Liwia Mądzik, Jerzy Kapuściński
fot. Borys Skrzyński
Literaci i filmowcy. Studio Munka i krótka droga do debiutu
Podczas konferencji poświęconej współpracy pisarzy i filmowców, która odbyła się w dniach 21 – 22 stycznia 2017 roku w Serocku, przedstawione zostały nowe założenia programowe Studia Munka.
Z uczestnikami spotkania spotkali się Dyrektor Artystyczny działającego przy Stowarzyszeniu Filmowców Polskich Studia Munka Jerzy Kapuściński i Kierownik Programów dla Młodych Twórców Liwia Mądzik.

Liwia Mądzik przypomniała o planowanych zmianach dotyczących wieku reżyserów. Programy "30 Minut", "Pierwszy Dokument" i "Młoda Animacja" będą adresowane do twórców do 35 roku życia, natomiast  "60 Minut" oraz program produkcji debiutów pełnometrażowych dla reżyserów do 40 roku życia. - Naszym marzeniem jest, aby w „Munku” pojawił się debiutant poniżej 30. roku życia, aby przyciągnąć absolwentów szkół filmowych. Trzeba skrócić drogę do debiutu – wyjaśniał Jerzy Kapuściński. - Autorzy najlepszych „trzydziestek” i dokumentów będą mieć otwartą drogę do filmu fabularnego w Studiu. Chcemy, żeby  krótkie metraże zrealizowane w Studiu pracowały na pełne metraże.

Kapuściński zapowiedział, że w Studiu będą powstawały – oczywiście w miarę możliwości – dwa filmy pełnometrażowe rocznie. Po raz kolejny potwierdził uruchomienie pilotażowej edycji programu 60 minut, który zakłada realizację dwóch średniometrażowych fabuł w roku. Program ten nawiązuje do stworzonego przez niego na początku XXI wieku projektu produkcyjnego Pokolenie 2000.

- Staramy się, aby już na etapie produkcji filmy te miały swojego dystrybutora. Jesteśmy po rozmowach z Canal+ na ten temat. Canal+ będzie emitował i promował te filmy w prime time’ie. Ale będziemy chcieli także spróbować dystrybucji kinowej, na przykład przez Sieć Kin Studyjnych i Lokalnych – dodał Dyrektor Artystyczny Studia.


Liwia Mądzik, Jerzy Kapuściński, fot. Borys Skrzyński

Obecnie w Studiu jest kilka filmów na różnym etapie produkcji. Za chwilę ruszają zdjęcia do  debiutu Piotra Domalewskiego „Cicha noc”. Domalewski, absolwent WRiTV w Katowicach, zrobił właśnie w Studiu „trzydziestkę”.  To przykład, zdaniem Dyrektora, modelowej drogi do debiutu.

Kapuściński zdradził też kilka szczegółów na temat Rady Literackiej Studia. Jej skład poznamy na sesji informacyjnej Studia Munka, która planowana jest w dniach 17-19 lutego 2017 roku. Jerzy Kapuściński potwierdził wcześniejsze deklaracje o powołaniu zespołu literackiego przy Studiu Munka, który będzie współpracował z pisarzami i pomagał scenarzystom w rozwoju projektu na każdym etapie powstawania filmu: od sugerowania poprawek w tekście, poprzez pracę nad  dialogami aż do współautorstwa scenariusza. Radę tworzyć będzie: dwie pisarki, dwóch pisarzy i krytyk literacki. Podstawowym zadaniem Rady jest przyśpieszenie etapu developmentu literackiego.

- Studio jest małe, ale działa bardzo sprawnie. Mamy świetny dział promocji, który umiejętnie prowadzi politykę festiwalową. To ważny czynnik w dalszej karierze młodego reżysera – dodał Kapuściński. Studio czeka teraz na decyzje amerykańskiej Akademii – 24 stycznia dowiemy się, czy „Więzi” Zofii Kowalewskiej otrzymały nominację do Oscara. Ważnym wydarzeniem będzie premiera „Królewicza Olch” Kuby Czekaja na Berlinale w sekcji Generation. Inny film Studia, polsko-niemiecka koprodukcja "Miss Holocaust" w reżyserii Michaliny Musielak zakwalifikował się do Berlina do Konkursu Filmów Krótkometrażowych.

Kapuściński podkreślił, że dewizą Studia jest otwartość na nowe pomysły i nowych twórców, pochodzących z bardzo różnych środowisk.  I chociaż preferowane będą w Studiu debiuty twórców, którzy już zrobili w Studiu krótkie filmy, nie musi być to bezwzględnie obowiązującą zasadą.

Konferencja literatów i filmowców, fot. Borys Skrzyński

Ciąg dalszy relacji z konferencji literatów i filmowców w Serocku - już wkrótce.


fot. Borys Skrzyński/SFP
Anna Wróblewska / artykuł redakcyjny  22 stycznia 2017 14:13
Scroll