Baza / Historia polskiego kina
Baza / Historia polskiego kina
80. rocznica premiery „Pod Twoją obronę” - klasyka kina polskiego
1 kwietnia 2013 roku upływa 80. rocznica premiery filmu „Pod Twoją obronę”, jednego z największych przebojów międzywojnia.
Sensacyjno-religijny obraz, wymyślony przez uznanego reżysera, Edwarda Puchalskiego, został zrealizowany pod kierunkiem artystycznym ks. Mikołaja Mościckiego. Swoją premierę miał 1 kwietnia 1933 roku. Akcja rozgrywa się współcześnie, czyli w latach 30. XX wieku. Głównym bohaterem jest Jan Podlaski (w tej roli przedwojenny amant, Adam Brodzisz), świeżo upieczony oficer sił lotniczych, zakochany – z wzajemnością – w Maryli. Jan pracuje nad wynalazkiem z dziedziny aeronautyki, którym interesuje się obcy wywiad. Zostaje ciężko ranny w katastrofie lotniczej. Sparaliżowany odzyskuje zdrowie w czasie pielgrzymki na Jasną Górę.


Program filmu ze zbiorów Mazowieckiej Biblioteki Cyfrowej

Scenariusz napisał sam Puchalski wspólnie z Ferdynandem Goetlem, specjalistą od patetycznych tematów bogoojczyźnianych. Producenci mieli zastrzeżenia do reżyserowania filmu przez nestora Puchalskiego, który ostatni film zrealizował jeszcze w epoce niemej („Ludzie dzisiejsi”, 1928) i nie miał do czynienia z techniką pracy i aparaturą dźwiękową. O pomoc zwrócono się do Józefa Lejtesa, jednego z najwybitniejszych ludzi kina, którzy pracowali w Polsce przed wojną. Jednakże jego nazwisko nie znalazło się w czołówce. Powodem cenzury było żydowskie pochodzenie twórcy.

Sam Lejtes w latach 60. tak opisywał okoliczności swojej pracy przy filmie: -Puchalski zwrócił się do mnie wraz z Markiem Libkowem, czy nie zgodziłbym się na reżyserię bez podania swego nazwiska. Libkow, który był producentem filmu wytłumaczył mi, że nie może dostać finansów na film z reżyserią Puchalskiego. Był on w dość podeszłym wieku i nie przy najlepszym zdrowiu. Gdyby Puchalski nie zwrócił się do mnie, nie podjąłbym się tej pracy. Najważniejsza jednak kwestia była innego koloru. Obawiano się, że Kościół Katolicki i prasa endecka ustosunkują się do filmu negatywnie, skoro wyjdzie na jaw, że Żyd został wybrany na reżysera.


Program filmu ze zbiorów Mazowieckiej Biblioteki Cyfrowej

Na „Pod Twoją obronę” producenci zarobili ponad pół miliona złotych. Podczas projekcji kulminacyjna scena „cudu” wywoływała niespodziewane reakcje publiczności: w wielu kinach widzowie klękali w przejściach i się modlili. Przez kilka miesięcy od premiery kina były oblegane. Warszawskie „Apollo” wyświetlało „Pod Twoją obronę”, co było absolutnym wyjątkiem, bez przerwy przez blisko pół roku. W dorocznym plebiscycie czytelników „Kina dla wszystkich” obraz otrzymał złoty medal. Także krytycy przyjęli go z aprobatą. Choć krytykowano naiwności fabuły, chwalono realizację, a zwłaszcza logiczną konstrukcję, dobry rytm, plastyczne zdjęcia i doskonałą muzykę Jana Maklakiewicza. Obok filmu „Na Sybir” był to największy sukces finansowy i frekwencyjny polskiej kinematografii w pierwszej połowie lat 30.


Anna Michalska / Portalfilmowy.pl  1 kwietnia 2013 00:52
Scroll