fot. SFP
Jacek Szota – w dokumencie i w fabule
Jacek Szota, kierownik produkcji filmów fabularnych i dokumentalnych, wieloletni członek Stowarzyszenia Filmowców Polskich, 27 czerwca 2019 roku obchodzi swoje 70. urodziny.
Jest warszawiakiem, całe swe zawodowe życie związał głównie z Telewizją Polską. Absolwent Instytutu Nauk Ekonomicznych Uniwersytetu Warszawskiego (1975), a także Wyższego Studium Zawodowe Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej PWSFTviT w Łodzi (1978). W latach 1990-1999 pracował jako kierownik produkcji w Programie I TVP, a potem był m.in. głównym specjalistą ds. koordynacji i nadzoru produkcji w Agencji Filmowej TVP.

Karierę w kinematografii rozpoczął od pracy w pionie produkcyjnym telewizyjnych filmów fabularnych, m.in. „Justyny” (1978) Gerarda Zalewskiego, „Białego tanga” (1981) i „Żeniaca” (1983) Janusza Kidawy, a także serialu Sylwestra Szyszki „W słońcu i deszczu” (1979).

Funkcję II reżysera pełnił podczas realizacji m.in. serialu Stanisława Barei „Alternatywy 4” (1983) oraz obsypanego nagrodami na gdyńskim festiwalu „Darmozjada polskiego” (1997) Łukasza Wylężałka. Jako samodzielny kierownik produkcji zadebiutował telewizyjną fabułą Zbigniewa Rebzdy „Polska historia kina” (1987). Ma na swym koncie blisko trzydzieści realizacji, zarówno fabularnych, m.in. „Rififi po sześćdziesiątce” (1989) Pawła Trzaski, „Goryl, czyli ostatnie zadanie…” (1989) Janusza Zaorskiego, jak i dokumentalnych, m.in. „Dotknięcie Dostojewskiego” (1984) Ireneusza Englera, „Karnawał góralski” (1995) Lucyny Smolińskiej i Mieczysława Sroki, „Przy torze kolejowym” (2000) Michała Nekandy-Trepki.

Był producentem niezwykle interesującego serialu dokumentalnego Ewy Borzęckiej „U nas w Pekinie” (2004), rozgrywającego się w przedwojennej warszawskiej kamienicy przy ul. Złotej 83, nieopodal strzelających w niebo drapaczy chmur, gdzie czas się zatrzymał, strasząc odpadającymi tynkami i powybijanymi oknami. Współpracował także przy produkcji – nagrodzonego m.in. w Chicago, Lipsku, Kijowie i Krakowie – dokumentu Krzysztofa Kopczyńskiego „Kamienna cisza” (2007).
Jerzy Armata / SFP  27 czerwca 2019 01:01
Scroll