Baza / Środowisko filmowe
Baza / Środowisko filmowe
Podstawy teorii filmu cz. I
Film a kino, technika, sztuka. Postrzeganie filmu na początku dziejów kina

Pojęcie „film” jest młodsze niż pojawienie się kinematografii.  Początkowo kino postrzegano jako całość kulturowo-społeczną, w której nie wyróżniano osobnych dzieł  ani ich autorów. Obcowanie z kinem było zbiorowym obrzędem, podczas którego oglądano ruchome obrazy. Twórcy filmów nie czuli się artystami ani duchowymi sprawcami dzieła, a same filmy nie podlegały ochronie w sensie prawnym i  fizycznym. Poszczególne filmy nie wyodrębniały się w świadomości odbiorców.  Widzowie oglądali spektakl złożony z materiałów filmowych, które łączył przedstawiany temat, a nie osobne dzieła. Wyniki badań Jurija Cywiana dowodzą, że interferowały ze sobą filmy, które sąsiadowały ze sobą w trakcie spektaklu. Świadomość , że poszczególne filmy są oddzielnym jednostkami, wzrastała wraz z wydłużaniem się czasu projekcji – pierwsze materiały filmowe trwały  kilkadziesiąt sekund. Początkowe  wyobrażenia czym właściwie są filmy były bardzo różnorodne – badano je z perspektywy naukowej, traktując jako instrument badań, nadawano filmom funkcje dokumentujące rzeczywistość niedostępną dla przeciętnego widza. Rozwój fabuły wiąże się ze znudzeniem samym faktem przedstawiania ruchomych obrazów, jednak początkowo miała ona funkcję czysto rozrywkową. Kino stawiano na równi z cyrkiem czy lunaparkiem, traktowano jako sztukę niską i wulgarną. Tylko nieliczni dostrzegli w nim potencjał rozwoju.


Film a kino


Kino rozumiane jest jako zbiór wszystkich filmów, które zostały lub będą w przyszłości wyprodukowane przy pomocy określonych uwarunkowań  technicznych.  W jego ramach można wyróżnić podzbiory takie jak np.  kino polskie, kino nieme, kino awangardowe. Natomiast film to pojedynczy utwór, w którym twórca zawiera wybrane przez siebie elementy ze zbioru „kino”. To zbliża opozycję film-kino do kontekstu semiotycznego, gdzie to pierwsze jest wypowiedzią, a to drugie systemem, w którym dzieło filmowe powstało.  Twórca filmu tworząc dzieło wybiera z systemu kina te, za pomocą których chce zbudować swoją wypowiedź, a następnie łączy je z „kodami” z życia społecznego i kulturowego. Roman Ingarden definiuje film jako widowisko filmowe wytworzone za pomocą celuloidowego paska  i  światła, wypełnione szczególnego rodzaju  fantomami, które robią na nas wrażenie, iż są realnymi ludźmi przeżywającym realne sprawy, w których realność jednak naprawdę nie wierzymy.

Film a technika

Podstawowy aparat kina to zespół urządzeń i mechanizmów, łączący artystę  z materiałem, którym się posługuje, czyli  rzeczywistością. Są trzy współdziałające ogniwa, w których przejawia się udział techniki: rejestracja, transformacja i  kreacja. Rejestracja to utrwalanie na taśmie obiektów i zachodzących procesów bez wprowadzania czynnika deformacji. Transformacja to nieuniknione zmiany, które są efektem procesu technologicznego. Natomiast kreacja to techniczne możliwości ekspresyjne, pochodzące od  aparatury, którą posługuje się twórca. Te trzy płaszczyzny przenikają się wzajemnie.


Film a sztuka

Film charakteryzuje się polaryzacją napięć między rzeczywistością, będącą punktem wyjścia, a efektem finalnym poprzedzonym wieloma procesami technicznymi. Ukończony film jest strukturą pochodną od rzeczywistości, charakteryzującą się własnymi specyficznymi prawami. Aspekt techniczny kina przez długie lata nie pozwalał na pojmowanie filmu jako dzieła sztuki. Dzieło sztuki to w powszechnym społecznym rozumieniu wytwór umysłu i rąk ludzkich, a nie efekt działalności mechanicznej. Nobilitacja filmu i  zaszła dzięki dwóm procesom. Pierwszym z nich było przewartościowanie dziewiętnastowiecznego pojęcia sztuki. W nowym ujęciu sztuką było wszystko, co uznał za nią artysta. Drugi to rozwój artystycznego języka filmu. Powstające tytuły filmowe stawały się coraz lepsze, pełniejsze w przekazie.  W latach 60. kształtowanie języka filmowego zakończyło się ostatecznie i tym samym film został uznany za dzieło sztuki.  Zrodziło to nowe pytanie, czy kino jest sztuką taką samą jak pozostałe. Pierwsza odpowiedź jest twierdząca. Sztuka filmowa jest równorzędna wobec innych sztuk. Jego aspekt mechaniczny można przezwyciężyć za pomocą kreacyjnego czynnika ludzkiego.  W myśl tej tezy często porównywano elementy filmów np. kadry z obrazami. Drugie ujęcie tego problemu mówi, że film jest czymś odmiennym niż malarstwo czy rzeźba. Jego wartość polega właśnie na tym, że jest nieporównywalny z niczym innym. Jest to pierwsza sztuka wynaleziona, techniczna, o prostym języku, adresowana do mas.  To powoduje, że refleksja nad filmem musi być inna niż refleksja nad pozostałymi dziedzinami sztuki.

fot. K. Kiljan
oprac. Agnieszka Ptaszyńska / Alicja Helman, Film, [w:] Encyklopedia Kultury Polskiej XX wieku. Film. Kinematografia, pod red. E. Zajicka, Warszawa 1994.  14 października 2011 17:31
Scroll