Szumowska: to jest intymny dramat księdza
Historia przedstawiająca intymny dramat księdza, który kocha - tak o swoim najnowszym  filmie "W imię..." opowiada jego reżyserka, Małgorzata Szumowska.

- To skromny film, zrealizowany przez grupę przyjaciół. Bez międzynarodowych gwiazd w obsadzie. Tym bardziej cieszę się z wyróżnienia, jakim jest bycie w konkursie - mówi Małgorzata Szumowska.


Małgorzata Szumowska. Fot. Forum.

Jak opowiada reżyserka, film "W imię..." ("In the Name of...") "przedstawia intymny dramat księdza, który kocha, jednak jego miłość, osadzona w katolickiej rzeczywistości, jest niemożliwa, naznaczona". - To film pokazujący ogromną samotność księdza katolickiego. Bohater zmaga się z własną wiarą, z tęsknotą za czymś innym, z tęsknotą za bliskością - dodaje Szumowska.


Andrzej Chyra w filmie "W imię..". Fot. Michał Englert.

W obsadzie, oprócz Andrzeja Chyry (w roli księdza), znajdują się też m.in.: Mateusz Kościukiewicz, Maja Ostaszewska, Łukasz Simlat, Tomasz Schuchardt i Olgierd Łukaszewicz. Scenariusz napisali wspólnie Szumowska i Michał Englert, który jest ponadto autorem zdjęć. Producentem współfinansowanego przez PISF filmu jest firma Mental Disorder 4, a polskim dystrybutorem firma Kino Świat.

63. Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Berlinie odbędzie się w dniach 7-17 lutego 2013 roku. Prezentacja na Berlinale będzie zarazem światową premierą filmu "W imię...". Obraz Szumowskiej zostanie pokazany w konkursie głównym berlińskiego festiwalu obok takich produkcji, jak np. "Raj: nadzieja" Ulricha Seidla, czy "Ziemia obiecana" Gusa Van Santa.
MZ / PAP  20 stycznia 2013 11:37
Scroll