fot. R. Palka
Ferie w kinie. Blisko 900 tys. w weekend!
890 705. Tyle osób wybrało się do kina w czwarty weekend Nowego Roku. 11 województw miało już lub jeszcze ferie - w tym Mazowieckie. Stąd też fantastyczny wynik filmów dla młodej widowni. Triumfatorami box office są polskie komedie romantyczne oraz "Cudowny chłopak".
Zestawienie weekendów 2018 roku pod względem frekwencji wygląda następująco:

1. Weekend 4. (26 - 28 stycznia 2018) - premierowy weekend "Podatku od miłości" - 890 705 widzów
2. Weekend 2. (12 – 14 stycznia 2018) - premierowy weekend "Narzeczonego na niby" - 735 141 widzów
3. Weekend 1. (05 – 07 stycznia 2018)  - premierowy weekend "Fernando" i "Gotowi na wszystko. Exterminator" - 701 644 widzów

4. Weekend 3. (19 - 21 stycznia 2018) - drugi weekend "Narzeczonego na niby" - 639 264  widzów


Tak jak zapowiadaliśmy, rozpoczynamy całoroczny ranking weekendów. Na razie ostatni styczniowy jest bezkonkurencyjnym zwycięzcą, chociaż pamiętajmy, że przed nami Walentynki. W tym roku wypadają w środę, więc pewnie randki filmowe się rozłożą na dwa weekendy, jedno jest pewne: poznamy na nich nowe oblicze pana Greya.

Zatrzymajmy się przy "Cudownym chłopaku". W ostatni weekend film obejrzało 86 220 widzów, co oznacza wzrost o 1/4! Pod drugim weekendzie film obejrzało już 263 782 widzów.  Takie sytuacje zdarzają się rzadko, choć pamiętajmy, że filmy dla młodej widowni mają dłuższe życie, wybór tytułu jest zazwyczaj wynikiem rozmowy z rodzicami, którzy muszą znaleźć czas na wycieczkę do kina. - "Cudowny chłopak" to przykład filmu familijnego o idealnej konstrukcji i świetnych proporcjach. Znakomity aktorsko (młody Jacob Trembley!) i opowiedziany z kilku perspektyw po kolei, tak że każda grupa wiekowa jest w stanie się z nim zidentyfikować - tłumaczy sukces filmu dr Michał Oleszczyk.

Także innym filmom dziecięcym  wiedzie się dobrze. Animacja Paramountu "Tedi i mapa skarbów" zbliża się do 100 tys. widzów, nie zanotowała spadku w drugim weekendzie. Piąte miejsce w tabeli zajmuje niezależna animacja "Gnomy rozrabiają", która w pierwszy weekend skusiła 63 403 widzów. Po pięciu weekendach "Jumanji: Przygoda w dżungli" może pochwalić się widownią przekraczającą pół miliona i miejscem w pierwszej dziesiątce.  Na "Paddingtona 2" po miesiącu na ekranach sprzedano 623 917 biletów.


"Więzień labiryntu. Lek na śmierć", mat. promocyjne

Zaszczytne trzecie miejsce w polskim BO zajęła premiera, trzecia część "Więźnia labiryntu", która przyciągnęła do kin 96 873 widzów. Przypomnijmy sobie, jak wypadły w kinach adaptacje dwóch pierwszych części popularnej powieści science-fiction:

"Więzień labiryntu" (2014) - otwarcie: 38 275, razem: 194 621 widzów
"Więzień labryntu. Próby ognia" (2015) - otwarcie 56 028, razem: 211 610    widzów.

Widać wyraźnie, że popularność trylogii stopniowo rosła.


"Podatek od miłości", fot. R. Palka

Niekwestionowanym zwycięzcą rankingu jest premiera - polska komedia romantyczna: "Podatek od miłości" Bartłomieja Ignaciuka, produkcja sygnowana i szeroko reklamowana przez TVN (wsparta chętnie nadawaną przez stacje radiowe piosenką Kayah i Grzegorza Hyży) przyciągnęła do kin 220 250 (wraz z pokazami przedpremierowymi). "Narzeczony na niby" (konkurencyjnego Polsatu) zaliczył co prawda spadek o ponad 40 proc. w ten weekend, ale i tak do kin poszło znowu 100 tys. i ostateczny wynik to już 815 310 widzów. Kochamy komedie romantyczne - po prostu. Należy też dodać, że po drugim weekendzie świetny "Atak paniki" Pawła Maślony zebrał 137 826 widzów (225 kopi).

Premiery kolejnego weekendu: przede wszystkim nowy film autorki "Moich córek krów", Kingi Dębskiej - "Plan B.". Europejska animacja dla dzieci "Pszczółka Maja: Miodowe igrzyska", brytyjski dramat Williama Nicholsona "Pełnia życia", cudowna "Niemiłość" Zwiagnicewa, amerykański niezależny dokument (!) "Miasto duchów"  Matthew Heinemana oraz francuski biograficzny film Michela Hazanaviciusa "Ja, Gidard". A także inny głośny tytuł - "Trzy Billboardy za Ebbing, Missouri (reż. Martin McDonagh).

Anna Wróblewska / artykuł redakcyjny  31 stycznia 2018 10:20
Scroll