Nazywane „polskimi Oscarami” Polskie Nagrody Filmowe ORŁY uznawane są za jedne najbardziej prestiżowych wyróżnień dla twórców polskiego kina, tym bardziej cennych, że przyznawanych głosami profesjonalistów. Polska Akademia Filmowa zrzesza blisko 900 członków, którzy przyznają statuetki w 18 kategoriach, w tym m.in. za Najlepszy Film, Reżyserię, Scenariusz, Zdjęcia, Montaż oraz Role Kobiece i Męskie. W skład Akademii wchodzą najwybitniejsi twórcy polskiej kinematografii, a nad przebiegiem głosowania rokrocznie czuwa czołowa na świecie firma audytorsko-doradcza PwC, która nadzoruje także proces przyznawania Oscarów - nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej.

Odkrycie Roku to kategoria towarzysząca Orłom od 2008 roku. Sięgając po tegoroczną statuetkę Grzegorz Dębowski dołączył do grona uhonorowanych tą nagrodą twórców m.in. Borysa Lankosza, Jana Komasy, Agnieszki Smoczyńskiej, Jana P. Matuszyńskiego, Gabrieli Muskały, Jana Holoubka, Mateusza Pacewicza, Łukasza Gutta. To także trzecia w historii Orłów statuetka za Odkrycie roku, którą otrzymał twórca filmu wyprodukowanego w Studiu Munka SFP. Rok temu Akademia nagrodziła Damiana Kocura za „Chleb i sól”, a w 2018 roku Piotra Domalewskiego za „Cichą noc”.

Orła podczas poniedziałkowej gali wręczyła reżyserowi „Tyle co nic” znakomita aktorka Danuta Stenka. - Bardzo dziękuję za wyróżnienie i bardzo dziękuję aktorom z naszego filmu, bo uważam, że są wspaniałymi artystami. Każdemu, jakbym mógł, to bym przyznał taką nagrodę - mówił wskazując na statuetkę Orła Grzegorz Dębowski, który ze sceny Teatru Polskiego zaprosił wszystkich do kin w związku z zaplanowaną na 8 marca premierą „Tyle co nic”.

Grzegorz Dębowski jest absolwentem Wydziału Reżyserii Szkoły Filmowej w Łodzi. W swoim dotychczasowym dorobku, obok kilku docenionych na festiwalach filmowych etiud szkolnych, ma m.in. zrealizowany w Studio Munka w ramach programu Trzydzieści Minut krótkometrażowy obraz „NDR”. Doświadczenie filmowe zdobywał jako asystent reżysera na planach m.in. „Jestem Bogiem” Leszka Dawida i nagrodzonego Oscarem filmu „Ida” Pawła Pawlikowskiego. „Tyle co nic” miało swoją światową premierę podczas ubiegłorocznego Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie wyróżniono go statuetką Złotego Pazura w kategorii Inne Spojrzenie, nagrodami za najlepszy scenariusz i najlepszy debiut, nagrodami aktorskimi dla Artura Paczesnego oraz Agnieszki Kwietniewskiej i statuetką Don Kichota – Nagrodą Polskiej Federacji Dyskusyjnych Klubów Filmowych. Obraz Grzegorza Dębowskiego nominowany był także do tegorocznych Bestsellerów EMPiKu w kategorii Odkrycia.

„Tyle co nic” powstał w Studiu Munka SFP ramach skierowanego do debiutantów programu Sześćdziesiąt Minut, którego finansowanie zapewniają Stowarzyszenie Filmowców Polskich, CANAL+ Polska oraz Polski Instytut Sztuki Filmowej. Film otrzymał również wsparcie Warmińsko-Mazurskiego Funduszu Filmowego, który jest też jego koproducentem. Dystrybutorem „Tyle co nic” jest Forum Film Poland.