fot. materialy prasowe
Polskie animacje w konkursie festiwalu SXSW
Animacja „Własne śmieci” Darii Kopiec (produkcja Studia Munka-SFP) oraz „Ja i moja gruba dupa” Yelyzavety Pysmak wezmą udział w międzynarodowym konkursie amerykańskiego South by Southwest. Tegoroczna edycja wydarzenia odbędzie się od 16 do 20 marca 2021 roku.
South by Southwest (SXSW) w miejscowości Austin to – obok imprezy w Sundance – jedno z najważniejszych wydarzeń kina niezależnego w Stanach Zjednoczonych. Oprócz pokazów filmowych ważnym elementem są również działania intermedialne, a także spotkania i panele dyskusyjne. Do międzynarodowego konkursu zaproszono w tym roku 12 filmów, w tym dwa z Polski.

"Własne śmieci", fot. Studio Munka-SFP

„Własne śmieci”
Ta krótkometrażowa animacja autorstwa Darii Kopiec została nagrodzona Srebrnym Lajkonikiem na ostatnim Krakowskim Festiwalu Filmowym. Była też prezentowana widzom Warszawskiego Festiwalu Filmowego oraz Cork International Film Festival w Irlandii. W opisie filmu czytamy: nie ma nic wspanialszego niż obiad z rodziną. Choć przypomina zapętlony scenariusz, który powtarza się w nieskończoność. I choć oprócz jedzenia trzeba przełykać słowa swoich bliskich. Czasem gorzkie. Czasem tak powtarzalne, że chce się wymiotować. Recytowane śpiewająco od wielu długich lat.

„Ja i moja gruba dupa”
Reżyserką, autorką scenariusza oraz zdjęć do filmu jest Yelyzaveta Pysmak – Ukrainka, która studiuje na kierunku Film Animowany i Efekty Specjalne w Szkole Filmowej w Łodzi (PWSFTviT). Etiuda animowana „Ja i moja gruba dupa” zdobyła drugą co do ważności nagrodę w sekcji Cannes Cinéfondation, wyróżnienie na argentyńskim Bit Bang Fest, a także zwyciężyła w plebiscycie publiczności 36. Warszawskiego Festiwalu Filmowego w kategorii Film Krótkometrażowy. To historia dziewczyny, która pewnego poranka nieudolnie próbuje zapiąć spodnie. Okazuje się, że się na niej nie zapinają. Dziewczyna jest w szoku, w lustrze widzi swoje odbicie jako ogromną grubą świnię. Decyduje natychmiast poddać się srogiej diecie. Żadnych cukierków, coli, tylko woda z odrobiną cytryny. Idzie jej dobrze, jednak razem z tłuszczem wychodzi z niej cała radość życia.
MR / PISF  26 lutego 2021 10:32
Scroll