PORTAL
start
Aktualności
Filmy polskie
Box office
Baza wiedzy
Książki filmowe
Dokument
Scenarzyści
Po godzinach
Blogi
Konkursy
SFP
start
Wydarzenia
Komunikaty
Pożegnania
Zostań członkiem SFP
Informacje
Dla członków SFP
Kontakt
ZAPA
www.zapa.org.pl
Komunikaty
Informacje
Zapisy do ZAPA
Kontakt
KINO KULTURA
www.kinokultura.pl
Aktualności
Informacje
Repertuar
Kontakt
STUDIO MUNKA
www.studiomunka.pl
Aktualności
Informacje
Zgłoś projekt
Kontakt
AKTORZY POLSCY
www.aktorzypolscy.pl
Aktualności
Informacje
Szukaj
Kontakt
FILMOWCY POLSCY
www.filmowcypolscy.pl
Aktualnosci
Informacje
Szukaj
Kontakt
MAGAZYN FILMOWY
start
O magazynie
Kontakt
STARA ŁAŹNIA
www.restauracjalaznia.pl
Aktualności
Informacje
Rezerwacja
Kontakt
PKMW
start
Aktualności
Filmy
O programie
Kontakt
Portal
SFP
ZAPA
Kino Kultura
Studio Munka
Magazyn Filmowy
Stara Łaźnia
PKMW
MENU
2 kwietnia 2014 roku wręczono dyplom dla najlepszego scenariusza w otwartym konkursie scenariuszowym Studia Filmowego "Zebra". Z tej okazji z Juliuszem Machulskim, dyrektorem studia, rozmawiał Paweł Zwoliński.
Panie Juliuszu, jaki przysługiwał Panu cel rozpisania otwartego konkursu scenariuszowego?

Juliusz Machulski: Celem tego konkursu, podobnie jak wszystkich tego rodzaju inicjatyw, było pozyskanie nowych, świeżych tekstów i spowodowanie, że pojawią się nowi autorzy, którzy wejdą naturalnie do krwiobiegu naszej kinematografii. To jest kręgosłup nie tylko naszego kina, ale i w przypadku kina światowego.

Zatem jak Pan ocenia tę ostatnią edycję konkursu?

To jest druga edycja tego konkursu i zaraz pierwsza, w której wręczyliśmy nagrodę. Trzy lata temu przyszło około 100 prac i spośród nich żadna się nie nadawała. Byłem lekko podłamany, że aż tak źle jest z poziomem polskiego scenariopisarstwa. Natomiast w zeszłym roku przyszło ponad 300 prac. 1/3 tekstów to były komedie współczesne, natomiast 2/3 to były  scenariusze filmów współczesnych. I spośród tych ostatnich wybraliśmy laureata.

Co Pan może powiedzieć o tekście zwycięzcy?

Tekstem, który jednogłośnie uznaliśmy za najlepszy był tekst pana Tomasza Jasińskiego pod roboczym tytułem „Demony”. Jest to kryminał, ale nie taki oczywisty, jak to często jest spotykane w kinie gatunkowym, tylko mający drugie dno. To tekst oparty na zaskakujących pomysłach. Widać, że autor ma wyobraźnię filmową, co się rzadko zdarza. Spośród tych 300 prac było około 8 tekstów, które nadawały się do uważniejszej lektury.

Czyli wychodzi na to, że poziom konkursu znacznie wzrósł?

Zdecydowanie. Przede wszystkim coraz więcej osób pisze. Co za tym idzie rośnie jakość tych tekstów. Pan Tomasz Jasiński jest zupełnie z poza branży – to samouk. Mamy nadzieję, że z tego scenariusza powstanie film. W momencie kiedy autor „Demonów” otrzymał nagrodę w naszym konkursie, stał się zawodowcem – przeszedł wstępny chrzest bojowy. Cieszymy się, że odkryliśmy kogoś nowego.

W takim razie jaka jest szansa, że na podstawie „Demonów” powstanie w końcu film?

To bardzo dobry scenariusz i będziemy starać się przekonać komisję ekspertów w PISF-ie do przyznania środków na realizację.

Czy Pan jako reżyser i scenarzysta przygotowuje się do jakiegoś nowego projektu?

Co do filmowych projektów, mam pomysł na scenariusz. Ale jest to tak wczesna faza, że naprawdę niewiele mogę tutaj zdradzić. Nie chcę zbyt wiele obiecywać, więc nie powiem, że chciałbym wyreżyserować nagrodzony scenariusz „Demonów”, jednak nie wykluczam takiej możliwości. Jeśli autor poprawiłby tekst na tyle, żeby mnie zainteresować realizacją projektu, byłoby to do zrobienia.
Paweł Zwoliński
Ostatnia aktualizacja:  14.04.2014
fot. Marcin Kułakowski, PISF
Polsko-czeska koprodukcja z muzyką Józefa Skrzeka
Nowy Helios w Siedlcach
Copyright © by Stowarzyszenie Filmowców Polskich 2002 - 2024
Scroll