Filmowy łowca androidów nie żyje
Morgan Paull, znany między innymi z roli w "Łowcy androidów",  zmarł wczoraj w swoim domu w Ashland, w stanie Oregon. Przyczyną śmierci 67-letniego aktora był rak żołądka.

Morgan Paull zapisał się w pamięci widzów występem w kultowym "Łowcy androidów" Ridleya Scotta - filmie, który znalazł się na liście "100 najlepszych filmów wszech czasów" według Amerykańskiego Instytutu Filmowego. Paul Morgan zagrał w nim łowcę androidów Holdena, który ginie w pierwszej scenie filmu z ręki jednego z  replikantów. To z jego ust pada znany fanom filmu cytat: “You know what turtle is?”.


Paull w "Łowcy androidów", fot. oficjalna strona aktora

Morgan zagrał także w głośnych filmach: "Patton" (1970) u boku George'a C. Scotta, a także w "Błędnym kole" ("Fools’ Parade", 1971) z Jimmy'm Stewartem"Synach szeryfa" ze swoim idolem Johnem Waynem, w "Pojedynek po latach" (The Last Hard Men") ze swoim bliskim przyjacielem Charltonem Hestonem oraz w  "Normie Rae" (1979), gdzie partnerowała mu Sally Field.

Począwszy od 1981 roku działał aktywnie w Screen Actors Guild (SAG) obejmując tam prominentne stanowiska. Telewizyjny producent Roger Bacon powiedział po jego śmierci: "Morgan był wielkim aktorem, ale nade wszystko był wspaniałym przyjacielem. Zawsze stał murem za swoimi przyjaciółmi i zrobiłby dla nich wszystko. Był niezwykle zabawny i bardzo, bardzo mądry".  W wywiadzie udzielonym na kilka dni przed śmiercią dla "The Hollywood Reporter" Morgan oznajmił: "Jestem szczęśliwy i niczego nie żałuję". 

MG / The Hollywood Reporter  18 lipca 2012 09:05
Scroll