wyrasta Maszkaron, statuetka Tarnowskiej Nagrody Filmowej, fot. Paweł Topolski

W sobotę 28 kwietnia – rozdanie nagród i koncert muzyki filmowej Michała Lorenca. Emocji nie zabraknie, bo dobrych filmów jest wiele, a nagród mało…  Portalfilmowy.pl poda wyniki bezpośrednio po zakończeniu gali a w przyszłym tygodniu – podsumowanie festiwalu  - z punktu widzenia jurora.

Portalfilmowy.pl jest patronem medialnym 26. Tarnowskiej Nagrody Filmowej, a Stowarzyszenie Filmowców Polskich - współorganizatorem imprezy.


Maria Witkowska / portalfilmowy.pl  28 kwietnia 2012 12:13
Scroll